Szamann 1masz rację, zalegają na różnych głębokościach, a najgorszy jest ich transport...swoje cholery ważą :666 wiem coś o tym :)

Z dziś :1 I tak sprawa 150mm aw, sama się rozwiązała - i super ekstra czad;) pozdrawiam ;D

a nie ma ktoś nadliczbowej redukcji z zapalnikiem?:D

bo szklankę targałem przez 4km po górach po czym następnego dnia FDJ w miejsce znalezienia wjechał samochodem... :D

Kenny posiadam parę redukcji do A-W 150mm niestety bez zapalnika, jednak idealnie pasuje M10 łącznie z gwintem itp, co widać na moim foto. Jeśli jesteś zainteresowany zapraszam na priw.
Pozdrawiam

Kenneth, ja dla odmiany kilka lat temu dymalem po gorach cały bozy dzien ( bo trafilem go rano :lol: ) z austriackim granatem 8 cm w plecaku ..... myslalem ze mnie trafi ale raz góry strawne, bo niskie ( okolice Małastowa), dwa nierozerwany granat ze zdemontowanym ( udarowo :666) w epoce zapalnikiem jest godzien pewnych poswiecen

Byłbym wdzięczny, gdyby jednak to co zostało tu napisane , zostalo. Choc do czasu gdy drogi kolega sobie to przeczyta i wzbogaci się o pewna wiedze na ten temat.
Moze nauczylo by to czegos szanownego kolegi, i nastepnym razem zastanowilby sie co pisze, no ale ;) Teraz bedzie ze prosze o usuwanie wpisów i ze to on ma rację :lol:
Tak, czy tak dziekuje panowie za poparcie i wyjasnienie sprawy. Mozecie koledze wyjasnic pw.

Jednak Ci się poszczęściło z tą szklaneczką i nie trwało to za długo :) . Podejrzewam że jeszcze trochę ich leży w ziemi.

Ok na wyrazne zyczenie wstawiam kilka słow w temacie
zapalniki widoczne na fotkach a pochodzace z okresu I wojny swiatowej sa calkowicie bezpieczne, bowiem to co widac to wlasciwie nie sa zapalniki w pełnym tego slowa rozumieniu ( nie ma w nich MW, a jedynie scieżka prochowa - najczesciej z CP) co raczej dosc prymitywne uklady sterujace ( okreslajace czas lotu pocisku do momentu wybuchu ), natomiast klasyczny ładunek inicjujacy w szrapnelu znajduje sie w dolnej czesci pocisku, czyli tam gdzie jest ladunek materialu wybuchowego wyrzucajacy kulki podczas wybuchu.
Po wybuchu szrapnela ZAWSZE zostaje zapalnik czyli to mosiezne cos z fotek i prawie zawsze korpus pocisku.

Siema kolego,co ci powiem to ci powiem,masz ciekawą kolekcje i nie powtarzalne fotki z terenu,ja zanim coś wkleje to pół dnia siedze w warsztacie,a ty wklejasz na żywo i tak trzymaj to ma swój urok!Pozarawiam paweł47 senior...

bardzo fajne fanty lecz podzielam zdanie kolegi by je trochę można oczyścić

Jak mam tylko troche wolnego czasu, to czyszcze pomału znajdki, ale co wyczyszone to i tak trafia z powrotem na swoje miejsce - bo mało go mam trochę. I tym sposobem nie widac moze tego. Tak czy tak zabralem sie juz do roboty, 150 bardzo wstepnie wyczysczona, teraz do piaskowania. Pozdrawiam ;) :1 .

Witam,piaskujesz czy śrutujesz,bo u nas na Zakładsch Zbrojenia to śrutują,i drobne fonty troche się niszczą!!!

Piaskuję. ;)

Sezon oficjalnie rozpoczynam za 2 tygodnie, wtedy tez pierwsza poważna wyprawa w tym roku i mam nadzieje pierwsze zdjecia, poki co moj Rutus jest w naprawie, elektronika mu siadla calkowicie i to mnie martwi - a ja poki co "jade" na 3 juz z rzedu antybiotyku, takze az ciagnie w teren no ale nie mozna jeszcze... :n

Czekając na powrót Proximy z naprawy oraz powrót wiosny... z cyklu domowe porządki.

A co do tych 2 pocztowek... "zabawne", jak niewiele potrzeba, by odkrywac przeszlosc...

Otoz wlasnie na ich podstawie udało mi się niegdyś ustalic niemal cały zyciorys pewnego zolnierza, walczacego w 1 Kompani 6 Baonu Pierwszego Pułku Legionów Polskich, nastepnie w roku 1920 oraz we wrzesniu 39. - a jest tego na prawdę calkiem sporo - jak by ktos byl zainteresowany, calosc moge przeslac na PW.