PREM napisał(a):
A cóż może złego poza mandatem zrobić SM??? MOże to interwencja bo kopacze źle zaparkowali? Nie jestem wielkim zwolennikiem Straży Miejskiej i sceptycznie podchodzę do kwestii zasadności ich funkcjonowania. :D
Drogi PREMie uwierz mi, że mogą zrobić o wiele więcej niż dać mandat.
Fortus napisał(a):
PREM napisał(a):
A cóż może złego poza mandatem zrobić SM??? MOże to interwencja bo kopacze źle zaparkowali? Nie jestem wielkim zwolennikiem Straży Miejskiej i sceptycznie podchodzę do kwestii zasadności ich funkcjonowania. :D
Bryka stala na chodniku, "wykopki" byly w odleglosci ok 5-8 metrow od zewnetrznej krawedzi chodnika i w podobnej odleglosci od nasypu kolejowego. "Zoltki" staneli za samochodem takze na chodniku... Tez nie przepadam za sluzbami tego rodzaju, bo wsrod nich czesto jest duzo nadgorliwych, acz sfrustrowanych osobnikow, ktorzy w ramach dowartosciowania wala mandaty "na ilosc"! :n Zastanawiam sie - jak sie bronic w takim przypadku - bo teren jest sporny. Czy to pas drogowy, czy teren kolei - kto wlasciwie moze interweniowac :666 . Moze tam doszlo do naduzycia...?
W tym przypadku SM może podjąć jakąkolwiek interwencję z uwagi na to, że to miejsce publiczne, nie należące do osoby prywatnej mieszczące się w granicach działania danej straży, zaistniało uzasadnione podejżenie popełnienia wykroczenia z art 144§1 KW oraz przestępstwa ( art. 108-112) ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. Bronić się w takich wypadku nie ma za bardzo jak........
PREM napisał(a):
Hmmm
trzeba by zerknąć
wzorcowy statut SM..
Drogi PREMie.... to co, żeś tutaj przytoczył to rzecz nie obowiązująca od dobrych 14-15 lat. Do tego czasu powstała ostawa o strażach gminnych z szeregiem zmian. To powyższe to już jest mocno nieaktualne.
Cytuj:
czyli trochę byśmy nazbierali tych ,,uprawnień" dla SM
ważne co dalej, bo w sumie mogliby i wezwać policję teoretycznie......ale SM tego nie lubi. Lubbi natomiast nakładać blokady na koła i to jedyna działalność przy której widzę jej wieksze zaangażowanie. Widocznie aspiracje rosną a SM do policji daleko oj daleko
Hmm a ile to kolega przepracował w tej formacji, że tak dość swobodnie mówi o tym co SM najlepiej wykonuje i co najbardziej lubi ? Rozumiem, że masz spore doświadczenie w tej formacji.
Fortus napisał(a):
Mozliwe, ze zainteresowal ich samochod stojacy w dziwnym miejscu. Jednak to Praga...
Z tego moral - lepiej dojsc z dalszej odleglosci, niz dojechac "na miejsce" i wzbudzic nadmierne zainteresowanie!
Odnosnie blokad, to teraz jest chyba ich mniej, ale za to wiecej fotek i mandatow za parkowanie w miejscach wg SM niedozwolonych! Pzdr
Cóż, prawa nie wymyślają sm-owcy, policja i inne służby, tylko są one organem wykonawczym to po pierwsze. Sprawa druga - co by było gdyby nie było tak znienawidzonego prawa wszelakiego - prawdopodobnie każdy biegał by jak w afryce z kałaszem i pewne wątpliwości rozwiązywał by za pomocą spustu, a chyba nie o to chodzi. Cóż polska mentalność jest dość specyficzna, że jak ktoś dostaje mandat czy też inną reprymendę to od razu jest wielki pokrzywdzony przez organy represyjne, ale jak ktoś popełnia wykroczenie czy przestępstwo pospolite o niskiej społecznej szkodliwości, to od razu dzwoni i do nosi i wtedy patrol interweniujący jest cacy i się ich chwali - czysta hipokryzja, a temat parkowania to temat rzeka..... skoro ktoś parkuje z premedytacją na zakazie lub w innym niedozwolonym miejscu to czego oczekuje ?