Artykuł w Silesia Antiqua, t. 40, Wrocław 2001, s. 231
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2a0 ... 0ae1b.html
,,halsztackie, celtyckie krążki guzkowate", bo ich różnorodność rozmiarów i ewentualne przeznaczenie jest do dziś zagadką nawet dla fachowców - archeologów. Liczby guzków wynoszą od kilku, kilkunastu (średnica kilka centymetrów) do kilkudziesięciu ! (wtedy to są prawdziwe arcydzieła halsztackiej metalurgii i stanowią bransolety kultowe). Takie bransolety znaleziono na Śląsku w Polwicy (np:ich rycinę - rysunek można znaleźć w: Kostrzewski J. :Pradzieje Śląska). Na większości egzemplarzy, bez względu na ilość guzków, można dostrzec pewne zależności w układzie i odległościach guzków. Dlatego powstały hipotezy, iż krążki-kręgi mogły służyć jako mierniki wartości Ring - Money, ale także pełniły funkcje ówczesnych maszynek liczących, a nawet do określania faz księżyca lub... kontroli poczęć (sic!!!!) Np. egzemplarz przypadkowo znaleziony kilka lat temu na Śląsku (liczba guzków i ich rozmieszczenie 28 - 29). Ale to tylko hipoteza. Jednak ogólnie przyjęto w wielu krajach pogląd, że są to wyroby typowe tylko dla szerokiego kręgu kulturowego Celtów a ich matematyczny charakter był praktycznym wykorzystaniem wiedzy intelektualnej elity plemiennej - druidów !
Pozdrawiam !
PS. PRISTINUSIE - Fajnie, bo dokładnie po roku uzupełniamy ten temat !