dziś przyszła paczuszka garrett 250 :):):) złożony odpalony próbnie i czeka na niedzielę :)

Gratuluję sprzętu!
Do niedzieli masz mnóstwo czasu na przygotowania i wytypowanie potencjalnych miejscówek, mapy też już masz- do dzieła zatem. Nie zniechęcaj się jednak jeśli na początku nic nie znajdziesz. Jeden ze znajomych z wykrywką za ponoć 3 tysie nie znalazł nic przez pierwsze 2 miesiące (śmieci i polmosów nie liczę) a szukał kilka razy w tygodniu. Inny z kolei, już na pierwszym wypadzie, za pomocą ACE150 wydłubał srebrne 5 marek.
Swoją drogą ciekawe czy wśród poszukiwaczy skarbów istnieje podobny przesąd co u astronomów. Mianowice, kiedy ktoś kupuje nowy sprzęt, pogoda automatycznie psuje się na 2 tygodnie. Patrząc za okno stwierdzam, że coś w tym może być- oczywiście żart.
Życzę powodzenia!

Musze się przyznać , że do niedzieli nie wytrzymałem i już wczoraj ruszyłem na pierwsze przegrzebki :P , znalezisk 0 ale w ogóle mnie to nie zniechęca - traktowałem ten wypad jako szkoleniowy - nauczyć się sprzętu obsługi samej logistyki wyjścia w zimę na wykopki - jestem mega szczęśliwy :)

Moje spostrzeżenia zawsze mieć 2 pary rękawiczek:) , i 1,2 kg garrett po godzinie bez treningu waży jakieś 10 kg dziś mam zakwasy :)

Jutro pierwsza "prawdziwa" wyprawa już odliczam :)

Pozdrawiam

Witam, i jak efekty wyprawy ? Od przyszłego tygodnia przewidywana jest odwilż, jeżeli masz ochotę możemy się umówić na wspólne kopanie. Kwestia tylko tego czy jesteś mobilny, i czy może dysponujesz jakimś samochodem ? Ja niestety nie mam tego luxusu :-( a znam kilka miejscówek w bezpośrednich okolicach warszawy, jednak podróż komunikacja miejską może być odrobinę kłopotliwa. Mam ACE 250 i sezonowe doświadczenie z tą wykrywką więc mogę Ci pokazać to i owo jak umilić sobie poszukiwania tym sprzętem. pozdrawiam !

Bardzo chętnie pojadę na wspólny wypad jakiś środek lokomocji się znajdzie... niestety brak cierpliwości do odwilży przepłacam gorączką i anginą ( ten sport wymaga poświęceń ) :) , ale i tak nie żałuję , że kopałem w zaspach :)

odezwij się do mnie na priv będziemy w kontakcie i zgadamy się jak będzie lepsza pogoda .

Ja jak kupiłem sobie pierwszy wykrywacz lipcu to przez prawie 3 tygodnie żniwa były przerwane przez pogodę. Przy moim szczęściu to bałbym się go w zimę kupować bo śniegu by nawaliło z 5 metrów :D

O jak to się miło czyta ile w młodych adeptach sztuki energii :h Powodzenia Panowie i tylko jak ktoś do was podjedzie to nie wywalajcie fantów na wierzch coby się pochwalić tylko je wcześniej dyskretnie zdołujcie pod butem :D

A ja kupiłem a ogólnie zamieniłem piłę spalinową na SALAMANDRĘ 5 Khz .Wykrywacz był ''ochrzczony '' pod Żyrzynem i poprzedni wlaściciel znalazł 5 monetek ale tych z najwartościowszego kruszcu. Od razu przyniósł mi szczęście na pierwszym wyjściu

kolejny weekend i dalej zima ... chociaż teoretycznie mamy wiosnę... masakra jakaś widać aura bardzo mocno testuje moją i pewnie nie tylko moją cierpliwość... GDZIE TA WIOSNA

z checia dołacze najlepiej do nocnego wypadu:) jesli macie kolo wawy przeszukane miejscówki zapraszam, mam auto i sprzet poprawimy, zobaczymy:)

fajne linki dzięki a jeżeli chodzi o południowe rejony od Warszawy np Tarczyn-Raszyn?? Myślę że to ciekawy rejon co sądzicie?? Moje obszary hehe

Witam,szeroko pojęty Raszyn to taki poligon Warszawskich poszukiwaczy.Miejsce przeszukiwane tysiące razy ale i tak zawsze coś wyjdzie.Monety raczej XIX i XX wiek ale czasem jakiś rarytas wpadnie.W niedzielę ktoś przy cmentarzu na Puchałach z kanarkiem kopał na zbożu.Jeżeli to czytasz to gratulacje baranie :n , obok tyle hektarów zaoranego to wlazłeś jak dzik w szkodę.No chyba że to twoje pole to zwrócę honor.Darz Dół!

ostatnio sobie jadę z Kampinosu a tu między błoniem a lesznem śmiga dwóch panów z czujnikami :D :D :D :D
ciekaw jestem czy coś wyszło sensownego na tym poluuuuuu????
pzdr