W kontekście artykułu w Rzeczypospolitej, o którym tutaj:
viewtopic.php?f=63&t=95002warto odnotować interpelację posła Łukasza Borowiaka (PO) i odpowiedź ministra Zdrojewskiego.
Cytuj:
Szanowny Panie Ministrze! Zabytki są integralną częścią dziedzictwa kultury.
Na terenie kraju regularnie dochodzi do różnego rodzaju odkryć zabytków. Obowiązujące przepisy jasno określają, że osobom, które odkryły bądź przypadkowo znalazły zabytek archeologiczny, przysługuje nagroda, jeśli zabezpieczyły miejsce odkrycia i powiadomiły niezwłocznie stosowne organa administracji.
Rozporządzenie ministra kultury z dnia 1 kwietnia 2004 r. w sprawie nagród za odkrycie bądź znalezienie zabytków archeologicznych określa warunki oraz tryb przyznawania takiej nagrody. Zgodnie z rozporządzenie znalazca może stać się posiadaczem dyplomu znalazcy lub może otrzymać nagrodę pieniężną od ministra kultury, na wniosek właściwego miejscowo wojewódzkiego konserwatora zabytków. Kwota nagrody pieniężnej nie może przekroczyć trzydziestokrotności miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej.
Od wielu lat istnieje w Polsce problem związany z niszczeniem i okradaniem stanowisk archeologicznych. Niewystarczająca wiedza na temat obowiązujących przepisów prawnych dotyczących możliwości prowadzenia poszukiwań zabytków, jak również gromadzenia odkrywanych przedmiotów jest wciąż powodem wielu nieporozumień. Niestety problem dotyczy nie tylko procederu prowadzonych od lat na terenie kraju nielegalnych poszukiwań szeroko rozumianych skarbów, lecz odnosi się również do prawa własności do zabytków archeologicznych oraz prawnie określonych możliwości wynagradzania uczciwego znalazcy czy odkrywcy zabytków.
Trzeba zaznaczyć, że jedynym właścicielem odkrywanych lub znajdowanych na terenie kraju zabytków jest Skarb Państwa (art. 35 ust. 1 ustawy z dnia 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami). Rygorystyczna forma ochrony dziedzictwa archeologicznego powoduje, że zabytki archeologiczne objęte są statusem rzeczy wyjętej z obrotu handlowego. Wyłączenie z obrotu handlowego dotyczy jednak tylko zabytków odkrywanych bądź znajdowanych na terytorium kraju. W obrocie antykwarycznym znajdują się sprowadzane do kraju z zagranicy artefakty. Sprowadzającymi są najczęściej prywatne galerie, które pozyskują eksponaty głównie z Dalekiego Wschodu.
Wspomnieć należy, iż prowadzenie poszukiwań ukrytych lub porzuconych zabytków wymaga pozwolenia wydawanego przez właściwego miejscowo wojewódzkiego konserwatora zabytków (art. 36 ust. 1 pkt 12 u.o.z.). Osoba prowadząca takie poszukiwania bez posiadania stosownego pozwolenia popełnia wykroczenie określone w art. 111 ww. ustawy.
W praktyce okazuje się jednak, że zdecydowana większość prowadzonych na terenie kraju poszukiwań prowadzona jest nielegalnie. Nie możemy jednak pominąć znaczącego faktu: otóż poszukiwania archeologiczne są coraz częściej prowadzone przez legalnie działających amatorów, którzy współpracują z archeologami.
W tym miejscu należy wyraźnie podkreślić, że straty wynikające z niekontrolowanych poszukiwań amatorskich są katastrofalne.
Wciąż nie dostrzega się, iż zasadniczy walor tych zabytków nie jest bynajmniej związany z ich wartością materialną, lecz raczej z ich wartością historyczną i naukową.
Mając powyższe na uwadze, uprzejmie proszę Pana Ministra o udzielenie odpowiedzi na następujące pytania:
1. Czy planuje się zmianę przepisów prawnych w zakresie zmiany definicji zabytku archeologicznego, zawartej w art. 3 pkt 4 u.o.z., oraz w zakresie prawa własności zabytków?
2. Jak wygląda praktyka przyznawania nagród pieniężnych? Ilu znalazcom bądź odkrywcom przyznawane są nagrody pieniężne?
3. Czy obowiązujące przepisy prawne w sprawie nagród są odpowiednio promowane? Czy zakłada się propagowanie dobrych praktyk, które muszą opierać się na społecznej świadomości kulturowej i prawnej?
Z wyrazami szacunku
Poseł Łukasz Borowiak
Leszno, dnia 13 grudnia 2011 r.
Cytuj:
Szanowna Pani Marszałek! W odpowiedzi na interpelację pana posła Łukasza
Borowiaka z dnia 16 grudnia 2011 r., znak: SPS-023-432/11, w sprawie
skutecznej ochrony dziedzictwa archeologicznego uprzejmie proszę o przyjęcie
następujących wyjaśnień.
Ustawa z dnia 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami
(Dz. U. Nr 162, poz. 1568, z późn. zm., dalej jako „ustawa o ochronie zabytków”)
definiuje zabytek archeologiczny jako „zabytek nieruchomy, będący
powierzchniową, podziemną lub podwodną pozostałością egzystencji i
działalności człowieka, złożoną z nawarstwień kulturowych i znajdujących się w
nich wytworów bądź ich śladów, albo zabytek ruchomy, będący tym wytworem”.
Przyjęta przez ustawodawcę definicja ma swoje korzenie w archeologii jako
dyscyplinie naukowej, a jej formuła odwołuje się do fundamentalnych na gruncie
tej nauki paradygmatów: stanowiska archeologicznego, warstwy kulturowej i
kontekstu archeologicznego. Definicja zredagowana została językiem
naturalnym, w przystępny sposób, bez stosowania naukowego aparatu
pojęciowego. Zbudowana jest według klasycznego schematu: nazwa rodzajowa
(genus) i cecha wyróżniająca (differentia specifica). Zabytkiem archeologicznym
jest więc zabytek nieruchomy mający formę nawarstwień kulturowych, których
geneza związana jest z działalnością człowieka. Zabytkiem archeologicznym jest
również zabytek ruchomy związany z nawarstwieniami kulturowymi, a
zasadniczo zlokalizowany w ich obrębie.
Mimo że definicja zawarta w art. 3 pkt 4 ustawy o ochronie zabytków w
sposób trafny określa istotę pojęcia zabytku archeologicznego, jest oceniana
krytycznie przez przedstawicieli środowiska poszukiwaczy zabytków. Panuje
wśród nich przekonanie, że definicja zabytku archeologicznego powinna
zawierać cezurę ograniczającą jej stosowanie do obiektów starszych niż
np. stuletnie. Zdaniem poszukiwaczy wprowadzenie cezury czasowej
rozwiązałoby większość dylematów, czy określony przedmiot jest zabytkiem
archeologicznym.
W mojej ocenie wprowadzenie konkretnej daty granicznej do definicji
zabytku archeologicznego byłoby wadliwe metodologicznie. Opierałoby się
bowiem na z góry przyjętym i niczym nieuzasadnionym założeniu, że wartość
archeologiczną mają zjawiska, które zachodziły w określonych granicach
czasowych. Cechą wyróżniającą zabytki archeologiczne nie jest ich związek z
określonym okresem dziejowym, ale to, że podstawowym źródłem informacji o
nich są badania wykopaliskowe. Ograniczenie zakresu pojęciowego zabytku
archeologicznego ramami chronologicznymi byłoby sprzeczne z istotą
definiowanego zjawiska. Należy zaznaczyć, że termin zabytek archeologiczny,
jako szczególna postać zabytku w ogóle, ograniczony jest kryterium dawności
wynikającym z jego definicji zawartej w art. 3 pkt 1 ustawy o ochronie zabytków.
Nie można nie dostrzec faktu, że archeologia coraz częściej odnajduje
przedmiot swoich zainteresowań w epoce nowożytnej. Znane są liczne przykłady
badania obiektów XIX- i XX-wiecznych metodami archeologicznymi. Oznacza
to, że wartości zabytkowe o znaczeniu archeologicznym występują nie tylko w
okresie pradziejowym i wczesnohistorycznym, ale również w epokach bliskich
współczesności. Ustawodawstwo nie może pomijać tego rodzaju okoliczności,
wprowadzając sztuczne granice za pomocą cezur czasowych.
Dokonując obiektywnej oceny przedmiotowej definicji, należy uwzględnić, że
odnosi się ona do pojęcia ze sfery zjawisk kulturowych, a więc takich, które nie
są podatne na opis w tym samym stopniu co terminy nauk przyrodniczych.
Ustalając znaczenie zabytku, w tym zabytku archeologicznego, nie da się uniknąć
kryteriów wartościujących, na podstawie których budowane będzie przekonanie o
konieczności zachowania danego przedmiotu.
Z powyższych względów nie rozważam możliwości wystąpienia z inicjatywą
zmiany definicji zabytku archeologicznego zawartej w art. 3 pkt 4 ustawy o
ochronie zabytków. Na marginesie należy nadmienić, iż spełnia ona warunki
określone § 146 i n. „Zasad techniki prawodawczej”.
Uważam, że rozwiązanie prawne zastrzegające prawo własności zabytków
archeologicznych na rzecz Skarbu Państwa jest rozwiązaniem słusznym i
niewymagającym nowelizacji. Jest już dziś w zasadzie dogmatem, że pamiątki
minionych epok stanowią pewien ograniczony ilościowo zasób o charakterze
nieodnawialnym. Regulacja zawarta w art. 35 ustawy o ochronie zabytków ma na
celu zrealizowanie konstytucyjnej zasady powszechnego i równego dostępu do
dóbr kultury (art. 6 ust. 1 Konstytucji RP).
Odnosząc się do pytania o praktykę przyznawania nagród za odkrycie lub
znalezienie zabytków archeologicznych, uprzejmie wyjaśniam, że corocznie
przyznawanych jest kilka nagród na podstawie art. 34 ust. 1 ustawy o ochronie
zabytków. Zdecydowaną większość wniosków o przyznanie nagród rozpatrzono
pozytywnie, a wszystkie z dotychczas przyznanych nagród miały charakter
pieniężny. W latach 2003–2011 przyznano 20 nagród ministra kultury
i dziedzictwa narodowego za znaleziska archeologiczne na łączną kwotę blisko
280 tys. zł.
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie informuje w szczególny
sposób o nagrodach za znaleziska archeologiczne. Akcja informacyjna tego
rodzaju mogłaby bowiem przynieść negatywny skutek, czyniąc z perspektywy
osiągnięcia korzyści majątkowej od państwa impuls do prowadzenia poszukiwań
zabytków. Tymczasem ujawnienie zabytku archeologicznego w wyniku
rozmyślnych poszukiwań nie jest objęte hipotezą art. 34 ust. 1 ustawy o ochronie
zabytków. Oznacza to, iż nie ma możliwości przyznania gratyfikacji na rzecz
znalazcy, który ujawnił zabytek w następstwie przedsięwzięcia podjętego
bezpośrednio w tym celu.
http://orka2.sejm.gov.pl/IZ7.nsf/2df80f ... enDocumentCzyli stara śpiewka.
Artur