Panowie, w tym wątku nie prowadzimy dyskusji, bo ranking detektorów zginie wśród pytań o różne rzeczy.
Jeśli ktoś chce zdać konkretne pytanie, konkretnemu użytkownikowi, niech założy odpowiedni nowy temat i w razie potrzeby powiadomi konkretne osoby na PW, żeby się w nim wypowiedziały.

EuroACE

Jest to mój pierwszy konkretny wykrywacz wcześniej miałem Jabla i BH Junior , Opinie w internecie i dane techniczne potwierdzają jego dobre parametry .Jest to godny następca ACE 250 o dużo lepszym zasięgu i lepszej ID metalu,Nie posiadam ACE 250 lecz kolega ma ten wykrywacz i nie mógł się oprzeć porównaniu tych wykrywek. Nie będę opisywał różnic między tymi wykrywkami ale mimo to są dość duże ,To co stwierdziłem z kolegą że na pozór wyglądają podobnie, ale niestety są to jednak dwa inne wykrywacze,Niewątpliwą zaletą jest cewka DD oraz wyższa częstotliwość pracy 8,25 KHz .Ma ta wykrywka inne oprogramowanie w porównaniu do 250 i na tryb żelazo ma poświęcone 4 kreski ID .Natomiast brak jest tradycyjnych ikonek jak w 250 i po wnioskach sam kolega stwierdził że ich brak w niczym nie przeszkadza i idzie się przyzwyczaić.
Testy w ziemi potwierdzają jego duży zasięg w porównaniu do 250 .Po zamianie cewek Kolega podpoił cewkę DD do 250 i ten kanarek się nieco poprawił w zasięgu, co do ID metalu ACE250 nic więcej nie pokazał.
Ogólnie mówiąc EuroACE konstrukcyjnie jest właśnie pod ten typ cewki DD zaprojektowany ma b.dobre zasięgi oraz ID
Jego wadą jest niestety wysoka cena i wg.mojej oceny i kolegi, powinna się plasować na poziomie 900zł i brak podświetlenia wyświetlacza, do braku ikonek można się szybko przyzwyczaić.
Poza tym EuroACE ma same zalety .Na uwagę zasługuje fakt że zakup cewki DD do ACE 250 z punktu ekonomicznego jest nie opłacalne bo oprócz niewielkiego wzrostu zasięgu nie zyskujemy nic więcej.

EuroACE

Zapomniałem dodać że zakupiłem osłonę cewki do mojego kanarka.
Jest ta osłona idealnie dopasowana do cewki, leży pewnie na cewce i idealnie ją chroni przed uszkodzeniem.


Ps.Prośba do moderatora.
Wielkość pliku fotek 80kb jest stanowczo za mała i mało szczegółów widać na tak małym pliku .Czy można go zwiększyć przynajmniej do 200kb.

Garrett Ace 250 - Co prawda nie był to mój pierwszy wykrywacz, lecz drugi w życiu . Uważam, że jest idealny, aby rozpocząć własnie nim poszukiwania . Dość prosta obsługa, dość przyzwoita dyskryminacja oraz zasięgi . Można pobawić się z opcją dokładnego namierzania co ułatwia szukanie (Pinpoint) . Posiada wyświetlacz LCD, z pomiarem głębokości w calach '' dla monet . W swojej stajni do tej pory leży zasłużony Ace, i szczerzę mogę go polecić osobą poczatkujący . Cena też nie odstrasza 799 zł .

Od 3-4 lat uzywam Proximy pierwszy model. To co mi sie podoba w tym wykrywaczu, to to ze posiada regulacje glosnosci. Osobiscie nie lubie chodzic w sluchawkach. Podczas detekcji w ten sposob moge profitowac rowniez dzwieki natury, spiew ptakow, a i najwazliejsze wiem co sie wokol mnie dzieje. Kiedys we Francji wszedlem prawie na dzika, ktory spal w galeziach...
Lazilismy kiedys z kolega po lesie, oboje nie mielismy sluchawek i jego kanarka slyszalem chyba na 50 metrow. Poza tym wykrywacz nie jest skomplikowany, ma dobry service, z ktorego nigdy nie korzystalem. Waga 1,5kg, moze i komus przeszkadzac, bo sa lzejsze wykrywki. Ja sie tym nie przejmuje. A do tego cena chyba nie jest wygorowana.
Za miesiac dokupuje drugi wykrywacz, z tej samej stajni, tyle ze pracujacy na czest. 16kHz.
Ps: Ktos napisal wczesniej, ze kazdy swoj ogon chwali. Moze to i racja. Drugie madre slowa jakie padly w tym poscie, to: dobrze sie nauczyc swojego wykrywacza sluchac, a zawsze bedziecie zadowoleni, no chyba ze miejscowka do D.....y... Pozdrowionka.

"Poza tym wykrywacz nie jest skomplikowany, ma dobry service, z którego nigdy nie korzystałem. "

Fajnie to kolega uzasadnił. Rzeczywiście najlepszy serwis, to taki z którego się nie korzysta.

Pozdrawiam kolegę mleko80rt

Jako zakup jako pierwszy, czy drugi z kolei - nie polecam. Jako nastepny - OCZYWISCIE :za .
Sprzet jest wg mnie bardzo dobry, wymagajacy od operatora duzej wiedzy teoretycznej, poglebionej praktyka w terenie - zawsze mile zaskoczy .
Z pierwszego wyjscia na przeczesanym wzdluz i wszerz miejscu pierwsza znajdka:
viewtopic.php?f=1&t=95108
Pozdrawiam, Fortus

Juz wiem dlaczego przy postach o ETrac'u - jest "dla cierpliwych" :lol: . Po wczorajszym wypadzie czuje sie jak jednoosobowa armia kopaczy, ktora przekopala Kanal Sueski :ups: . Ale oplacilo sie... Pzdr

Cactus
Miałem tak samo po pierwszym wysłaniu mojego argo 2.0 dostałem go prawie w takim samym stanie jak go odesłałem i bez żadnej informacji co było nie tak a co naprawili, może mój błąd bo nie drążyłem (dzwoniłem) tematu..
Drugi raz jak odesłałem argo (z tych samych powodów) praktycznie dzwoniłem co kilka dni i dowiadywałem się co się dzieje ze sprzętem.
Tym razem jednak dowiedziałem się, że pewien odsetek argo 2.0 miało wadę fabryczną co powodowało brak stabilnej pracy wykrywacza a pan Arkadiusz zaproponował wymianę na argo 3.0 oczywiście jak przetestuje go jeden z jego pracowników...

Co do skomplikowania to mimo naprawdę dużego wachlarza ustawień rutusy są raczej sprzętem intuicyjnym, wystarczy kilka razy przeczytać instrukcję, oczywiście ze zrozumieniem co do czego służy i już można ruszać w pole. ;)

A ja wierny jestem jednemu "twórcy". Najpierw miałem Cyklopa, potem Ultrę 2 a teraz chodzę z PROXIMĄ. Generalnie nie zawiodłem się na Rutusie. Kilka razy mnie zadziwił jeśli chodzi o zasięg, chociaż jednej rzeczy nie potrafię opanować- czasem sygnalizuje kolor, a po wydobyciu przedmiotu okazywało się że to gruby kawałek skorodowanej stali. No i nie wiem czemu na maksymalnej dyskryminacji nie widzi złotej obrączki?

na pewno nie sygnalizuje tylko na "+" , poza tym zapewne nie pokazuje np. od +48 do powiedzmy +51 tylko szerzej...
to jest kwestia obycia sie z rutkiem. Musisz sie go nauczyc... wiec nie obejdzie sie bez nakopania troche zelastwa... ;-)

Armand Explorer-mój pierwszy wykrywacz,mimo swojego wieku doskonale sie spisuje na militarce,granaty,zamki od Mausera potrafi wyczesac z 1m,nie pogardzi monetkami choc to typowy militarysta.Kupiłem uzywkę ale w pełni sprawny.Używany mozna wyrwac za 200-300zł.Baterie trzymają bardzo długo,nie jest to typowy wyżeracz pradu,dosc długo śmiga na bateriach.
Wady-brak dyskryminacji,bierze wszystko
Jedyna zaleta -to duzy zasieg,doskonały serwis poza gwarancyjny,nawet darmowy,wysyłając e-mail z prośba o nowe naklejki na Armanda po 3 dniach doszły od producenta bezproblemowo,doskonały kontakt z właścicielem firmy.
Następny będzie Fisher2 ,lub cos z Armanda.

Długo biegałem z Jablem i rzeźbiłem nim muskulaturę :lol:. Wkurzyłem się ,sprzedałem wykopane gwoździe i kupiłem Solfernusa i naprawdę jestem z niego zadowolony,po znajomych którzy posiadają ACE250 ,DELTĘ4000 z DD zbieram sporo fantów(głównie kolorowej drobnicy) co nie sprzyja miłej atmosferze na wykopkach :666.Dodać mogę że sprzęt jest naprawdę lekki z sondą koncentryczną waży poniżej 95dag .

do opisu endriu o euroace dodam od siebie jeszcze dwie uwagi

1 . trzeba bardzo ale to bardzo powolutku czesac - ale odplaca z nawiazka

2 slaby pinpoint

co do Armanda, to 2 sezony przelazilem z Armand Anticus'em, i szczerze na monetki, guziki i luseczki (drobnica) jest naprawdę bardzo dobry.
Pozdrawiam