Kopalnia ołowiu odkryta przy okazji budowy obwodnicy Kielc znów zaskakuje. - To najstarszy udokumentowany obiekt tego rodzaju w regionie. Pochodzi z pierwszej połowy XV wieku - mówią archeolodzy. Ale jej wylot i tak zostanie zasypany.

Wiek odkrytej pod koniec czerwca w Górkach Szczukowskich kopalni udało się precyzyjnie określić dzięki badaniom drewnianej belki wydobytej przez speleologów. Ich wyniki już dotarły do Kielc razem z opracowaniem przygotowanym m.in. przez Łukasza Obtułowicza z firmy Mentor Consulting, która prowadzi nadzór archeologiczny przy budowie tego odcinka drogi ekspresowej S7.

- Są sensacyjne. Kopalnia nie jest, jak pierwotnie sądzono z XVII-XVIII wieku, ale znacznie starsza. Na podstawie badań dendrochronologicznych udało się określić, że znalezione tam drewno to fragment sosny, która była ścięta prawdopodobnie około 1433 roku. To najstarsza udokumentowana w ten sposób kopalnia ołowiu w regionie świętokrzyskim. Do tej pory ze źródeł pisanych wynikało, że pierwsze w regionie działały w drugiej połowie XVI wieku - mówi Obtułowicz.

Podczas badań udało się wyodrębnić 46 przyrostów rocznych dla drewna sosny. Ustalona w ten sposób data pokrywa się z wynikami innych analiz tzw. metodą węgla C14. - Ale znaleziono też fragmenty ceramiki z XVII-XVIII wieku. To świadczy, że kopalnia prawdopodobnie funkcjonowała przez około 300 lat - zauważa Andrzej Przychodni z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Kielcach.

To właśnie WUOZ ostatecznie zdecyduje co zrobić z kopalnią. - Odkrycie jest bardzo interesujące. Ostatecznie uznaliśmy jednak, że nie może ono blokować budowy tak ważnej inwestycji jak "siódemka". Dlatego zrobimy dokumentację, a potem wlot kopalni zostanie zasypany - zapowiada Przychodni.

Podczas prac konieczny będzie nadzór naukowców. - Na przykład podczas wypompowywania wody z jeziorka, które jest we wnętrzu kopalni. Nie wykluczone, że wtedy coś jeszcze uda się znaleźć - tłumaczy Przychodni.

- Nie dziwię się takiej decyzji. Trzeba zważyć co jest ważniejsze. Kopalnia jest ciekawa, ale mówimy o strategicznej drodze. Dla mnie jest ważne, że dzięki bardzo dobrej współpracy z wykonawcą i inwestorem zdobyliśmy sporo nowych wiadomości - komentuje Obtułowicz.

Dodaje, że to co znaleziono, m.in. XV-wieczną drewnianą belkę, trafi do Muzeum Górnictwa Kruszcowego w Miedziance koło Chęcin.

Na razie nie wiadomo jeszcze kiedy rozpoczną się prace zabezpieczające kopalnię. - Powstaje projekt, natomiast prace przy samej obwodnicy przebiegają normalnie - mówi Małgorzata Pawelec, rzecznik kieleckiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Warta 640 mln zł budowa to najpotężniejsza realizowana obecnie inwestycja drogowa w regionie. Prace prowadzone przez Mostostal Warszawa i hiszpańską Acciona Infraestructuras obejmują m.in. budowę 23-kilometrowej obwodnicy na drodze ekspresowej S7 oraz 18 wiaduktów i dziewięciu mostów. Rozpoczęły się we wrześniu ubiegłego roku i mają potrwać tylko 18 miesięcy, nie licząc zimowych przerw.

marcin.sztandera@kielce.agora.pl

Źródło:
http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,35255, ... alnia.html