Jestem posiadaczem wykrywacza Sovereign XS 2a pro. Mieszkam w okolicach gdzie podłoże jest dość mocno zmineralizowane i testowałem już wiele wykrywaczy z różnych stajni.Marek nie będę wymieniał,bo nie chcę doprowadzić do zbędnych i niepotrzebnych dyskusji.W każdym razie,wiele tych najnowszych osiągnięć techniki,niektóre z wodotryskami,sprawdzające się na glebach lekkich,piaszczystych u mnie doprowadzały mnie do szału.Najdłużej wytrzymałem z Whitesem,starym sprawdzonym serii 5900,ale stałe strojenie go do gruntu już mi się też znudziło.(Chociaż ten sprzęt sobie zostawiłem, jako statyk jest ok.)Z XLT wytrzymałem ok.3 miesiące,po prostu mnie przerósł. Poradzono mi Sovereigna,poszedłem z nim na to swoje poletko z dużą dozą sceptycyzmu i zamurowało mnie,żadnych pisków,trzasków,fałszywych sygnałów-dla mnie rewelacja. -Nie posiada pin-pointa jak GT,ale tryb all-metal działa jak pin-point w GT,czyli zasięg jest prawie równy jak przy trybie dyskryminacji.Namierzanie krzyżem. -Dyskryminacja naprawdę działa,jeżeli nie chcesz nie kopiesz żadnego żelastwa.Dyskryminacja wybiórcza również. -Jeżeli,chcesz kopać żelastwo,zasięgi są bardzo przyzwoite. -Po poprawnym ustawieniu tzn.wyzerowaniu wskaźnika,wiesz jaki metal masz pod sondą.Jeżeli się z nim osłuchasz, to licznik staje się zbyteczny. -Zasięgi na drobne kolorki są naprawdę nieosiągalne dla wielu wykrywaczy.
Tylko,że z każdym sprzętem trzeba się zaprzyjaźnić.Mnie akurat ten spasował bo nie głupiał,gdzie wiele innych dostawało fiksacji.Dlatego,nie przeszkadza mi waga,chociaż puszkę mam zamocowaną z przodu,bo nie wyobrażam sobie, braku dostępu do ustawień.Żere strasznie prąd,trochę słuchawki ratują sprawę,ale tak jak pisze Sid,lepiej używać baterii i jak idziesz na cały dzień i trochę, to zawsze trzeba mieć zapas. Aha ,w domu,żadnych testów nie przeprowadzisz,jest to niewykonalne,Sowa musi się dostroić do gruntu.Opis i testy sovereignów są w nr 4 lub 5 Odkrywcy 2010.
Wybrać musisz sam.Pzdr. Jura
P.s.czasami mi tylko jednego żal,po całodniowym machaniu ,jak widzę mojego kumpla pakującego Tesoro Tejon do firmowej torby,że mój nie jest taki składny i taki lekki ;) :lol:
|