Teraz jest niedziela, 17 sierpnia 2025, 02:02

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Regulamin działu


Kliknij, aby przejrzeć regulamin



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Kwatera Ł (Łączka)
PostNapisane: poniedziałek, 30 lipca 2012, 21:29 
Offline
Starszy Chorąży Sztabowy
Starszy Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): czwartek, 4 września 2003, 19:43
Posty: 237
Lokalizacja: Gdzies kolo najwiekszej wsi w kraju
Prawda odkopywana na Łączce

Egzekucję Pileckiego nadzorował Ryszard Mońko, zastępca naczelnika więzienia mokotowskiego ds. politycznych: „25 maja 1948 r., między godz. 21 i 21:30 do mojego gabinetu zgłosiło się czterech panów, dwóch w mundurach wojskowych, dwóch po cywilnemu, z bezpieki. Na polecenie prokuratora Cypryszewskiego rozkazałem doprowadzenie Pileckiego na miejsce straceń. To był mały, oddzielnie stojący budynek za X pawilonem, którym rządziło MBP. Weszli do środka, ja zostałem na zewnątrz. Słyszałem jeden strzał”. Mońko żyje do dziś w Hrubieszowie, nienękany przez Temidę III RP.

„Gdy usłyszałem szept: »już idą«, zbliżyłem się do okna razem z dwoma współwięźniami, którzy znali Witolda Pileckiego. Nie zapomnę tego widoku. Prowadzono dwóch skazanych. Pierwszy pojawił się Witold Pilecki. Miał usta zawiązane białą opaską. Prowadziło go pod ręce dwóch strażników. Ledwie dotykał stopami ziemi. Nie wiem, czy był wtedy przytomny. Sprawiał wrażenie zupełnie omdlałego. A potem salwa” – tak zapamiętał śmierć rtm. Pileckiego ks. Jan Stępień, więzień katowni przy ul. Rakowieckiej.

Egzekucję Pileckiego nadzorował Ryszard Mońko, zastępca naczelnika więzienia mokotowskiego ds. politycznych: „25 maja 1948 r., między godz. 21 i 21:30 do mojego gabinetu zgłosiło się czterech panów, dwóch w mundurach wojskowych, dwóch po cywilnemu, z bezpieki. Na polecenie prokuratora Cypryszewskiego rozkazałem doprowadzenie Pileckiego na miejsce straceń. To był mały, oddzielnie stojący budynek za X pawilonem, którym rządziło MBP. Weszli do środka, ja zostałem na zewnątrz. Słyszałem jeden strzał”. Mońko żyje do dziś w Hrubieszowie, nienękany przez Temidę III RP.

Mimo że protokół wykonania kary śmierci mówi o plutonie egzekucyjnym, strzelał jeden etatowy morderca – starszy sierżant Piotr Śmietański. Za najważniejszych „bandytów” dostawał premie.

Ciało Pileckiego wywieziono za bramę więzienia na małym drewnianym wózku, ciągniętym przez konia. Gdzie zbrodniarze pogrzebali bohaterskiego rotmistrza – nie było wiadomo przez następne 64 lata, aż do ostatniego poniedziałku. Dzięki Instytutowi Pamięci Narodowej wiemy, że został zrzucony potajemnie do dołu na obrzeżach Cmentarza Wojskowego na Powązkach. Dziś miejsce to – jako kwatera Ł (Łączka) – jest częścią nekropolii. W pobliżu symbolicznego pomnika więźniów politycznych zamordowanych w latach 1945–1956 archeologowie wykopali już kilkanaście ludzkich szkieletów z przestrzelonymi czaszkami. Który z nich należy do Pileckiego – okaże się po zbadaniu materiału DNA. Wiadomo już jednak, że wiele rodzin nareszcie, po latach upokorzeń, będzie mogło godnie pochować dziadka, ojca…

Szkoda, że nie doczekała tego zmarła niedawno Maria Fieldorf. Bo na Łączce historycy szukają też szczątków jej ojca – szefa Kedywu AK gen. Augusta Emila Fieldorfa „Nila”; dowódcy 5. Brygady Wileńskiej, a ponadto mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”; prezesa IV Komendy Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” ppłk. Łukasza Cieplińskiego; dowódcy AK i WiN na Lubelszczyźnie mjr. Hieronima Dekutowskiego „Zapory”; obrońcy Wybrzeża we wrześniu 1939 r. kmdr. Stanisława Mieszkowskiego. I jeszcze ok. 300 innych żołnierzy i dowódców, przedstawicieli polskiej inteligencji, elity II RP.

Aby nigdy nie zostali odnalezieni, doły śmierci zasypano grubą warstwą ziemi. Najpierw barbarzyńcy zrobili tam kompostownię, potem śmietnik. Katyń tym różni się od Łączki, że tam Sowieci ustawili latrynę. W jednej z odkrytych już na Powązkach zbiorowych mogił leży kilku zamordowanych – jeden na drugim. Nago, jedynie w więziennych butach. Ale niektórzy są ubrani w mundury Wehrmachtu, co miało ich dodatkowo pohańbić. Dla polskich patriotów hańbiące jest również dzisiejsze sąsiedztwo Łączki: groby, przeważnie okazałe, ich oprawców – funkcjonariuszy UB, Informacji Wojskowej, sędziów, prokuratorów. Nowego pomnika doczekał się np. okryty wyjątkowo złą sławą Anatol Fejgin.

http://niezalezna.pl/31460-prawda-odkopywana-na-laczce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot] i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL