... atam zaraz modlitwa :ups: zwykła przerwa techniczna i tyle :cfa niech żałują Ci co nie byli... moje najlepsze spotkanie i to nie tylko jeśli chodzi o sprawy duchowe :666

Dziękuję miro oraz wszystkim innym, którzy przyczynili się do tak sympatycznej atmosfery, potrafili podtrzymać a i kieliszek w chwilach słabości podać ;)

Już sam początek wyprawy czyli podróż pociągiem do Brzegu zapowiadał świętną zabawę a jak sympatyczne i spontaniczne jest kaliskie towarzystwo przekonał się kolega, który wszedł na dworzec chwilę pogadać i wrócił dopiero w... niedzielę. Nie pamiętam już co dostał od kogo ale na pewno miał szczoteczkę i pastę do zębów a nawet dwa mydła :666

z podziękowaniami

A tak wyglądał początek ...

To i ja wkleję jeszcze kilka.....
P.S .Grmar za ta modlitwę masz u mnie piwko na następnym zlocie :pub
Riese znalazłeś swój dymiący flamaster? Zapomniałem zapytać...

... jak przystało na rangę imprezy mój dymiący flamaster uległ przełamaniu :666

Atak na Brzeg też się nie udał ponieważ miro się o wszystkim dowiedział i chcąc uniknąć rozlewu krwi...

Chciałbym jeszcze wyjaśnić kwestię "modlitwy"... to jest manierka kolegi grmara... najpierw częstował potem zdjęcia robił :666 ...

Jeszcze kilka fotek...

A to już dzień po przełamaniu czyli sympatyczne śniadanko :)

Jak się zaczęło tak i się kończy czyli przewozy regionalne PKP...

Widzę piękne włosy Macieja G. To po tych Mirowych trunkach się tak robi?

:afr to po dziczyźnie ! ;)

A tu sympatyczne zdjęcia naszej Pois, za jej zgodą..

[ img ] [ img ]

A co tam Witku w takim towarzystwie jak min. Twoje to była czysta przyjemność czas spędzić :1 to i powód do suszenia zębów był :lol:

Teraz dopiero zauważyłem gdyż w tygodniu nie miałem czasu zajrzeć do niego brak kieliszka... taki kwadratowy, grube szkło, sygnowany Jack Daniels... Jeśli ktoś go przygarnął a byłby miły pomoc mi go odzyskać ponieważ jestem z nim emocjonalnie związany byłbym wdzięczny :roll:

z tego co mówił Miro wszystkie kieliszki, a było tego sporo, zostawił na stole pod wiatą, bo każdy był z innej parafii, więc nie dało się nic skompletować