Miro poświęcił się i ruszył do gniazda komarów :)
Wklei aktualne fotki jak mu żona zadek wysmaruje czymś po ukąszeniach :)
Na miejscu okazało się, że powódź czaszki wypłukała ale kości leżą dalej.
Podobno ktoś z miejscowych widział jak po wsi psy z piszczelami w zębach tam biegały.
W badaniach w tym miejscu brali udział członkowie PAN.
Ciekawe co na to odpowie prof Urbańczyk, członek tej instytucji ?
JW

no i panowie oby tak dalej
takich miejsc jest zapewne masa
robic foty i wklejac

Witam,właśmie wróciłem z Ryczyna.Widok straszny,jak się okazało była tam wielka woda (ok.3m) ale nic się nie zmieniło ludzkie szczątki leżą wszędzie.większe szczątki takie jak całe czaszki woda poroznosiła po okolicy natomiast kości i fragmenty czaszek leżą dalej tam gdzie leżały - walają się w błocie.Fotki z godz.20.15

Relacja fotograficzna z dnia dzisiejszego poszła do TVN 24
Jak się okazuje działają błyskawicznie więc może by to wykorzystać w jakiś sposób.
Miro zrób się na bóstwo bo może na fotkach się nie skończy :)
JW

Karygodne i karalne zarazem! :n

A może w tą stronę pójść ?

Art. 262. § 1. Kto znieważa zwłoki, prochy ludzkie lub miejsce spoczynku zmarłego,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Wodę ciężko będzie postawić w stan oskarżenia ;) chyba że te kości leżały tam wcześniej, wyjęte i nie zabezpieczone. Teraz to tylko 231 KK przeciwko WKZ. Jak widać po powodzi nie sprawdzili nawet stanu obiektu...

Pozdr.

Edit: Właśnie doczytałem że te pierwsze fotki są z zimy. Jak najbardziej wszystkie wymienione art. wchodzą w grę. Prokurator już sobie wybierze co mu lepiej pasuje.

Wcześniejsze fotki były robione przed powodzią ok rok temu.

McKane. Może tu się wypowiesz?

I co dalej z nie zasypanymi ,,dołkami,,archeologów i walającymi się szczątkami ludzkimi ? Powiedziało się A to trzeba powiedzieć B i jeśli nie będzie zainteresowania mediów,sprawę skierować do prokuratury.Jest to jak by nie było zbeszczeszczenie przez archeo.szczątków naszych przodków.Skoro już to wypłyneło na forum-to uważam temat za bardzo pilny choćby z tego powodu,iż osobiście uczestniczę w tej sprawie.

Właśnie przed chwilą dzwonili z wrocławskiego ośrodka TVN z prośbą o rozwinięcie tematu.
Szukają kontaktu z prowadzącymi tam badania archeologami.
Obawiam się, że jeżeli któryś z WKZów czyta forum to może uprzedzić tych wandali.
Początkowo chcieli pokazać tylko zdjęcia ale będą robić z tego większy materiał.
JW

Skoro już zostałem wywołany do odpowiedzi co coś napiszę ale trudno jednoznacznie tutaj cokolwiek powiedzieć nie znając większej ilości szczegółów.

Każdy archeolog musi wpisać do wniosku na prowadzenie badań archeologicznych sposób uporządkowania terenu po ich zakończeniu. Przy badaniach tego typu w większości przypadków wykopy należy zasypać. Przy badaniach inwestycyjnych bywa to już różnie ...w miastach najczęściej pozostawia się odkrywkę do celów budowlanych.

Nie widzę tutaj żadnego uzasadnienia merytorycznego które pozwalałoby na pozostawienie wykopów otwartych. Scenariuszy może być kilka ... archeolodzy chcieli zaoszczędzić trochę grosza i zostawili wykopy w takim stanie jak widać, konserwator wydał pozwolenie na niezasypanie wykopów bądź nakazał ich niezasypywanie, archeolodzy postanowili nie zasypywać wykopów gdyż w planach był powrót za rok i kontynuacja badań. Każdy z tych scenariuszy wskazuje moim zdaniem na brak wyobraźni, a część na chęć wzbogacenia się. Nawet gdyby przyjąć kontynuację badań to wiadomo, że szansa utrzymania się profilów po zimie (nawet tych szalowanych) jest niewielka, a prawdopodobieństwo wypłukania zabytków znaczne.
Nie znajduje żadnego uzasadnienia dla niezasypania jam grobowych. O ile jeszcze pozostawione wykopy przez wały z szalunkiem mogą mieć sens tak pozostawienie jam grobowych i ich otoczenia bez uporządkowania terenu jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe.

Zdjęcia mira pokazują głównie kości (bo dla zwykłego śmiertelnika to zazwyczaj najbardziej szokująca sprawa) natomiast takich fotografii pokazujących otoczenie jest niewiele a więc niewiele więcej mogę napisać. Ogólnie rzecz biorąc kwestia samych kości na powierzchni aż taka sensacyjna nie jest, szczególnie dla kogoś kto przez lata badał cmentarze. Przy setkach prac koło kościołów w mniejszym lub większym stopniu pojawiają się luźne szczątki ludzkie i nikt z tego powodu sensacji nie robi.

Trudno jednak w tym wypadku powiedzieć czy kości te zalegają wskutek działań archeologów, osób które po archeologach postanowiły sobie coś wygrzebać czy czynników pogodowych.

Bez względu na to który scenariusz jest prawdziwy sprawę należy zbadać a winnych takich zaniedbań ukarać. Nawet jeśli okaże się, że to zbieg niecodziennych okoliczności to działania Mira i Jacka dadzą sygnał innym archeologom czy urzędnikom, którzy dwa razy się zastanowią zanim powielą ten błąd.

Pozdrawiam

Miałem kolejny telefon w tej sprawie od Pani prowadzącej temat.
Rozmawiała z prowadzącą badania, która tłumaczyła się tym, że mieli zamiar tam powrócić by kontynuować prace.
Mieli wcześniej ale zabrakło środków w tym roku również, a kości wypłukała woda - cytuję.
Ponadto podobno jest tam jakiś rezerwat archeologiczny czy coś w tym stylu i nikt tam nie ma prawa chodzić :)
Wydaje mi się, że Pani z TVN kupiła to niestety ale odesłałem ją do WKZ-u i innych archeologów by jej wyjaśnili sprawę.
Od ich wypowiedzi będzie zależało co dalej.
JW

Dz.U.96.120.564
Europejska Konwencjao ochronie dziedzictwa archeologicznego (poprawiona),
sporządzona w La Valetta dnia 16 stycznia 1992 r.
(Dz. U. z dnia 9 października 1996 r.)

Identyfikacja dziedzictwa oraz środków ochrony
Artykuł 2
Każda Strona zobowiązuje się do utworzenia, za pomocą środków właściwych dla danego państwa, systemu prawnego do ochrony dziedzictwa archeologicznego, przewidując:
i) utrzymanie inwentarza jej dziedzictwa archeologicznego oraz klasyfikacji chronionych zabytków i stref,
ii) utworzenie archeologicznych rezerwatów, nawet gdy nie ma tam widocznych pozostałości na powierzchni lub pod wodą, dla zachowania materialnego dowodu do analizy przez następne pokolenia,

Artykuł 3
W celu zachowania dziedzictwa archeologicznego oraz zagwarantowania naukowej rzetelności archeologicznych prac badawczych każda Strona zobowiązuje się:
i) stosować procedury upoważniające do przeprowadzenia oraz nadzoru wykopalisk i innych prac archeologicznych w taki sposób, aby:
a) zapobiec wszelkim nielegalnym wykopaliskom oraz przemieszczeniu przedmiotów dziedzictwa archeologicznego,
b) zapewnić, aby archeologiczne wykopaliska i poszukiwania były przeprowadzane w sposób naukowy i pod warunkiem, że:
- w miarę możliwości będą stosowane nieszkodliwe metody badania,
- przedmioty dziedzictwa archeologicznego nie pozostaną odkryte lub pozostawione podczas wykopalisk lub po ich zakończeniu bez zapewnienia odpowiedniego ich zabezpieczenia, konserwacji i ich zagospodarowania,
ii) zapewnić, aby wykopaliska i inne potencjalnie szkodliwe techniki były wykonywane jedynie przez wykwalifikowane, specjalnie upoważnione osoby,
iii) uzależnić od specjalnego wcześniejszego upoważnienia, jeżeli jest ono przewidziane przez prawo wewnętrzne danego państwa, użycie wykrywaczy metalu oraz jakichkolwiek innych środków i metod wykrywania w poszukiwawczych pracach archeologicznych.

Artykuł 4
Każda Strona zobowiązuje się do stosowania środków fizycznej ochrony dziedzictwa archeologicznego, zapewniając, stosowanie do okoliczności:
i) nabycie lub ochronę przez organy państwowe, za pomocą innych odpowiednich środków, terenów mających stanowić rezerwat archeologiczny,
ii) konserwację i zachowanie dziedzictwa archeologicznego, jeżeli jest to możliwe na miejscu,
iii) zorganizowanie odpowiednich miejsc przechowywania pozostałości archeologicznych, które zostały przeniesione z ich pierwotnego miejsca.

Kształtowanie świadomości publicznej
Artykuł 9
Każda Strona zobowiązuje się:
i) prowadzić działalność edukacyjną w celu wzbudzania i rozwijania w opinii publicznej świadomości o wartości dziedzictwa archeologicznego dla zrozumienia przeszłości i niebezpieczeństw, jakie mu zagrażają,
ii) promować publiczny dostęp do znaczących przedmiotów własnego dziedzictwa archeologicznego, w szczególności stanowisk archeologicznych, i zachęcać do publicznej ekspozycji wybranych obiektów archeologicznych.

Po zapoznaniu się z powyższą konwencją, w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej oświadczam, że:
- została ona uznana za słuszną zarówno w całości, jak i każde z postanowień w niej zawartych,
- jest przyjęta, ratyfikowana i potwierdzona,
- będzie niezmiennie zachowywana.
Na dowód czego wydany został akt niniejszy, opatrzony pieczęcią Rzeczypospolitej Polskiej.
Dano w Warszawie dnia 13 grudnia 1995 r.


I tyle w temacie...

Skoro to jest rezerwat archeologiczny to bezpieczeństwo zabytków czy to ruchomych nie nieruchomych powinno być na 1 miejscu a tutaj jest na ostatnim. Jak ja prowadziłem prace w rezerwacie to oprócz idealnego zasypania wykopów i przywrócenia stanu pierwotnego musieliśmy jeszcze oczyścić z roślin wszystkie kurhany w okolicy. A badania tam trwały nieprzerwanie wiele lat więc szansa, że wrócą archeolodzy była 100%.