Na Facebooku, użytkownik "WW1 - WW2 Relic hunting (Excavation on battlefields)" udostępnił następującą informację:



W skrócie: Franci Omahen, poszukiwacz ze Słowenii 09.02.2012 zginął od pierwszowojennego granatu ręcznego, którego sam znalazł na dawnym polu bitwy z czasów tamtej wojny, i próbował go rozbroić.

Co to za pomysł aby samemu kombinować przy granacie? :o Szkoda faceta..
I pomyśleć ze liczba ofiar pierwszej czy drugiej wojny światowej wciąż wzrasta..

Jak widać nie był to 18-latek, a razsądku niestety mu braklo. Szkoda czlowieka :(

Niektórym z wiekiem nie przybywa rozsądku. Będzie chociaż przestrogą dla innych. R.I.P. :(

Ale pier...... jak potłuczeni. Mądrale w foteliku przed kompem. A tak popatrzcie ile razy wyciągacie z ziemi fant, którego nie znacie i nie wiecie co to.
To, że gościu nie był młodzieniaszkiem pozwala sądzić, że miał jakieś doświadczenie. I pewnie nie był to jego pierwszy taki fant. A nawet saper może się pomylić...

C.

Catadero proponowałbym troszkę spokoju.
Szkoda człowieka bo był taki sam jak my.Czegoś szukał coś znalazł .
Ale jest wyraźnie napisane że chciał to sam rozbroić. :?
Wybacz kolego ale mam przeszkolenie saperskie(chyba już nie aktualne jeżeli chodzi o papier))ale mimo wszystko w życiu bym nic nie rozbrajał.
Tu nie chodzi o wiek tylko o myślenie.Czy jesteś za kompem czy w polu należy myśleć.
Chyba się ze mną zgodzisz.
Pozdrawiam

Być może.. Ale różnica jest taka ze gość jednak wiedział co wyciągnął i co rozbrajał.. A jedyną mądralą w tym temacie jesteś chyba Ty.

A skąd wiadomo właściwie ze rozbrajał? Opowiedział o tym pośmiertnie? :ups:

Taka informacja została podana, więc zapewne do zdarzenia doszło nie na miejscu znalezienia tego granatu, tylko np. w jakimś warsztacie, garażu, czy innym miejscu gdzie na spokojnie można bawić się w sapera, mając dostęp do odpowiednich narzędzi... Może znalazł ten granat z kimś, komu powiedział że będzie go patroszyć...

Ja pierniczę , jak saper wysadza w kosmos puste skorupy czy lufę od mausera to debil nie człowiek. Jak debil rozkręca granat(czy inne qrestwo) to człowiek , nie debil.
Rozumku życzę.
Pozdrawiam

Jego pasja-jego wybór, zdarza się. Tak samo trafia sie alpinistom, nurkom, lotniarzom i wielu innym pasjonatom. Naprawdę nie rozumiem jakim czołem krytykujecie i oceniacie?
Na szczęście nie ucierpiały osoby postronne, co może świadczyć o tym że idiotą nie był. R.I.P.

Do kogo kierujesz swoje słowa, Jaca? Bo raczej nie ma wśród nas zwolenników rozkręcania niewybuchów. Poddana została w wątpliwość sama informacja o okolicznościach eksplozji. Ale tego przecież nie rozstrzygniemy.
Nikt też tutaj słowem nie wspomniał o poziomie intelektualnym saperów.
Więc może trochę przyhamuj.
Chyba, że post pisałeś dla siebie. Ale w takim wypadku należało ograniczyć się do sztambucha.

Zabawy z niewybuchami są przejawem samobójczej głupoty, ale nie mamy i mieć nie będziemy wystarczających, wiarygodnych informacji o całym zajściu.
Proponuję więc zakończyć temat.