Witam
takich opowiadań słyszałem już dużo, i ciekawe w tym jest to że są one poparte ,jednak nie udowodnione naukowo.
Czyli temat na zrobienie doktora i otwarcia własnej szkoły ,para-normalnej Akademi :lol:
Kiedyś będąc na mazurach spodkałem kłusownika z żakiem w ręku ,troche mu było głupio ,ale wesoło zagadałem do niego ,poszliśmy razem ,i na jednym z kanałów ,zastawiliśmy tego żaka,powiedział mi że zdejmie go o 5:00 rano,później leci do roboty,prosiłem go by mnie obudził, obiecał szczerze,ale zanim zasnołem ,ustawiłem sie na budzenie o 5:00,po prostu myśląc o tej godzinie, nie do końca wierzyłem mu ,i w pisze się rzeczy - błąd ortograficzny!!! samej ,obudziłem sie o 5:00 spojżawszy na ręczny zegarek ,mogłem ,to stwierdzić , zerwałem sie jak oparzony, i pobiegłem na miejsce ustawienia żaka,on już tam był, krótka gadka i ściągneliśmy ,sieć jeden szczupak ,w sumie ale go dostałem od niego :P
Inna historia ,będąc na węgrzech ,zapomniałem sie zameldować na posterunku,(24 godz) poszedłem o 5gdz za późno ,wydarł sie na mnie ,Egeszelok,moher ,w sumie nic nie rozumiałem ,wlepił mi mandat 500 Forintów,(nawet pokwitowania nie wystawił) klnąc pod nosem
wyszedłem na główną ulice stoje na światłach ,
I MYSLE JAKIE TO NIE SPRAWIEDLIWE ! błąd ortograficzny!!! sobie ,posraniec łapówe, było błąd ortograficzny!!! po letniej ulewie,i tak patrząc pod nogi ,widze jakiś kolorowy papierek płynie sobie przy krawężniku z resztkami deszczówki- dążąc do ścieku.
coś mnie tkneło ,podnosze ten papierek ,i oczom nie wierze ,500 Forintów,wtedy pomyślałem sobie ,Bozia jest sprawiedliwa,
miałbym więcej takich Histori ale czas ,już lulu
pozdrawiam wszystkich ,
johnny40
|