Witam!
Chciałem się dowiedzieć na jakich głębokościach znajdowaliście monety kanarkami ?
Robiłem dzisiaj testy w domu, jak wiadomo dużo zakłóceń.
W powietrzu wykrywało mi 5 zł z 26-27 cm. Ale jak wiadomo testy w powietrzu to nie to samo co w terenie.
Kopiąc na polu udało mi się trafić kilka rzeczy i były na dość dużych głębokościach ale nie wiem dokładnie na jakich bo nie miałem
żadnej miarki. Powiedzcie jakie były najgłębsze znajdki tymi wykrywaczami, zasięg mają praktycznie taki sam.

P.S
Jeśli już taki temat był to przepraszam.

Zasięg Ace dla numizmatów zamyka się na granicy 26-28 cm.w gruncie.Testy powietrzne niekiedy mają się nijak do poszukiwań w terenie,gdzie zasięg zależy od rodzaju gleby i wielu innych czynników,pozornie nie wpływających na pracę wykrywacza.

:piwo

Ok to nie tak źle :).

A jeśli byście mogli drodzy użytkownicy kanarków, to pochwalcie się waszymi najgłębszymi znajdkami monet jak i innych przedmiotów. Mi wyskoczył ołowiany czubek z chyba 15 cm, maluteńkie "gówienko" nie mogłem tego w ziemi znaleźć :).

Ja linijki na spacery nie biorę,choć ołów to jeden z najgłębiej ściąganych metali ;)

:piwo

Fakt, ołów łapie wszędzie. Moniaki to tak 15-20cm póki co. (ACE150)

na sztych saperki ,cudów ni ma..

Dokładnie cudów nie ma, ale nie zapominajmy, że to tani wykrywacz...ale na razie ten 26-28 cm zasięg na monetki mi starcza ;).

Tak się składa że oba wykrywacze miałem i 250-tkę mam nadal .Choć nie używam ,to na gorsze czasy sobie leży staruszek. Powiem tak z obydwoma dużo chodziłem .Co do zasięgów to są podobne, ale nie takie same z przewagą 250 -tki . Kiedyś sprawdzałem sygnał ledwo sygnalizowany 250-tka i brat akurat był ze mną z 150- tką i sygnału nie dawała. Ale to różnica jest minimalna. 150-tką nakopiemy więcej foli alu.Bo nie da się nic wyciąć z dyskryminacji i jakby nawet bardziej była czuła na folie od 250-tki. Co jeszcze monety z miedzioniklu w glebie widzi płyciutko jeden jak i drugi. To tak ogólnie. 250-tkę polecam wszystkim .Sprzęt daje rade,choć pozornie wygląda jak zabawka .Wytargałem nim monet parę setek co najmniej. Monety zawsze się kopie pod sztych saperki ,i nadal twierdze że cudów ni ma.