No niestety lis ale twoje rozwiązanie jest wybitnie nie praktyczne, gdyż odłamki są przeważnie w miarę płytko i jeżeli ustawisz tresholda tak że ich nie będzie łapać to jak 30-40 cm pod ziemią będzie sobie leżał powiedzmy VIS to wykrywacz go też nie wykryje bo w ziemi zasięg spada niestety nie liniowo, a dużo szybciej, nawet dla dużej wielkości przedmiotu. Ja u siebie w jablu mam dodatkowy potencjometr zmniejszający moc sygnału podawanego na cewkę, czyli czułość samego wykrywacza(nie mylić z treshold!), ale poza mniejszym zużyciem energii też występuje efekt jak powyżej- odłamków nie łapie ale zasięg w głąb ziemi spada drastycznie. Jako że jest to wykrywacz impulsowy to bez poważnych przeróbek zarówno samej elektroniki, jak i programu w mikroprocesorze takiej "dyskryminacji" zrobić się nie da. Niestety jak się wydaje tak małą ilość kasy to coś za coś- albo rybka albo akwarium...
Większa cewka tylko połowicznie rozwiązuje problem. ja mam błąd ortograficzny!!! cewkę o średnicy 32cm- żeczywiście jak odłamek jest głębiej to nie wykrywa go(generalnie spada zasięg na małe przedmioty), ale jak jest płytko to tak przeciąga sygnał że mozna nakopać się jak głupi. Ja używam jej tylko w niezaśmieconym bardzo terenie(daleko od siedlisk ludzkich i nie ostrzeliwanym przez artylerie, badz bombardowanym z powietrza.)
|