Zmiany dotyczące zakupu broni:
"Nowela zakazuje też posiadania amunicji wyprodukowanej niefabrycznie, chyba że została wytworzona na własny użytek przez osoby posiadające pozwolenie na broń myśliwską, sportową lub kolekcjonerską.

Daje też rok na wystąpienie o wydanie pozwolenia na broń do celów kolekcjonerskich osobom, które już posiadają broń palną na nabój scalony wytworzoną przed 1850 r. (lub jej replikę). Co więcej, osoby już posiadające taką broń nie będą musiały należeć do stowarzyszeń kolekcjonerów, a taki wymóg stawia nowela przed pozostałymi osobami występującymi o ten rodzaj pozwolenia"
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... caid=1bb46

Dobra sprawa, może ceny spadną jak będzie można kupic np na stronie czeskiej

Jedyne ceny, które ulegną zmianie, to te w Czechach. Już są bardzo wysokie, a będą jeszcze wyższe.
Pozwolenie na broń na nabój scalony sprzed 1850? To przecież krok w tył wobec rozwiązań obecnej ustawy ! Teraz każdy, kto parę lat temu, za ciężkie pieniądze, całkowicie w zgodzie z tzw."prawem", kupił sobie np. Dreyse 1841 będzie musiał zgłosić ten fakt waaadzy!
Na wszystko zezwolenia, pozwolenia, zakazy, legitymacje członkowskie... Bagno.

Renald, chodzi mi przede wszystkim o broń myśliwską, sklepy w polsce zarabiają od ok 800zł w górę o jednostki. Dla mnie to dobra nowina :D A jeżeli chodzi o kolekcjonerów to zgadzam się z Tobą, troszkę lipa :n

Plusy to bron dla rekonstruktorow, przesuniecie granicy broni historycznej i jej replik do 1885 roku, za wyj broni na amunicje scaloną o czym wspomniał Renald, istotne ograniczenie niebieskim pretekstow do odmowy wydania pozwolenia na bron ( podobno juz sie burza sądząc po artach z Onetu :lol: ), szlag trafil tez przy okazji rozporzadzenie dotyczace broni szczegolnie niebezpiecznej, znikneło tez zastrzezenie ze bron kolekcjonerska to ta powstała konstrukcyjnie przed 1945 rokiem, minusy to debilnie sformuowana definicja broni i kompletny brak ruszenia tematyki broni PCU obcej prowenencji, w pozostałych kwestiach w zasadzie nic sie nie zmienia na tyle istotnie by byl sens to szczegołowo omawiac ..tyle zauwazylem w wyniku bardzo pobieznego przestudiowania noweli, konkrety beda jak zostanie opublikowany tekst jednolity.
Plgkb, sondowałem temat i srednio mi sie to widzi, wszystko zalezy jaki model broni i jaki drogi, przy broni nizszej klasy i duzej podazy uzywek czesto w dobrym stanie zwykle sie to nie kalkuluje.

Dla mnie jako fana coltów to dobra wiadomość :)
Już nikt się nie przyczepi do wszelkiej maści coltów navy, army czy wreszcie najładniejszych remingtonów.
Mój army 1861 jak i Enfield 1853 są już legalne.
Nie wiem jak będą traktować ammo do sharpsa. Czy wg zasady, że amunicja zespolona to pocisk łuska i spłonka w jednym ?
Co do reszty zapisów zgadzam się, że to niczym nieuzasadnione wstecznictwo.

Sharps jest bronia rozdzielnego ładowania bowiem do zaladowania wymaga conajmniej dwoch elementow.

Rok graniczny dla broni historycznej przesunięto do 1885, ale z zastrzeżeniem, że nie może to być broń na amunicję scaloną. A kto do jasnej cholery projektował broń ładowaną rozdzielnie po roku 1885? Czego ma dotyczyć to ograniczenie czasowe? Haubic?

Wspołczesnych haubicoarmat duzych kalibrow, bowiem one sa rozdzielnego ladowania tyle ze material miotający jest zazwyczaj plynny :666 ............Renald a czego spodziewales sie po kompletnych dyletantach ????????? ja jestem w ciezkim szoku ze nie spier.......... li tej noweli jeszcze bardziej, bo mogli :evil:

Witam.


Serwisy informacyjne podały niestety wybiórcze informacje. Proponują zapoznać się z całością tekstu. Nie ma się co podniecać. To kolejny bubel, z którego tak naprawdę niewielu poszukiwaczy skorzysta. Brak jest nadal istotnych rozwiązań nt. broni nie posiadającej świadectwa pochodzenia. Przesunięcie zaś wieku broni kolekcjonerskiej aż do czasów współczesnych tak naprawdę nakręci tylko ilość stowarzyszeń, które powstaną jak grzyby po deszczu. Jak napisał Renald... wszystko sprowadza się do kolejnych zezwoleń, kolejnych legitymacji z przynależnością do klubów. A w praktyce do pełnej kontroli i inwigilacji.

Pozdrawiam.

Chodzi CI o zdekowane egzemplarze a nie zardzewiałe destrukty ?

Pochodzenie dowolnej broni, niewazne czy to PCU czy nawet destrukta z wykopków mozna załatwic ( w koncu jestesmy w Unii co nie :666 ) , wystarczy troche pogłowkować, ale nie dla kazdego destrukta sie to po prostu opłaca.

Destrukty nie są bronią więc nie ma potrzeby załatwiania na nich jakiegokolwiek papieru. To jest coś co kiedyś było bronią a teraz nią już nie jest. Takie jest już nareszcie orzecznictwo sądów więc spokojnie można wyjmować zardzewiałe mausery :) Nie mówię oczywiście o takich, z których da się odpalić. Aby urwać niepotrzebną dyskusję dodam, iż nie ma znaczenia czy destrukt posiada znaczące części broni. Aby podlegał pod jakiekolwiek papiery czy ustawę to musi być sprawny, czyli musi być możliwość załadowania go nabojem a następnie odpalenie go. Możliwość realna, a nie hipotetyczna bo hipotetycznie to można z każdej rury strzelać a jakoś hydraulików nie pozamykali :)

Zmienila sie definicja broni palnej i destrukty moga ( przynajmnej teoretycznie) podpadac pod nia.

Poza tym na bron.iweb.pl wyszedł ciekawy bubel tej ustawy dotyczacy CP a wynikajacy najprawdopodobniej ze skandalicznego niedbalstwa piszacych ..... poczytaj Jacek, bo Ciebie powinien zainteresowac :666

Hello.

Mówię o przedmiotach pochodzących z wykopu, strychu, piwnicy itp. Nie ma nadal regulacji, choć osobiście ją podnosiłam przy pracach nad ustawa ( tka się złożyło, że dzięki redakcji pisma gdzie pracowałam miałam okazję w tym uczestniczyć ) .

Oczywiście Argo, że się da...czego jestem żywym dowodem... Ale jak wiesz, nie jest to... do końca całkiem zgodne z naszymi ustawami. Z EU owszem. A i tak, musi przejść ścieżkę legalizacji.
Jedyne przypadki bez tej ścieżki - to ów, jaki sama przechodziłam. Czyli- daj się złapać ( ot, pozwól by na ciebie doniesiono ) ... Niech Ci wszystko zabiorą... Potem wygraj, oddadzą, i masz legalizację na papierze. A chyba nie o to biega, co? I powiedz ile osób zaryzykuje taką ścieżkę? Pojedyncze przypadki. Albo desperaci.

FDJ - z bronią dekowaną od dawien dawna nie ma problemu. Sa specyfikacje, oraz od lat w różnych sprawach nawet ta bez specyfikacji ale np. pochodzącą z Niemiec, Francji czy innego lepszego kraju , oznaczona według ich specyfikacji była traktowana jako broń nie wymagająca pozwolenia. Ot, rejestrację można było zrobić. Jak ktoś jej nie zrobił- to tez świat się nie walił. Nie walił...do momentu magicznego dzwonka o 6 rano. Potem mimo stresu i tak z reguły wszystko wracało do normy...czyli kb powiedzmy ze znakami BKA na ścianę, a wykop do magazyn niebiańskiego:)
Niestety w tę klasyfikację nie łapie się nawet najbardziej pożarty czy połamany kb z wykopu. To dwie rożne bajki, choć ustawowo zapis o miotaniu ( czyli byciu bronią ) jest jednoznaczny. Jednak tylko ustawowo. Do zwykłej rejestracji policyjnej niestety wymaga się źródła pochodzenia. Może to być dokument zakupu w sklepie w PL, albo w sklepie np. w Narkoni, może to też być... dokument jaki argo chyba ma na myśli. Tak, czy siak... kopiący są w głębokiej du...ie.

Dla mnie pozytywne zmiany tej ustawy, to możliwość zakupów pośrednich. Oraz dla reenactorów. Oni zyskują sporo, by nie powiedzieć, że dużo. Ale suma summarum może się okazać- że i ten segment odbiorców nie koniecznie będzie szczęśliwy. Jednak nie uprzedzajmy faktów.

Pozdrawiam.


A prawda jest taka... że dopiero wiedzę pełną mieć będziemy po pierwszych wyrokach opartych na tej ustawie. Obecnie możemy sobie tylko podyskutować, co w żaden absolutnie sposób nie przełoży się na stan faktyczny.