Cześć, to mój pierwszy post na tym forum, w tym roku planuje rozpocząć spacery z f75 i chciałbym poprosić o kilka porad bardziej doświadczonych "wędrowców".

Nie ukrywam że trochę obawiam się spotkań z niebezpiecznymi znaleziskami
( choć nie aż tak aby nie podjąć tematu :) ).

Wiem że na forum znajduje się kilka postów dotyczących powyższego tematu, ale przyszło mi do głowy, że fajnym pomysłem byłoby zestawienie znalezionych przez was fantów ( prosto z pola ) z wyczyszczonymi już przez expertów lub zdjęciami z katalogów + dodatkowy opis: co to jest i jak się zachować kiedy na nie trafimy + to co uznacie za ważne.

Na pewno w swojej karierze mieliście mnóstwo takich sytuacji, więc jeżeli możecie podzielcie się swoją wiedzą i doświadczeniem.
Może uda się stwożyć ciekawy katalog z "ciekawymi" zagrożeniami..

Z góry dzięki, i powodzenia w 2013 r.
Pozdrawiam

zasada jest jedna - jak coś ma cylindyczny lub pudełkowy kształt, a nie masz fioletowego pojęcia co to może być to nie ruszaj...

Kolego aros wpisz sobie w wujka Goo... ,,niewypały'' i będziesz wiedział czego nie dotykać :D bo inaczej machali rączkami,nóżkami na 500 metrów :lol:
Pozdrawiam Mario

ja Ci powiem kolego, że moje pierwsze znaleziska zaczynały się tylko od niewypałów, i jak widać żyję do dziś, szczerze ? to nawet jeśli wiesz że nie wypał, to staraj się delikatnie wyciągać a potem to z powrotem zakop, jeśli Cię to ciekawi i się nie boisz, a jeśli masz lęk, to lepiej nie ruszaj jak to mówią koledzy wyżej...

Witam!

Nie lubię nikomu zwracać uwagi ale Twoje porady, można porównać do nakłaniania kogoś do popełnienia samobójstwa i piszę to nie dlatego aby Ci dopiec, tylko abyś przestał wypisywać bzdury . Nie masz o tym zielonego pojęcia a narażasz swoimi głupimi postami ludzi na utratę życia i zdrowia.
Zasada nr.1 nigdy nie należy dotykać a tym bardziej ruszać zardzewiałej śmierci bo niewiesz z czym masz do czynienia. Może to być na przykład pułapka zrobiona z pocisku altyleryjskiego(fugas) lub niewybuch, którego poruszenie spowoduje detonację .
Pozdrawiam.

Todorr a jak wiem, że niewypał to w jakim celu mam delikatnie wyciągnąć? :ups: To jakaś odmiana rosyjskiej ruletki czy forma masochizmu?

Dokładnie
Jak wiesz co odkryłeś to nie ruszaj, bo po wyciągnięciu różnica temperatur może mieć duży wpływ na takie ustrojstwo, to jest metal i bardzo się rozszerza lub kurczy pod wpływem temperatury, więc może się coś odblokować i bum :D

A ja wam powiem że najlepszym doradcą jest zdrowy rozsądek każdy z was ma rację ale jak wiem że coś z fantem jest nie halo to zostawiam na miejscu ma pewno nie zabieram do domu. Wykopałem sporo takich fantów i nie wszystko jest zardzewiałą śmiercią trzeba mieć tylko trochę rozumu w głowie ;) pozdrawiam rozważnych kolegów.

Fajnie sie to czyta jak sie jest saperem.... :1

Pamiętam jak parę lat temu jacyś saperzy… wytargali jakieś niewypały i zostawili to na noc w swoim fajnym autku i było bum :666

Dlatego ja trzymam łapki z daleka od tego paskudztwa :D

Pozdrawiam Mario ;)

Koledzy nic nie pozostało tylko zdrowy rozsądek nie trzeba być saperem czy nawet być w wojsku trzeba tylko trochę pomyśleć :1

Poprosimy o instruktaż wiedzy na ten temat nigdy dosyć.
Pozdrawiam.

Niech to któryś z moderatorów ocenzuruje. Żarty żartami, ale jeśli trafi się jakiś młody, niedoświadczony i nieumiejący czytać ze zrozumieniem osobnik, naprawdę może być nie wesoło.

:lol: Są i takie "sposoby" , może to któryś z kolegów "zabezpieczył" ? Dodali też podkowę na szczęście..... piowo2007 te grusze coś mają w sobie ;D :lol: