nie ,nie zawiódł.mam kontuzję prawej ręki i po 2 lub 3 godzinach machania,mam dość.właśnie z tego powodu,chyba przesiądę się na at-pro[już kupiłem].teraz czekam aż ziemia rozmarznie i zrobię porównanie między nimi.testy powietrzne są na plus dla gti2500 [przewaga 2-3 cm.].raz przed mrozami,byłem z at-pro na wykopkach.różnicę w wadze,czuję bardzo wyraźnie[cały 1 kilogram,mniej].

Chciałbym prosić o radę ludzi mających spore doświadczenie - mam do dyspozycji 10 tys zł i chciałbym kupić za tę sumę optymalnie dobry sprzęt, żeby jednak nie przepłacać jeśli nie ma to sensu. Czekam na opinie rzeczoznawców

Powtarzam prośbę - chodzi mi w sumie tylko o jedno - o informację, czy sprzęty, które tak reklamujecie, mają wyświetlacz, na którym widać kształty przedmiotu namierzanego w ziemi, bo o takie cos mi konkretnie chodzi (pomijając już inne parametry). Które modele są zaopatrzone w taką grafikę?

sprzęt który mam i wydaje mi się że go znam to garrett gti2500.ma on wyswietlacz pokazujący wielkosć przedmiotu,głębokość jego zalegania oraz czy to kolor czy żelazo.jednak życie jest bardziej skomplikowane i wszystkie te funkcje działają w ograniczonym zakresie odległości przedmiotu od sondy.nie wierzę w żadne zapewnienia sprzedawców drogich wykrywaczy[czytam opinie użytkowników].mam takie przekonanie,że wystarczy wykrywacz ze średniej półki znanych firm a reszta to wywalanie pieniędzy i snobizm.ostatnia moja miłość to at-pro,chyba na dłużej.

Dzięki za odpowiedź. Do snoba mi bardzo daleko, po prostu jeśli wkłądam w coś serce, nigdy nie żałuję pieniędzy :D Zdecydowałem się ostatecznie na white's v3i, być może jest tak jak mówisz, że jest to niepotrzebne wyrzucanie pieniędzy, ale po prostu nie dopuszczam do siebie możliwości że mógłbym przegapić jakieś cenne znalezisko tylko dlatego, że żal mi było dopłacić dwa tysiące. Mam nadzieję że wiesz co mam na myśli, pozdrawiam

witam.kilka miesiecy temu,ja też byłem napalony na spektrę.dużo czytałem,oglądałem filmiki na ten temat i czaiłem się na allegro.kiedyś w ogłoszeniach na tym forum,wystawiona została wymarzona spektra w przyzwoitej cenie.nawiązałem kontakt i sprzedający okazał się znajomym z wczesniejszej innej tranzakcji.szczerze mi odradził ten sprzęt,chociaż chciał go sprzedać.

Kolego laik zastanów się nad Deusem.

Oczywiście wszystkie te sprzęty są raczej dla takich, co już kiedyś mieli wykrywacz w ręce, bo na pierwszy sprzęt to raczej nie to. Kolega laik w sumie nie pisał czy to ma być jego pierwszy czy któryś tam wykrywacz, ale myślę, że warto o tym pamiętać.

kondziu nie zgadzam się, wcześniej kupiłem kanarka i pochodziłem zaledwie trzy dni, udało mi się znaleźć kilka nabojów i dwie monetki ale to nie na moje lata. Jak widać, nie potrzebowałem długiego czau żeby stwierdzić że chcę czegoś znacznie lepszego. Po co kupować kolejny sprzęt za 2000 tys jeśli za miesiąc sytuacja miałaby się powtórzyć? Mam dużo czasu i cierpliwości, myślę że wkrótce opanuję ten sprzęt a odnośnie XP Deus to z kolei na innym forum rzeczoznawca z wieloletnim doswiadczeniem twierdził że V3i jest od niego lepszy więc nie ma sensu czekać aż wszyscy dojdą tu do jakiegoś konsensusu bo możnaby czekać miesiącami hehe

jakoś zaleciało mi ostatnio w tym wątku kryptoreklamą hehe ;)

az boje sie pomyslec o kogo chodzi :zb

Laik zapewniam Cie ze po kanarku to robisz sobie strzał w kolano :1

Po trzech dniach latania kukuryźnikiem przesiąść się na prom kosmiczny... trzeba mieć fantazję :1

taka ciężka przesiadka??? też zastanawiam się czy kiedyś nie skoczyć na argo lub proxi...

Spectra jest rzeczywiście bardzo trudnym wykrywaczem do ogarnięcia i nie wyobrażam sobie przejścia na nią z ACE250, jednak z Deusem powinien sobie poradzić średnio rozgarnięty początkujący, który może rozpocząć od programów fabrycznych i w miarę zdobywania doświadczenia próbować podciągać ustawienia. W najgorszym wypadku wykrywacz trafi na rynek wtórny (strata ok. tysiąca).
B... - rzeczoznawca (sic!) z wieloletnim doświadczeniem :roll: nigdy nie miał ani jednego, ani drugiego wykrywacza.