ja miałem KVM ze 2 razy w rękach taki ładniutki jak ten ale mocna kasa i nie mogłem sobie na niego pozwolić, mam na razie dobrą kopię z lat 70.XX w. wstawianą tu jak pamiętam jak coś to zapraszam na
http://www.phalera.pl zobaczysz ją z bliska. Masz rację że podejście do KVM i KW jest zupełnie inne podzielam. Co do KOOP to ja mam taką 5 kl. jak widać, stan idealny ale miałem tez dostęp do 4 kl. jednak popękana była i 3 kl - tyle że tej nie mam gdzie zamieścić w domu a po 2 drogo było więc odpuściłem, ale 4 kl może jeszcze dopadnę. Moim pierwszym oryginalnym odznaczeniem był Brązowy KZ ale ten który mam od początku to Krzyż Monte Cassino. Pierwszym z lepszych był numerowany KW zobaczysz go tu
http://www.phalera.pl. Ja zaś mam słabość do kilku odznaczeń KW, KN z Mieczami, KN bez Mieczy, Medalu Niepodległości, Mieczy Hallerowskich, no i ten szczególny KVM 5kl - no i brakuje mi właśnie jego :) tydzień temu z listy nabyłem Miecze Hallerowskie. A najlepsze cudo jakie mam to Krzyż Niepodległości z Mieczami z dyplomem nadania w tubie :) Szukam tez Medalu Za Ratowanie Ginących KZ z Mieczami - ale chore ceny są a ja się nie śpieszę. Z takich rarytasów miałem oferowany międzywojenny Krzyż Zasługi Za Dzielność w stanie idealnym w 2005 r. ale jak wówczas usłyszałem cenę to siadłem a dziś to lepiej nie słyszeć. Marzeniem byłoby choć zobaczyć oryginał Krzyża Zasługi za Litwę Środkową... :)