Witam,
Ktoś orientuje się może jak to wygląda z poszukiwaniami w tym kraju? Kwestia legalności i jak tam patrzą na wykrywkę? :P
Z góry,
dzięki :piwo

Kopałem w okolicach Pontaix, wiosce na szlaku legionów rzymskich. Tubylcy we wsi mają głęboko w nosie czy ktoś chodzi z wykrywką czy z flintą na ramieniu, jakbyś szedł z antałkiem wina to zapewne za chwilę ktoś się dosiądzie z drugim takim samym. Podobno przede mną była tam jakaś zorganizowana grupa z jakiejś uczelni. Do kopania w tym rejonie najlepiej nadaje się czekan, standardową saperką można się co najwyżej podrapać po plecach, po deszczu jest kilkucentymetrowe bagno, a jak wyschnie np. na samochodzie to z miejsca masz pancerwagena.

Wielkie dzięki :piwo

Z tego co sie orientuję to mozna w całej Francji kopac bez problemów o ile nie jest to miejsce typu Verdun czy Somma, plaza Normandii...CZYLI MIEJSCA GDZIE DUZO OSÓB STRACILO ZYCIE A ZOSTAŁO ONO UZNANE ZA MIEJSCE-POMNIK.
pOZDRAWIAM