egzemplarz, który miał trafić do Portugalii ale poszedł na front wschodni

i detale Mosina 1891, jak na swoje 113 lat to nieźle się trzyma :-) nawet numeracja części zgodna

Ostatnio sporo się widuje tych eksportowych egzempl. dla Portugalii na rynku, co ciekawe wszystkie z WaA.
Pewno wyszło jakieś nowe źródło. W twoim widzę muszka już typowa dla 98k? (z osłoną). W innych egzempl.
dla Portugalii z tego co pamiętam muszki były nieco inne.

PS; Bardzo dobre foty - czyżby zmiana sprzętu foto?

Pozdrawiam.

Te z innymi osłonami muszek to egzemplarze, które faktycznie poszły do Portugalii, na ogół są datowane 1937 i podobne - czyli to co wysłali przed wojną.

Sprzęt foto bez zmian, stary kompakt Olympus SP-350 z 2006 roku :-) inwestycja poszła w oświetlenie i namiot bezcieniowy

Stan średni, ale Polak. Produkcja Radom 1938, numeracja zgodna, numer seryjny 15660 (też ładny)

Sygnowany na gnieździe magazynka M/87 oraz FL przed numerem broni - fabryka Fazakerley Liverpool.

Ładny stan tego Mosina. Szkoda, że zdecydowana większość tych karabinów przeszła przez fińską armię. No i ślady, delikatnie mówiąc, pozostały.
Wiecie jak robi się to trwałe wybielenie cechowań? Mnie nigdy się ta sztuczka nie udała.

Piękne eksponaty . :1
Przyjmij kolejną porcję gratulacji.

Możesz pokazać jaki zestaw bezcieniowy kupiłeś ? ( np. link do zestawu )

Pozdrawiam.

Maciej G.

Szokujące jest bogactwo Twojej kolekcji ale przede wszystkim opresja; jaką nieuporządkowany w kwestiach podobnych przypadków, wykładni i orzecznictwa; KK, Państwa Polskiego Cię dręczył przez czternaście lat. Jaka była główna linia obrony i postulaty obrony która doprowadziła Cię po czternastu latach do "wygranej"?

Wątek "nieszkodliwości", "dziedziczenia" czy "nieszkodliwości deko"? Być może Twoja odpowiedź pomoże podobnym Tobie "przestępcom"? Czy Sąd w uzasadnieniu precyzyjnie odniósł się do Twoich "fantów" czy wyrok był uzyskany ze względu na "formalności"?

Całkiem P.S. :) Starczyłbyś na dziesięciu Brunonów K. ale w 1998 nikt jeszcze o tym nie myślał ;) ;);)


Pozdrawiam i życzę SPOKOJNEGO rozwijania fascynującej pasji!

niby populares ale wojennej produkcji - Iżewsk 1944, okładki chwytu i magazynek powojenne.
Ciekawa wersja, bezpiecznik jest umieszczony w środku kabłąka spustowego a nie jak w większości po prawej stronie.

Witam,fantastyczna kolekcja.Na prawdę fajnie zaprezentowana na stronce My Virtual Museum.Vis legenda,kultowy a najlepiej określają go słowa znajomego poszukiwacza co nie jeden wrześniowy fant podniósł ,,Za takiego bym pół życia oddał''.Może Kolega zdradzić czy własnoręcznie znaleziony?Darz Dół!

no działka dobrze uzbrojona
A ja osioł juz chciałem wstawiać zdjęcie mojego biednego ''kałacha''
Podziwiam