Do Trebora - Nie wzbudza się "sam z siebie".

Taaak dokładnie o to chodzi. Po pewnym czasie ( dosyć długim kilka nawet kilkanaście minut) zaczyna popiskiwać. Wiec skoro jest już nas dwóch , to najwyrażniej tak właśnie ma być. Natomiast co do czułości , to moim zdaniem rewelacja. Bez problemy namierzałem resztki złotego lańcuszka straszliwie porozrywanego na drobne kawałki i zalegającego w korzeniach trawy.

Są dwa rodzaje wzbudzania.

Pierwsze, to niestety wadliwa seria. Jeśli sam z siebie zaczyna po chwili popiskiwać to należy zareklamować.

Druga przypadłość, to popiskiwanie od nacisku, jeśli pointer został mocno naprężony.

Jak sprawdzić:
1. Weź pointer do dwóch rąk tak jak kijek. Naciskaj na oba końce tak, jak byś chciał go złamać. Kciukami podeprzyj środek. Popiskiwanie zacznie się w momencie w miarę mocnego ucisku.
2. Głownią pointera mocno dociskaj do miękkiego podłoża, np.: o poduszkę. Tak jak byś chciał przebić pointerem.

U mnie występują popiskiwania od nacisku dla obydwu sposobów.
Na początku w dołku szukałem pointerem. Zaczynał powoli popiskiwać. Kiedy podniosłem go w powietrze nie przestawał. Dopiero wyłączenie i włączenie pomagało.

Rozwiązałem to w ten sposób, że odkręciłem pokrywę od baterii. Ucisnąłem folią/gąbką luki między obudową, a baterią. Oraz dodałem nakładkę guma/folia/papier, która dociska baterię do styków.
Z tego co zauważyłem, problemy praktycznie zniknęły.

Według mnie, jest to bardzo dobry krecik. Wyłączył bym jednak w nim podświetlenie i wibrację w celu zaoszczędzenia baterii.
Z głośnością jest ta sama przypadłość i rozwiązanie, co w Garrett ACE. Żeby nie było słychać na okolice naszej obecności, zakleiłem taśmą otwór głośniczka.

Po chwili , to znaczy po ilu minutach?

Wadliwa seria? Skąd masz taką informację?

Jakich nr fabrycznych dotyczy ta wada?

Witam. Przepraszam za wciecie. Co myslicie o tym? http://www.ebay.de/itm/Whites-Bullseye- ... 5225368%26

Po chwili to znaczy po kilku sekundach.
http://www.youtube.com/watch?v=O0LQ6ic60Ik

Tutaj przykładowe filmiki z problemem związanym z naciskiem:
http://www.youtube.com/watch?v=RY8dnKKdOZ8
http://www.youtube.com/watch?v=SVlKfZlefFc
http://www.youtube.com/watch?v=HkXYsE4uRBE
http://www.youtube.com/watch?v=_Qsa0y_ZLPU

Natomiast po kilkunastu minutach może zacząć pipczeć, ale to normalne (rozkalibrowanie), albo zamierzone (lokalizacja zguby/przypomnienie o włączeniu).



Tak wyczytałem na zagranicznych stronach. To nie musi być pewne, ale Garrett wymienia wszystkie Propointery, które do niego trafią z taką reklamacją - bez problemu.



Nie są mi znane nr fabryczne.

Jeśli chodzi o Bullseye, to są też testy i lepiej jednak dołożyć do produktu profesjonalnego typu Garrett, Minelab.
Tutaj masz porównanie Bullseye vs ProPinpointer
http://www.youtube.com/watch?v=x83R49jKjDc

Ja mam garreta od 2 lat. Popiskuje jak już wspomniałem po kilkudziesięciu , czasami kilkunastu minutach od załączenia.

Przy nacisku popiskuje również ale trzeba faktycznie solidnie go wyginać , w normalnej exploatacji nie przeszkadza to zupełnie.

Czułość jak i pozostałe parametry bez zastrzeżeń .

To popiskiwanie, tak mniemam, to chyba wspomniana w instrukcji sygnalizacja dżwiękowa wyczerpywania się bateryjki.

Podaj proszę linki do forów zagranicznych , gdzie opisano wspomniane problemy z garretem.

Reasumując - zbliża się gwiazdkowe otwieranie prezentów, więc według mnie warto zadbać, aby wśród nich znalazło się takie lub podobne urządzenie.
Ma same zalety, a największą jest taka, że ogromnie skraca odszukiwanie malutkich, małych i większych przedmiotów w wykopanej ziemi. Bez nich też można się obyć, tylko po co? Lepiej korzystać z udogodnień. Życzę szczodrych Mikołajów i pozdrawiam, F.

Irytująca w Garecie jest kabura z metalowym ćwiekiem, wiele razy chciałbym go nie wyłączać i nie kłaść w błocie tylko schować włączony, niestety ktoś nie pomyślał.
Brakuje mi możliwości wyłączenia dźwięku i zostawienia samej wibracji.
Ciekaw jestem ile żyje taki switch on/off...

Garrett ProPointer nie jest detektorem przystosowanym do długiej pracy...
powinno sie go po użyciu wyłączać, w takich sytuacjach ma prawo się wzbudzać, tak samo używając sondy jako "łopatki" naginamy ją i to powoduje przesunięcie uzwojenia cewki i sygnał.......
to tak informacyjnie :).

ponad to nie istniała i nie istnieje żadna seria wadliwa.

przycisk on/off wymieniałem dokładnie jeden raz..... w całej karierze.... a jest w ofercie chyba 3 albo 4 lata.

przypadki z filmów... to detektory z pękniętym przewodem pomiędzy cewką a elektroniką lub odklejoną cewką wiszącą luźno na przewodach..... zazwyczaj od mocnego uderzenia,
lub z zamokniętą cewką (zwykle woda dostaje się przez przycisk).... detektor nie jest wodoszczelny... nie należy go wkładać do wody... wytrzyma tylko np mokrą trawę czy drobny deszcz.
w razie zamoknięcia warto odkręcić zatyczke baterii i wyjać baterię, wyciągnąć gumkę na przycisku włączania i zostawić detektor w ciepłym suchym miejscu na kilka dni.

jako ciekawostka:
Historycznie detektor wywodzi się od detektora Security Garrett THD opracowanego dla służb mundurowych.
zwiększono w ProPoinerze czułość (urządzenie nie ma być do kontroli osób więc ma spełniać mniej rygorystyczne przepisy) i przeniesiono też diodę led aby nie uszkadzała się przy grzebaniu w ziemi likwidując jednocześnie przycisk jej załączania, dodano też sygnał dźwiękowy.
to właśnie pochodzenie od modelu THD powoduje jego dość wysoką cenę ale i dość pancerną budowę.

lamina,dzięki za te szczegółowe informacje.już mnie korciło,aby poszukać czegoś bardzo drobnego,pod wodą.pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję.

ciekawostka jest to jak można za pomocą monetki zwiększyć zasięg pro-pointera dwukrotnie, sztuka dla sztuki ale ciekawy bajer :)

witam chodzilem z garrettem polecam :1

z garreta jestem bardzo zadowolony jak na razie nie zawiódł mnie nigdy

a co sadzicie o tych czarach ???
http://www.colonialmetaldetectors.com/D ... -_p_8.html

i filmik
http://www.youtube.com/watch?v=nK4ujXzGQmM

tylko niedostepny u nas-szkoda