po 305tce

fort VII

zasypany fort "Przy Krzyżu"

Maciek czy na ostatniej fotce jest studnia? Bo jeśli tak to może warto ją odkopać :666

to na bank studnia,i na 99% ZROBIONA :evil:

Pozostałosci po pomocniczym forcie "Zabłocie"
Był to jeden z dwóch fortów pomocniczych Pancernego Fortu "San Rideau" Bolestraszyce,na którym zresztą się wychowałem :)
Na

Ha, nic się tam nie zmieniło... Pamiętam jak z kolei ja szukałem z mapą w ręku tegoż obiektu i początkowo umiejscawiałem go w niewłaściwej kępie drzew ;) A potem radość z odkrycia, próby odgadnięcia ukierunkowania, etc. I trzeba było dopiero wyprawy zimowej by w śniegu zobaczyć jak fort naprawdę wygląda...

Jo,fort"Zabłocie to totalna ruina"ale wiosną da się tam połazić!
Największym problemem są sterty śmieci :(
Mam w pobliżu fort zachowany w 90%,warto dać piątaka,a w 12 godzin nie ma szanas wszystkiego zobaczyć a jest na co potrzeć i podziwiać!!!!!!!!!!!!
Fort z dnia na dzień przypomina miejsce tydzień temu opuszczone przez wojsko A.W.
Klimat niesamowity i jest na co popatrzec i sporo ciekawych ekspozycji które warto zobaczyć!
Na dnich stworze osobny temat o tym forcie.
Foty będą takie że zainteresowanym ślinka pocieknie na klawiature(dosłownie) :D

Witam.

A jak myślicie, czy nie zbliża się powoli czas, gdy te wszystkie bunkry, forty czy sztolnie zaś nie powrócą do swej Roli; czy to nie My będziemy zmuszeni szukać w Nich schronienia ?
Czy dadzą Odpór Najeżdżcom, w razie czego ?

Czasy jakieś takie Niespokojne powoli Nastają ?

No stary jakieś niezłe zioło palisz :lol:

Ruszę temat bo ciekawy to może i Maciek jakieś nowe foty podeśle :)
Fort VII Prałkowce...

Ciekawe perpektywy :1 a Prałkowce to jedyny fort który został zdobyty podczas walki,rzeż niesamowita :ups: :(
kto tam pierwszy wlazł z wyktywką to nie widział co i gdzie kopać :ups: :o
Podobnie jak na "łysiczce"ALE TO NIESTETY FORTY PO UKRAIŃSKIEJ STRONIE i niestety strefa granicy państwa.
Fort ten ma bardzo ciekawą historie :o został ostrzelany przez wszystkie forty których zasięg dział wystarczył do ostrzału fortu :ups: ale to długa historia i może innym razem :D
Pozdro...Stary.

Z tego choćby względu żal że nie można chodzić na Ukrainę tak jak na Słowację czy na czeską stronę i że "ukraińskie" forty oglądać można jedynie zza naszej granicy - a i tak z "najlepszej" chyba miejscówki, tj. fortu XV niewiele widać. A tam to dopiero musi być wrażenie jak człowiek stanąłby wśród resztek fortu znając jego historię...

Na jednym z tych fortów w ciągu zaledwie 3 godzin szrapnele i granaty rozszarpały ok 540 Carskich żołnierzy :(

Maciek to trza szukać kolegi na Ukrainie hehe! i idymy ryć :666