Mi pinpointer skrócił czas poszukiwań o połowę. Nie ma juz sytuacji, że przez 2-3 minuty szukam kawałka drutu, albo sreberka 2x2mm.

Zgadzam się mi pinpointer bardzo przypasował :P znacznie ułatwia pracę zwłaszcza gdy ziemia jest mokra błotnista,nie trzeba grzebać w tum błotku i można precyzyjnie namierzyć fanta.Mój pinpointer jest na smyczce przy pasku i nie ma mowy żeby go zgubić czy zapomnieć.

Instrukcja jest po polsku
fajnie ze można wyciszyć sygnał na stale i to ze po upływie trzech minut bezczynności urządzenie zaczyna wydawać dźwięki
co ułatwia jego odnalezienie . :)

Witam!

Fajny sprzęcik gratuluję zakupu . Daj znać jak się sprawuje w terenie .
Pozdrawiam Mario.

Panowie uwaga na to bo podobno sporo jest wadliwych lepiej odczekac jak poprawia.

ja żadnych problemów nie mam a nawet gdyby był to ile wymienić .

wadliwe czyli jakie?

Po prostu kaloryfera nie widza :8) Poczytaj na forum konkurencyjnym ;)

Czekalem... czekalem... ale sie nie doczekalem - dostalem na imieniny ProPointera Garretta. Czytajac wpisy o watpliwej jakosci Pro-Find, mysle, ze to dobra decyzja. Pzdr, F.

To bardzo dobra decyzja ja mojego męcze juz z pół roku,i sprawuje sie wysmienicie.

tez tak twierdze ze to fajny sprzęcik , nigdy nie używałem Pinpointer i dlatego każdemu radze spróbować a zmienicie zdanie
przydaje się zawsze w suchej jak i mokrej ziemi ,oszczędzamy dużo czasu i energii :)

Witam.Mialem to cudo w rekah jescze latem w Kijowie.Mialem okazje porownac Garetta i Minelaba.Jest slabszy od Garetta i ma niepotrzebnom zupewnie plynom reguliacje.

jaka smycz masz do pinpointera? ostatnio o mało nie zgubiłem swojego garretta a chciałbym w nocy troche pokopac i wole miec zabezpieczenie. Pokaz fotki :D

w Regtonie uczciwie mowia przy pytaniu o pinpointera ze Garret najlepszy ten wyglada jak klon , ja kupilem Bullseye II bo mialem akurat troche mniej kasy jest mniej poreczny od minelaba czy garreta ale mozna sie przyzwyczaic chociaz bede go wymienial za miesiac lub dwa . Do kolegi , ktory pisze o czyms czego nigdy nie uzywal albo dopiero zaczynasz przygode z piszczalka albo jestes masochista . Szukanie bez pinpointera to ok 50 % straty czasu

Wystarczy kawalek tasmy izolacyjnej, sznur telefoniczny i maly karabinczyk (np. od smyczy na klucze). Ja do swojego tasma przymocowalem wszystko i juz 2 sezon trzyma jak talala.. :-)