Moje obserwacje u znajomych sa takie: deus ma slabsze zasiegi niz stary whites 6000, V3i ma lepsze zasiegi niz whites 6000. Ja uwazam ze ludzie maja Deusa jako drugi wykrywacz, do zadan specjalnych, sa miejsca gdzie sie sprawuje lepiej od klasykow mimo mniejszego zasiegu, sa miejsca gdzie wyciagniemy wiecej przy pomocy ace250, sa miejsca gdzie stary whites 6000 wypada o niebo lepiej.
Wracajac do zasiegow, to Deus bankowo jest plytszy od V3i, to jest opinia mojego znajomego ktory zmienil V3i na Deusa. Z v3i chodzil ponad rok, mozna powiedziec profesjonalnie, powiedzmy ponad 100dni w terenie. Kolega zamienil wykrywacz, bo v3i uszkodzil, nie chcial tracic sezonu i kupil Deusa.

Piszecie tu tak że szczena opada jak się czyta. Waszym zdanie Deus powinien tak 3500zł full opcja kosztować też się zgadzam :-) . Czyli zasięgami nie powala na monetki. Ale czy lepiej ciągnie od Optimy ? Może ktoś próbował. Ale żebyF75 było głębsze od deusa nie ładnie.

F75 jest jednym z najgłębszych drobnicowcow na kolor

Jak dla mnie to Deus jest super wykrywaczem do zadan specjalnych, chcemy poszukac nie wzbudzajac sensacji, to wkladamy cewke do eleganckiej torby, sluchawki na uszy i udajemy niemieckiego turyste :) Ja jak pierwszy raz mialem Deusa w reku bylem rozczarowny zasiegami, bylem nastawiony ze beda kosmiczne a okazalo sie ze sa po prostu dobre. Co do V3i to na 100% jest mocno glebszy od GTI2500, na miejscu gdzie GTI na kazdych ustawieniach juz nic nie widzialo, V3i wyciagnelo doslownie kilo kolorowych smieci w 1,5 godziny. Ja jestem zafascynowany V3i i moze dla tego nie do konca jestem obiektywny w stosunku do tego wykrywacza.

:lol: superstefan chciał bym cię zobaczyć przy zadaniu specjalnym w poszukiwaniu deusem w eleganckiej torbie może od razu dokup walizkę jak do samolotu na kółkach fajnie by się cewkę po ziemi ciągało a tak na poważnie jak widzę to z podanych przeze mnie wykrywaczy czyli e-trac, F75LTD i whites spectra v3i deus nawet zasięgami nie sięga do pięt .Szkoda że dystrybutor w kraju zapewnia i twierdzi co innego .Według porównań i testów cena za xp deus jest trochę zawyżona jeśli nie te wodotryski za które musowo słono płacić .

Kolego Kaab22, z samego czytania opinii to można sobie tak zdanie wyrobić, jak najeść się wąchając żarcie przez szybkę ;)
Tym bardziej nikt przy zdrowych zmysłach nie kupuje wykrywki za 5k bo dystrybutor powiedział, że jest fajna. Chcesz mieć pewność - kup sprzęt, opanuj go, oceń, kup drugi, opanuj itd. Opinie są zawsze subiektywne, bo wynikają z doświadczeń konkretnego użytkownika, z konkretnym poziomem opanowania sprzętu szukającego w konkretnych okolicznościach. Prawdziwą wiedzę długo się zdobywa i zwykle sporo się za to płaci ;)
Zacząłem od F70 i wiem, że jest świetny na drobnicę, jednak głupieje na żelaznych śmieciach. Kupiłem Argo - fajny mix i statyk ale ciężki, paliwożerny i tylko czasem lepszy od F70. Sprzedałem i kupiłem Deusa. Pewnie kupię też V3i ale deusa nie sprzedam. Bo nie ma wykrywacza najlepszego w każdych warunkach a zasięg cewki nie zawsze gwarantuje pełną satysfakcję ;)

Pozdrawiam

Czytam i czytam i nic z tego postu nie można wnioskować pozytywnego , ja jakiej głębokości kopiecie monety ? 5-10-15 cm ? ile macie dołków na 25-30 cm ? ciężko jest określić który wykrywacz (tych z górnej polki ) jest naj , jeden jest lekki inny jest wolny , tak to już jest w życiu , że nie można miec wszystkiego naraz i nie ma idealnego wykrywacza, a jak kogoś kręcą testy powietrzne to inna bajka , taka osoba powinna mieć 5 wykrywaczy i bezsensownie testować bo jeden ma 18 Khz ,a inny 8 Khz . Zycie i tak pokazuje coś innego . A użytkownik ma mieć przyjemność chodzenia z wykrywaczem , a nie zastanawiać się ze brakuje mu 2 cm do szczęścia , co ma sie trafic pod cewka to sie trafi to jest loteria , ale każdy ma prawo do oceny i swojego zdania , a przede wszystkim do tego z czym chodzi i z czym mu wygodnie

Piszę o swoich obserwacjach. Z tych obserwacji wynika, że Deus jest skuteczniejszy na drobnicę (czy głębszy? - w pierwszym poście źle się może wyraziłem gdyż na myśli miałem skuteczniejszy na drobnicę) od Etraca i EX II a mniej skuteczny od F75. Jest też skuteczniejszy na drobnicę od Vaquero i raczej słabszy od Spectry V3i (ale z dobrym operatorem). To są moje obserwacje (być może ktoś zaobserwował coś innego) a nie przeczytane w necie ani obejżae na you tube filmiki. Jest to opinia obiektywna a jak ktoś twierdzi inaczej to bardzo proszę - nic na to nie poradzę. Pisząc o półce nie miałem na myśli półki cenowej - zresztą cena jak na razie jest OK.

Dokładnie półka półką , tak czy inaczej ważne jest to co sie kopie , a chyba nikt nie chodzi z linijką i nie mierzy dołków

Powiem tak, na polu gdzie wywozono smieci deus i v3i poleglo, sygnal na sygnale, kolega z starym analogowym wykrywaczem wykopal 10 razy tyle dobrych sygnalow co osoby z deusem czy v3i. Kiepski wykrywacz okazal sie o niebo skuteczniejszy.
Na przekopanych i niezasmieconych miejscowkach Deus czy V3i daje szanse na doczyszczenie.
Wiem ze za testy "na stole" zliczujecie mnie, ale V3i lapie o 20-30% glebiej niz Deus,
sprawdzalem na wszelakich ustawienaich, nigdy nie udalo mi sie zmusic Deusa do pokazania celu glebiej niz V3i, mam na mysli taki sygnal jaki bysmy na 100% kopali.
Oba wykrywacze meczylem kilka godzin, wszelakimi monetami, luskami, gwozdziami, kapslami i oczywiscie kombinacja tych przedmiotow.
Co do akcji szpiegowskich z Deusem nie ma co sie smiac, ludzie tak szukaja.
Poniewaz wszystkie "topowe" wykrywacze sa dosc popularne to ja polecam pozyczyc od kogos znajomego i potestowac. Oczywsicie ogarneicie Deusa zajmuje kilka godzin, a V3i to juz tygodnie....

Wybacz ale jak to czytam to mam wrażenie że nigdy w życiu nie używałeś żadnych z tych wykrywaczy.
Ogarnięcie Deusa kilka H... :ups:

Duńczycy sobie chwalą SPECTRE V 3 o Deusie mieszane maja wypowiedzi.Proponuje zabrać ze sobą monetę i sprawdzić samemu przy zakupie Deusa , zasięgi nie są aż tak duże jak cena Deusa . Oczywiście kupiłem i jestem zadowolony ale gdy nie masz miejscówek to żaden Deus nie pomoże .

Deusa mam już rok czasu . pozdrawiam

Superstefan - być może używaliśmy zupełnie innych Deusów ale ja mam zgoła odmienne wrażenie co do zaśmieconych pół. Moim zdaniem na takich zaśmieconych sprawdza się znakomicie.

Co do mieszanych wypowiedzi... Deus jak widać wzbudza kontrowersje nie tylko u nas ale w innych krajach. Normalna sprawa. Jak komu coś przypasuje to będzie tego bronił. Jeśli nie przypasuje będzie wieszał psy. Tak jest z Minelabem, Tesoro, Whitesem i innymi popularnymi markami. Tak jest też z Deusem. Nic niezwykłego. Jeden dla blondynki da się pokroić a inny dla brunetki sprzeda wykrywacz.

Witcher, Deusa nigdy nie posiadalem na wlasnosc, nie czuje takiej potrzeby, ja tylko wnioskuje po znajomych i tym co kopia, a ze trafiaja dobre przedmioty praktycznie od razu po zakupie wykrywacza, wydaje mi sie ze Deus jest o niebo prostszy w obsludze od V3i. V3i sam posiadam, ale przyznaje bez bicia ze dalej go nie ogarniam.
Ja uwazam ze Deus ma mniejsze zasiegi od V3i - jezeli ktos potrzebuje wykrywacz do sprawdzenia jakiegos konkretnego namiaru to ja bym poszedl z V3i, ale Deus w normalnym uzyciu moze byc skuteczniejszy, latwiej nim machac 10 godzin biegajac po gorach.
Vincent_vega_69 ,wejdz na pole gdzie jest ponad 30 sygnalow na m2, po sprawdzeniu kilku metrow kwadratowych polegniesz jezeli szukasz deusem.
Mi chodzil o to ze "kiepski" i "przecietny" wykrywacz sam z siebie przegapi 20 z tych 30 sygnalow i bedziemy kopac tylko wieksze przedmioty a co za tym idzie przejdziemy wiecej pola. Ja sie naparlem ze bede kopal wszystkie dobre sygnaly, przez godzine sprawdzilem moze 10m2 i wykopalem tylko jedna odznake, kolega z slabym wykrywaczem zrobil w tym czasie kilkaset m2 i mial w kieszeni sporo dobrych przedmiotow.

ps.
tak jak napisalem wczesniej, ja mimo tego ze do konca nie ogarniam V3i to jestem nim zafascynowany, nakrecilem sie nim praktycznie od "pierwszego wejzenia", w wypadku Deusa nie bylo takiego szoku i olsnienia jak przy spektrze, doceniam zalety Deusa ale sam nigdy bym go nie kupil. Przed V3i mialem GTI2500, przed nim Garetta CX2, przed nim polskiego wyrobu "kiblowca" ale to bylo dawno, chyba w 90 roku :D

A znajomy po dwóch latach z V3i już rok z Deusem i bardzo, bardzo chwali. Zresztą, co będę gadał - widzę efekty - może nie w ilości bo ta jest podobna ale w jakości chodzenia. Skończyło się po 10 minut przy małym dołku, skończyły się skurcze i bóle rąk... Ogólnie komfort nieporównywalnie wyższy a skuteczność tylko trochę gorsza. W końcu to ma być hobby a nie zawody długodystansowców. Stąd komfort właśnie i przyjemność chodzenia ma być priorytetem. Dla ludzi zajmujących się tym zawodowo jak np. archeolodzy każdy centymetr zasięgu ma znaczenie zaś dla hobbisty nie.

Stefan, jak się ociepli podałbyś kiedy namiar na taki metr z 30 sygnałami - aż ciekawy jestem czy faktycznie Deus nie poradzi sobie...

Pozdrawiam.