V3.Ale to dwie rozne technologie i nie bardzo daja sie porownac.

ok był twój ACE był DEUS a ten sprzęt pierwsza liga to który :666
taki mały off :1

Odpowiedź jest prosta....
wykrywacze są jak telefony komórkowe - przez 25 lat ich zasięg się prawie nie zmienił, zmieniło się opakowanie, zmieniała się ergonomia i przybyło bajerów a często prostota = skuteczność (tym bardziej w rękach początkującego kopacza)
Co do porównań:
Jedna osoba porównała Explorera do Deusa na wykopaliskach ( domyślam się że grunt typu maras - żużel, drobne cegły kawałeczki ceramiki ) efekt porównania wiadomy, jednak gdyby zastąpić Explorera powiedzmy Cibolą która kosztuje około 3500zł mniej to gwarantuję że różnica była by niewielka a kto wie może Cibola by wygrała ?

nie, miałem przez kilka lat tesoraka i to nie jest ten poziom dyskryminacji, natomiast na czystym polu nie widzę większych różnic między np. xterką a deusem

Atylla, XP koła nie wymyśliło, ani wykrywaczy ani sond o popularnych geometriach uzwojeń. Ich właściwości są znane i bez dotykania i wynikają z prostych praw fizycznych. Czy dopóki sam nie spróbujesz, nie jesteś przekonany jak są umiejscowione biegi w konkretnym samochodzie? Czy jednak jesteś skłonny przyjąć na wiarę, ze jedynka jest do góry a dwójka w dół? ;) I dlaczego?

Pomiędzy Xterra i Deusem nie powinieneś zauważyć jednoznacznych różnic na czystym polu, bo nie ma żadnych podstaw żeby takie różnice były odczuwalne. Te sprzęty działają identycznie (dynamiki z rezonansową sondą). Różnice mogą być i na pewno są w przypadkach nieco bardziej złożonych celów. I na pewno można określić takie cele gdzie "wygra" jeden albo drugi. Niuanse. Ale FBS-y to już jednak inna bajka ponieważ inna metoda detekcji. Porównywanie FBS-a do Deusa bez uwzględnienia specyfiki budowy (wynikającej z założeń projektowych) jest ryzykownym przedsięwzięciem.

Oczywiście - teoretyzuję ;)

więc kup najładniejszy jaki znajdziesz :roll:

Jeszcze mi się przypomniało z prezentacji Deusa,jak wkładaliśmy mikro monetki w szparki chodnika -na sztorc stały.I co?-i deus je widział :)

I co z tego ?

A próbowaliście innymi czy nie widziały ?

pozdrawiam .

Nic :) - plus dla deusa za precyzję...



No :) - były takie,co nie widziały....nawet na płasko leżącej

W epoce przed wielkimi odkryciami naukowymi, kiedy kościół kontrolował i pielęgnował ciemnotę, zabobon i zacofanie (bo wtedy łatwiej się kontroluje lud), ludzie patrzyli na Słońce i Księżyc oraz Ziemie po której stąpają i śnili różne fantastyczne wizje. A to ze Ziemia jest płaska albo co najwyżej lekko wypukła i coś albo ktoś ja podtrzymuje. A to że ciała niebieskie są "przyklejone" do kryształowej kuli wewnątrz której jest OCZYWIŚCIE Ziemia, albo przynajmniej ślizgają się po niej. A to że Słońce i Księżyc są ze sobą powiązane i wzajemnie zależne, również jako bóstwa.
Potem ludzkość dowiedziała się prawdy, choć nadal jest ona niepełna. I już teraz najciemniejszy ciemniak z Psiej Wólki wie przynajmniej tyle, że Ziemia jest w miarę okrągła, żaden żółw jej nie podtrzymuje, nie jest w środku Wszystkiego a Słońce jest dużo większe od niej. Niektórzy, ci co nie stronili od książek, wiedzą nieco więcej... wiadomo. Wyjątkiem są prymitywne plemiona odcięte od wszelkiej cywilizacji i żyjące gdzieś w środku lasu deszczowego, tak samo jak 5000 lat temu.

Pozwoliłem sobie na takie odniesienie, ponieważ opowieści o cudownych właściwościach niektórych urządzeń NICZYM nie odbiegają od tych o trzech Tytanach podtrzymujących płaską Ziemię na swoich barkach. A niedowierzanie niektórych osób, że JEDNAK nie ma w tym nic nadzwyczajnego i że większość rzeczy można WIEDZIEĆ i bez dotykania, tak samo jak wiemy że powierzchnia Słońca jest bardzo gorąca a Księżyca bardzo zimna, przypomina stan umysłu ludów pierwotnych.
To naprawdę nie są skomplikowane rzeczy i na prawdę nie trzeba wyższych studiów żeby takie rzeczy wiedzieć. Wystarczy to co serwuje się w szkole średniej a nawet w gimnazjum. Przypuszczam że większość forumowiczów otarła się o szkołę średnią, nie mówiąc o wyższych klasach podstawówki przed reformą oświaty. Więc - czyżby świadectwa ukończenia były wystawione na wyrost? ;)

Brzęczyszczykiewicz, z pewnością masz rację.
Jednak poza wiedzą nabywaną podczas nauki w szkole jak również dzięki kontaktom międzyludzkim, wielu nabywa tolerancji dla cudzych poglądów oraz szacunku do innych ludzi, że o kulturze bycia nie wspomnę. Czytając Twoje posty na tym oraz innych forach odnoszę wrażenie, że to wszystko jest Ci obce.

kiedyś, kiedy była dyskusja na Twój temat w strefie mroku, broniłem Cię jako nieszkodliwego dziwaka i widzę że się nie pomyliłem. Są ludzie do których nie trafią nigdy żadne argumenty oprócz ich własnych. A ponieważ żyję na tym świecie już kilkanaście lat to zdążyłem się również zorientować, że z takimi ludźmi nie ma jakiegokolwiek sensu dyskutować. I tym optymistycznym akcentem kończę swoją dyskusję w tym temacie

PS. Nie kupujcie DEUS'a, kupcie sobie jakiś wykrywacz za 1000-1500 albo jeszcze taniej, będziecie mieć to samo :666

Trafiają, trafiają... Myślę że mógłbyś być zaskoczony jak niecelny jest ten akurat osąd, bo z wieloma innymi się zgadzam chcąc-niechcąc ;)
Tylko to muszą być argumenty prawdziwe. W przypadku działu technicznego, będące w zgodzie z fizyką i matematyką. A nie "jedna baba drugiej babie..." ;)
Wtedy jest materiał do przemyślenia, dyskusji i wyciągania wniosków. A NAWET zmiany stanowiska ;)

P.S.
Cieszę się, że przynajmniej jestem nieszkodliwy. Dla mnie jest to jednoznaczne z nie wypisywaniem bzdur ;)
Zresztą już niedługo :)

Czuję nosem,że te co nie widziały to były wykrywacze pracujące na niskiej częstotliwości - a Deus pracował na 18 kHz ...

pozdrawiam .

Według mnie e-trac jest najgłębszy explorer se z 11" też a większą cewką 13".....14" wymiatają, ale jak się płaci za kolejne 3cm 2 tysiące i więcej to już trzeba się zastanowić czy nam się opłaca.
Jest jeszcze kwestia szczęścia, faceci co nie mają jego do kobiet, więcej wykopią :D żart ale obserwując kolegów powoli zaczynam w to wierzyć :D :D :D