1 wrzesnia w rocznicę wybuchu II wojny światowej wybralismy się wraz z sympatykami na 10-dniową wyprawę na Łotwę by zdobyć sławny Kocioł Kurlandzki :)
Zebrała sie brygada kurlandzka a Lipek rozpoczął modły w słusznej intencji
Nastepnie rozbiliśmy obóz, nazbieraliśmy borowików i rozpoczęliśmy integrację przy ognisku wywołując pierwszą bitwę kurlandzką.

Czas ruszyć w teren w celu rozpoznania co w trawie piszczy.
Na pierwsze efekty widoczne gołym okiem nie trzeba było długo oczekiwać.
Brygada zabrała sie do roboty :)

Po pierwszym dniu walk w kotle :) udaliśmy się w celu zdobycia języka do miejscowości Saldus
Na zdjęciach widoczna nekropolia 22 tysięcy poległych faszystów
Zauważymy też zwiedzanie przez brygade izby pamięci oraz wpisy do księgi pamiątkowej.
Wieczorem rozpoczeliśmy kolejna bitwe kurlandzką :)

Nastepnego dnia przegrupowalismy swoje siły do Lestene w kierunku natarcia Łotewskich dywizji SS - Lettland gdzie natrafilismy na zamknięte muzeum ale za to zwiedzilismy kolejną nekropolię Łotyszy. W dalszej kolejności pobratalismy się z lokalsami popijając z nimi piwko i winko dobrej klasy :) a nastepnie ruszylismy w teren. Po drodze zwiedzilismy cmentarz żołnierzy radzieckich. W trakcie tego etapu podrózy zawiazały się nowe "stare" przyjaźnie :)
Podniesieni na duchu ruszylismy również rabować i niszczyc domostwa w rytmie marszy wojennych ss - norland

Po stoczeniu kolejnej bitwy kurlandzkiej pakujemy się i ruszamy w celu zdobycia stolicy Rygi :)
Nastepnym celem naszej wyprawy jest dozbrojenie się w napoje, kawior oraz duże ilości broni i amunicji :)
Nadszedł tez czas na zmianę środka transportu.
Należało też kupić portret szalonego wodza AH.

Cd zakupów :)

I jeszcze troszkę z dodatkiem artylerii :)

Na zakończenie naszych odwiedzin na Łotwie oddaliśmy pokłon wielkiemu SOSO oraz uczestniczyliśmy w szczycie wielkiej trójki by na łonie suwalskiej natury magnesikować nad jeziorkiem gdzieś w lesie :) Wczesniej opanowalismy lokalną gospodę.

Wraz z dzielnymi towarzyszami w boju zdobylismy kocioł kurlandzki !!!

Teraz kilka fotek ode mnie :) Wyjazd obfitował w wiele ciekawych wydarzeń: zaciąg do Armii Czerownej, szczyt Bush - Putin - TKM w sprawie Gruzji oraz podziwianie ryskich cudów (nie tylko architektonicznych :) ). TKM oficjalnie zdobył Kocioł Kurlandzki, więc teraz czas na kolejne walki i potyczki na europejskich polach bitew :D

No wszystko pięknie ładnie, tylko te ceny...
Tak na poboczu całej relacji - na Łotwie są także interesujące obiekty "bunkrowe" - co ciekawe Łotysze niektóre z nich znaczą w atlasach samochodowych. Mi w tym roku udało się obejrzeć twierdzę w Daugavpils, ale Łotwa kusi nadal.
Zdrav!

Piękne fotki. Tyle giwer i tak swobodnie sobie leżały..... żal dupę ściska, że to nie u nas.
Piotrek masz jeszcze jakieś fotki z serii "ryskie klimaty lipek" ? Chętnie obejrzę :)

Juz wiem ze Polska to "kraj i ludzie "pirdzistołki" 100 lat za murzynami". :sciana FDJ -wspaniala przygoda,tylko pozazdroscic.Gratuluje i serdecznie pozdrawiam. :zdr !!!!!!!!!! S-Senior.

o ja .... tyle giwer tak na wirzchu i do kupienia bez problemu !!!!
palpitacji serca można dostać !!!
ale by się kolekcję powiększyło !!!

żal dupe ściska,że u nas tak nie ma ...

Czyli są jeszcze normalne kraje..., ech żal gdy pomyślę jak to w Polsce :cop umilają życie.