Pit dla mnie publikacje babczenki nie mają wartości ani naukowej ani historycznej. Spójrz jednak na jego książki z innej strony. Pisząc bzdury gloryfikował jednocześnie funkcjonariuszy ub i milicji a chłpaków z AK, WIN i innych organizacji pokazywał w jak najgorszym świetle. W obecnych czasach mamy możliwość konfrontacji relacji dwóch stron konfliktu. Kiedyś niestety nie było to możliwe. Czy czasem jego ksiązki (o ile były powszechnie czytane) nie przyczyniały się do przyklejania etykiety mordercy np. "Łupaszce"? Zwykły człowiek czytając w tamtych latach taką bajkę, niby powieść zapoznawał się z tymi bzdurami i zapewne niejeden przyjął je jako prawdę. Wielokrotnie Niwol opowiadał o sposbach oczerniania Majora, o puszczaniu plotek czy prowokacji. które miały Majora przedstawić w jak najgorszym świetle. Jednak w książce, którą przeczytałem autor przeszedł samego siebie :bat .
Biję się w pierś i obiecuję, że więcej takich bzdur czytał nie będę :gun:

Pozdrawiam

oby tak rzeczywiście było.

Pozdrawiam Ciebie PiT stary,
a swoja drogą dlaczego Pit stary, a nie młody... :1 :jump

Wiadomość z ostatniej chwili: rozmawiałem dzisiaj z paem Andrzejem Lubińskim ze Sztumu, jest miejscowym histirykiem, twierdzi z przekonaniem że bratanica Zielkego, która m.in opiekowała sie Żelaznym w Czerninie żyje gdzieś pod Sztumem!
Książka Babczenki ma jedna zalete: jest w niej zdjęcie miejsca gdzie zginął Żelazny.Tomek wrzuć skany tych fotografii które się tam znajdują, albo prześlij mi mailem

Traper jest tam więcej ciekawych zdjęć. Jest posterunek w Starej Kiszewie, folwark i alejka gdzie zginął Żelazny, i inne. Jak tylko zrobię skany to podeślę. Niestety dopiero w piątek będe miał do dyspozycji i książkę i skaner.

Pozdrawiam

Nie to , ze odwodze od zapoznania sie z opinia drugiej strony, ale "po prostu" piszemy oddzielnie - błąd ortograficzny!!! babczenko to radosna tworczosc na zamowienie pozostajaca w sprzecznosci nawet z protokolomi UB- najwiecej ubarwien chyba dotyczy Starej Kiszewy( omawialismy tu chyba kiedys wersje spalenia ubekow).Tablica prawie gotowa - wkrotce koledzy ja zamontuja - Traper - czy ty dalej to wszystko ciagniesz?(dzieki za to!!!).
Tak przy okazji moze mi pomozecie - szukam jakichkolwiek wiadomosci nt. "Czarnego Jana" - Bronikowskiego - dzialal na terenie Wilenszczyzny takze po 1944ym - walczyl z sowietami - natknalem sie na jego grob na mini cmentarzyku chyba w Skorbucianach - bardzo mnie on intryguje bo malo, zeby nie powiedziec nic nie ma w tym czym ja dysponuje.
Polecam tez pamietnik Uskoka - Bronskiego, ktory dzialal na Lubelszczyznie - sa to autentyczne zapiski sporzadzone "na goraco" w bunkrze w ktorym sie on dlugo ukrywal i gdzie Go dopadlo UB - bardzo ciekawy , niewygladzony opis oddajacy chyba dobrze to co czuli powojenni partyzanci i poszerzajacy spojrzenie na to zagadnienie.Ja jestem w trakcie czytania.Wydane przez IPN.
Kolego Tubylec - stary, bo sie czasem staro czuje jak czytam niektore posty na tym forum a i sam nick pit byl juz zajety - tak zostalo ;) :pa

ŻYCIORYS PODINSPEKTORA "PUSZCZA" kpt. JERZEGO BRONIKOWSKIEGO „Dzik” „Czarny Jan”
Urodził się 14.05.1905 r we wsi Katuszur na kielecczyźnie. W 1918 r. rozpoczął naukę w Warszawie w Gimnazjum im. Rejtana. W roku 1925 wstąpił do Warszawskiej Szkoły Oficerskiej, kończąc ją w roku 1928 w stopniu podporucznika. Przydział do służby stałej otrzymał do 65 Pułku Piechoty w Grudziądzu, na stanowisko dowódcy plutonu. W 1930 r. objął stanowisko dowódcy kompanii w tym samym pułku. W 1937 r. został skierowany na kurs specjalistyczny, po ukończeniu którego objął stanowisko dowódcy kompanii ciężkich karabinów maszynowych .
18.03.1938 r został awansowany na stopień kapitana. W październiku 1938 r. został przeniesiony do Korpusu Ochrony Pogranicza na dowódcę kompanii w Trokach k/Wilna. Po zajęciu Wileńszczyzny przez wojska sowieckie przeniósł się do Ponar. W połowie 1941 r. został zaprzysiężony w Związku Walki Zbrojnej i podjął pracę w Komendzie Okręgu Wilno (choć niektóre dane mówią o pracy w konspiracji od początku 1940 roku). Z polecenia ppłk Juliana Kulikowskiego „Ryngraf”, objął stanowisko Komendanta Obwodu Oszmiana i organizatora siatki konspiracyjnej na podległym terenie. Używał nazwiska Jan Wysocki „Jan”. W styczniu 1942 r został odwołany z tego stanowiska i powierzono mu stanowisko Kierownika Podokręgu obejmującego powiaty wileński, trocki i szyrwincki. Powraca do swojego nazwiska, natomiast zmienia pseudonim na „Dzik” który następnie zmienia na „Czarny Jan”. W okresie 1943 – 1944 kierował Inspektoratem „Puszcza” oraz 1, 2 i 3 Ośrodkami Dywesyjno Partyzanckimi na swoim terenie. Koordynował działania zbrojne Oddziału Partyzanckiego bosmana Jana Czerwińskiego „Żuk”, 7 Brygady por. Wilhelma Tupikowskiego „Wilhelm”, Oddziału Partyzanckiego por. Jerzego Rożałowskiego „Gozdawa”.
Po wkroczeniu wojsk sowieckich na Wileńszczyznę z ramienia Dowództwa Komendy Okręgu organizuje ponownie siatkę konspiracyjną na podległym terenie, powołuje Oddziały Samoobrony, i kieruje nimi. Z ramienia dowództwa Ostatniej Komendy Okręgu Wilno, jest organizatorem i odpowiedzialnym za przerzut przez granicę do Kraju zbrojnych Oddziałów żołnierzy Armii Krajowej z Okręgów Nowogródzkiego i Wileńskiego.
W sierpniu 1945 r. został aresztowany przez NKWD i po bardzo ciężkim i długotrwałym śledztwie skazany na 20 lat ciężkich robót katorżniczych. Zmarł w łagrach sowieckich. Brak daty śmierci. W niektórych źródłach istniej wzmianka o bliskich związkach "Jana Czarnego" z poslkim wywiadem czy kontrywiadem. Bez wątpienia, jednym z ważniejszych problemów na terenach przez niego kontrolowanych były sowieckie bandy rabunkowe oraz agenci NKWD, skazani przez WSS na karę śmierci (Dembiński, Jędrychowski, Bujnicki, Putrament, Miłosz :o ).

Dzieki Niwol!!! No jak tam zdrowie? Wiesz nie zgadzal mi sie ten nagrobek ( - data smierci itp. - czyzby tam byly tez symboliczne groby?) i juz podejrzewalem, ze to jakis inny czlowiek - Bronikowskich to chyba nawet bylo dwoch, ale zeby obaj mieli ps. Czarny Jan to juz za duzo....pogadamy jak sie spotkamy- patrzac na nazwiska agentury nie dziwi, ze tak malo o nim sie pisze - musial im zalesc za skore a mieszkancy Wilenszczyzny jak widac wdziecznie go wspominaja... :pa

A my teraz uczymy się z dzieł tychże agentów. :wq Nawet nazywamy ich imieniem ulice. Ech żizń, żizń parchataja :(
Zdrówko lepiej, dzieki. Dlatego tak siedze na necie. Pozdry dal wszystkich.
Przy okazji, chyba czas, abyś Pit z Traperem rozgłosili o tablicy. :anty Czas i miejsce. Niech sie zjedzie wiara. :zdr

Własnie :) może jakieś info o tablicy bo ostatnio cisza...

W piatek wieszają, a jak zawiśnie to sie ogłosi :fon

Kamieniarza czy tablicę powieszą? :szu
Zobaczymy w piątek. Traper, będziemy koło 13-14. Będziesz? :?

Cholera sporo się dzieje, na razie bezemnie :mg: :mg: :mg: :mg: :gun:
Ale spoko, mam nadzieję że już niedługo :D :1
Ja ze swej strony zawiadomiłem listownie na razie Kiersnowo, oraz krewnych ppor "Żelaznego" tutaj na Śląsku i Zagłębiu.
Pit, może i ty strzel maila do Kiersa osobiście aby wiedział, z tym że jego adres z forum jest chyba nieaktualny- ja mam nowy aktualny na pazdziernik- jak będziesz chciał to na priv. Ja też do niego napiszę.
Jeżeli będziecie coś więcej wiedzieć na temat ustalonego przebiegu uroczystoći to nie zapominajcie o mnie :bond
Jestem ciekaw czy udało się załatwić wartę ze "Strzelca" lub chłopaków z TGRH ??? byłoby bardzo fajnie. No i czy przyjadą weterani :? Tomek jak zeskanujesz "dzieło" Babczenki to wrzuć co ciekawsze na forum. Dla mnie o ppor "Żelaznym" wszystko ważne :)
Pit jeśli możesz to napisz coś więcej o pamiętnikach "Uskoka" bo się do nich w najbliższym czasie przymierzam, w tej samej serii ukazały się nie tak dawno pamiętniki głównie chyba więzienne ppor Ruty Czplińskiej "Ewy" kierowniczki łączności organizacyjnej KG NZW.
No to chyba tyle- trzymajcie się ciepło koleżanki i koledzy, Niwol zdrówka dużo Śląsk życzy.
pozdrawiam i do zobaczenia :pa
VW Wojtek

Dojadę do Was po godzinie 15 A jutro w Dzienniku Bałtyckim krótka informacja o Żelaznym!

Czesc Wszystkim!!Chce poinformowac,ze strzelcy malborscy sa gotowi do objecia warty przy tablicy.Przeprowadzilem rozmowe z ich dowodca i zgodzil sie bez wachania.Wystawi warte i zlozy kwiaty. :) To na razie tyle informacji jakie zebralem.Pozdrowionka i do zobaczyska :pa

Tablica juz powieszona! Wyglada świetnie. Przypominam że uroczyste odsłonięcie w dniu 5 grudnia po mszy św. o godz. 12.00
W dzisiejszym Dzienniku Bałtyckim, w dodatku "Powiśle" ukazał soę biogram Żelaznego z zapowiedzia odsłonięcia tablicy. Niestety nie udało sie tego zamieścić w wydaniu ogólnym tak więc dla mieszkańców spoza Powiśla jest on niedostępny. Ja mam :D