Teraz jest poniedziałek, 30 czerwca 2025, 20:08

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 471 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 32  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Nocna szychta z saperką...
PostNapisane: sobota, 26 listopada 2011, 18:13 
Offline
Podporucznik
Podporucznik

Dołączył(a): niedziela, 14 sierpnia 2011, 21:35
Posty: 277
Wczoraj slabszy dzien. Ozdoba konia, 3 fajne guziki - szkopski groszek i pruski urzedniczy (zdjecia fantow w dziale ID) oraz jeden, ktorego jeszcze nie wykopalem nigdy. Do tego jakas ozdobka, pereelka i plomba.
Mimo wszystko uwazam to za udany krotki wypad. Wygonil mnie deszcz. Szkoda, bo bym pokopal dluzej
Pogoda na grudzien zapowiada sie rewelacyjna na kopanie ;).

Pozdrawiam nocnych szukaczy!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Nocna szychta z saperką...
PostNapisane: poniedziałek, 28 listopada 2011, 00:10 
Offline
Użytkownik zbanowany
Użytkownik zbanowany

Dołączył(a): środa, 28 września 2005, 13:49
Posty: 2401
Lokalizacja: Arschbackenhausen
Witam, pozdrawiam

Nie saperka tylko kopaczka, nie nocny tylko wieczorowy, nie sztych tylko dlubanie ;)
Lacznie 12 monetek, jeden "talar" okolicznosciowy i pierscionek + masa smieci.
Po podliczeniu... 3 Euro, 62 Eurocentow. 2 Pence z roku 2001 no i 3 Marki niemieckie i 2 Pfennigi.
Z tych Marek to ciekawostki dwie wyszly:
1963r. "D" oraz 1964r. "D"

Pozdrawiam - Piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Nocna szychta z saperką...
PostNapisane: poniedziałek, 28 listopada 2011, 12:24 
Offline
Starszy Chorąży Sztabowy
Starszy Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): poniedziałek, 27 lipca 2009, 19:44
Posty: 242
mrblack napisał(a):
A najlepszy moment był, jak chciałem podejść do lini drzew(stare dęby w lasku) przy skraju pola. Jak zaczęło "coś" drzeć ryja (coś jak miauczenie kota, ale wielkości krowy chyba, bo dość głośne toto było), szumieć i biegać w zaroślach. Wtedy stwierdziłem, że nie będę jednak podchodził


Też tak miałem w tym roku i też w krzakach na skraju pola. Coś wydało tak przerażający odgłos paszczą że włosy na klacie stanęły mi dęba. Takiego czegoś nie słyszałem nawet w najstraszniejszych horrorach. Masakra, do tego w nocy chodzę w pojedynkę... Do tej pory nie wiem co to było czy zwierz jakowyś czy jakieś ptaszysko.

Pozdr.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Nocna szychta z saperką...
PostNapisane: poniedziałek, 28 listopada 2011, 13:42 
Offline
Generał Brygady
Generał Brygady

Dołączył(a): niedziela, 6 marca 2011, 16:56
Posty: 722
W lecie miałem taki przypadek w porzeczkach u sąsiada. Fajna miejscówka więc poszedłem na nocke i też coś wydawało z siebie takie odgłosy że włosy na głowie stawały dęba. Coś ja by skowyt zmieszany warczeniem. I taki basowy był ten głos. Nie wiem co to było ale raczej nic miłego :666


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Nocna szychta z saperką...
PostNapisane: poniedziałek, 28 listopada 2011, 14:42 
Offline
Starszy Sierżant Sztabowy
Starszy Sierżant Sztabowy

Dołączył(a): poniedziałek, 31 maja 2010, 11:36
Posty: 91
Lokalizacja: Wieruszów
identyczne spotkanie też mi się trafiło, pole a za nim pas drzew jak zbliżyłem się do lasu i usłyszałem to coś ...bardzo szybko wycofałem się na z góry upatrzone pozycje mimo że to było w dzień :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Nocna szychta z saperką...
PostNapisane: poniedziałek, 28 listopada 2011, 14:55 
Offline
Starszy Chorąży
Starszy Chorąży

Dołączył(a): czwartek, 24 grudnia 2009, 14:00
Posty: 147
Ja też miałem podobne zdarzenie. Mój wypad z wujkiem się trochę przedłużył idziemy już do domu, doszliśmy na wysokość małego lasku brzozowego gdy z tego lasku słyszymy jakby "jęk" ja szybko pytam sie wujka czy coś słyszał a on na to że tak. Nic nie mówiąc odwróciliśmy się na pięcie i chodu po przejściu jakiś 200 metrów wydaliśmy z siebie w końcu jakiś głos i pierwsze słowa jakie usłyszałem od wujka brzmiało " O ku*** co to było". Do dziś nie odważyłem się iść od tego lasku i nie wiem co to było.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Nocna szychta z saperką...
PostNapisane: poniedziałek, 28 listopada 2011, 15:47 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): wtorek, 24 lipca 2007, 20:47
Posty: 1312
Lokalizacja: Woj. Lubelskie
Ja nie raz słysze takie rozne wycia i jęki, bardziej lub mniej przypominające powszchnie znane zwierzeta ale na taka okazje zawsze mam w pogotowiu straszaka na .22long wychodząc z założenia ze wszelka zwierzyna hałasu sie boi. Ale nigdy nie spotkalem niczego poza jeleniami/sarnami/lisami/psami/wiewiórami/zającami bo te dzikie zwierzeta z reguła boja sie nas bardziej niz my ich, choć w przypadku kolegów widze ze nie zawsze :D

Zdecydowanie bardziej groźnymi i odstraszajacymi mnie zwierzetami przed ktorymi potrafie uciekać gdzie pieprz rośnie są przeróżne gatunki meszek i innych owadzich potworności wystepującymi w wielkich ilościach na skrajach lasów (zwłaszcza gdy jest to skraj bagnisty). Jak człowieka zaatakuja i wciskają sie w kazda szczeline ubrania to nic tylko zwiewać!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Nocna szychta z saperką...
PostNapisane: poniedziałek, 28 listopada 2011, 16:46 
Offline
Użytkownik zbanowany
Użytkownik zbanowany

Dołączył(a): wtorek, 28 grudnia 2010, 00:41
Posty: 1930
Mnie jak jeszcze chodziłem za dnia po polach zaatakował koziołek co to za młodu wychowywał sie na posesji mojego sąsiada.
Po paru latach jak dorósł zaczął wypuszczać sie w pobliski potok i chaszcze jakie tam rosły i rzadko wracał już na gospodarstwo!
A pewnego razu łaziłem tam po polach i patrzę :"Matołek" (tak go wołali)łazi po polach i coś tam skubie.
Podeszłem z zamiarem pogłaskania go,co często robiłem będąc u sąsiadów,a ono do mnie się sadzi :evil:
Łeb ku ziemi i różkami w moje nogi,a że sporych rozmiarów już był to i sił mu nie brakowało :evil:
Ja go za rogi i odpycham chamana,a ono naciera na mnie z sporą siłą i popycha mnie do tyłu :ups:
I tak przez ok10 minut,miałem już tego dość ,a próba ucieczki mogła zakończyć sie wbitym rogiem w odbyt :ups: więc zacząłem cofać sie do tyłu w stronę chaszczy i potoku.
Gdy wlazłem do śmierdzącego mułu rogacz stanął i tylko gapił się na mnie ciężko sapiąc.
Do dziś nie wiem dlaczego mnie zaatakował z takim impetem :?

Ps.Od tej pory mam zawsze w plecaku kawałek deski,kombinerki albo nakrętkę :1
Jak widzę że rogacz wali w moja stronę ,w ostatniej chwili wyciągam deskę przed siebie i pakuje rogami prosto w dechę :ups:
Wyciągam kombinerki,zaginam rogi na boki i jeszcze nakręcam nakrętkę i po sprawie :D :D :D
Stary.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Nocna szychta z saperką...
PostNapisane: poniedziałek, 28 listopada 2011, 21:05 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): wtorek, 28 czerwca 2011, 22:04
Posty: 1176
Lokalizacja: Norwegia
Tak tak, bez wątpienia są to upiorne dusze tych co one skarby w zamierzchłej przeszłości poukrywali , względnie jest to ten mały złośliwy gnom , który na końcu tęczy trzymie w garnku złoto. Tak czy owak Panowie uważam , że warto byłoby się przełamać i jakowąś kupą tak dla bezpieczeństwa oczywiście owe zjawisko zbadać choćby dla tego , że nam zasadniczo morale obniża.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Nocna szychta z saperką...
PostNapisane: poniedziałek, 28 listopada 2011, 21:40 
Offline
Użytkownik zbanowany
Użytkownik zbanowany

Dołączył(a): wtorek, 28 grudnia 2010, 00:41
Posty: 1930
Na mój nos i doświadczenie w nocnych wyprawach,to te odgłosy, to walka o przeżycie zaatakowanych w nocy przez drapieżniki zwierzaków?
A i sam rudy lisek wydaje w nocy odgłosy jak z piekła rodem :mad:
Stary.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Nocna szychta z saperką...
PostNapisane: wtorek, 29 listopada 2011, 09:56 
Offline
WAZA Z BAZIN

Dołączył(a): piątek, 5 stycznia 2007, 17:27
Posty: 587
Lokalizacja: bazin
jest na to jeden sposob
sluchawki na uszy i niech sie dzieje co chce :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Nocna szychta z saperką...
PostNapisane: wtorek, 29 listopada 2011, 18:39 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): środa, 15 sierpnia 2007, 20:52
Posty: 563
Lokalizacja: podkarpacie
Ze mną w nocy i nie tylko w nocy kopie moja sunia, owczarek niemiecki. W dzień to raczej przeszkadza, bo łazi w koło i zwraca na siebie uwagę, tych co nie powinni wiedzieć że ja tam jestem, ale w nocy czuwa pięknie. Znam już jej zachowanie gdy coś zwęszy, i od razu wiem że ktoś lub coś jest w pobliżu. Nawet jeśli zbliży się ktoś za blisko, a ja go nie zauważę, nawet kolega, warknie tak znacząco i jednoznacznie, że gość zastyga w bezruchu, i rękę do powitania może podać gdy ja zawołam psa. Zauważyłem że w nocy lis, już zlokalizowany przez psa nie ucieka, tylko krąży w pobliżu tak długo jak ja nie pozwalam psu go pogonić. Parę razy tez słyszałem w szuwarach stękanie ,jęki, łamanie krzaków. Kazałem suni szukać, poznaję czy to coś dużego czy małego po tym, jak ona się zbliża do celu, jak jest to coś małęgo, np lis czy kuna (one to właśnie potrafią w nocy koncert zombi odpier....ć) to idzie przyczajona na wprost, a jak coś dużęgo, koziołek, dzik, jeleń, to skrada się wielkim łukiem z lewa lub prawa.
Noc ma swoje prawa i trzeba to uwzględnić, ale radocha jest jak w garażu wyciągam z kieszeni urobek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Nocna szychta z saperką...
PostNapisane: piątek, 2 grudnia 2011, 16:30 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): wtorek, 25 września 2007, 21:35
Posty: 1350
koledzy czytam ten wątek od jakiegoś czasu,też lubię po zmroku pokopać ,ale żeby opisywać tak konspiracyjne metody na forum które też inwigilują jak wiadomo służby :cop to jest podcinanie gałęzi na której się siedzi.Podajemy wszystkie nasze metody jak na dłoni to mi się nie podoba i mnie martwi takie jest moje zdanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Nocna szychta z saperką...
PostNapisane: piątek, 2 grudnia 2011, 16:52 
Offline
Podporucznik
Podporucznik

Dołączył(a): niedziela, 14 sierpnia 2011, 21:35
Posty: 277
Chociaz o polskiej policji nie mam zbyt najlepszego zdania, to nie dramatyzujmy.
Czy na prawde nie maja nic do roboty oprocz uganiania sie za paroma majacymi swoj swiat, ktorzy pokopia na lakach?

Trzykrotnie podczas kopania zainteresowaly sie mna niebieskie sluzby. Sprawdzili auto, po czym stwierdzili ze nie wytrzymaja dluzej przy takich dzwiekach i pojechali.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Nocna szychta z saperką...
PostNapisane: piątek, 2 grudnia 2011, 17:11 
Offline
Użytkownik zbanowany
Użytkownik zbanowany

Dołączył(a): wtorek, 28 grudnia 2010, 00:41
Posty: 1930
tur napisał(a):
koledzy czytam ten wątek od jakiegoś czasu,też lubię po zmroku pokopać ,ale żeby opisywać tak konspiracyjne metody na forum które też inwigilują jak wiadomo służby :cop to jest podcinanie gałęzi na której się siedzi.Podajemy wszystkie nasze metody jak na dłoni to mi się nie podoba i mnie martwi takie jest moje zdanie.
Może i masz racje ,ale my tu o metodach kopania a nie o metodach konspiracji godomy!
A zresztą chłopaki :cop mają chyba bardziej poważne sprawy i teren do patrolowania zwłaszcza nocą!!!!.
Niż uganianie się bez skutku i sensu za cieniami nocą po polach :ups:n
Nawet jak przyjmują takie zgłoszenia od ludzi to jada,sprawdza i po sprawie!Tak ja bym postąpił :hmmm
Nawet jak już wyjdą na pola to nigdy nie słyszałem żeby kogoś z naszych złapali :1
No ale mogę się mylić :( dlatego ostrzegam przed łażeniem w słuchawkach i większą zgrają!!!!
Lekki plecak,mała saperka,lekkie buty i broń Boże latarka i słuchawki!!!!
A i za każdym razem zanim wstaniemy od dołka,rzucić okiem po horyzoncie,zawsze jest jaśniejszy i postać ludzką widać na dobre 300m.
Stary.
Ps,jak kogoś złapali albo złapią to "dupa wołowa" a nie poszukiwacz!!!! :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 471 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 32  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL