Tylko że poszukiwacze na co dzień obcują z spuścizną historyczną , znowu archeolodzy raz na jakiś czas i chcą mieć na nią monopol i chcą być wykładnią dla nas wszystkich .....Żeby była równowaga archeolodzy musieli by stać się poszukiwaczami a poszukiwacze archeologami ----nie do pogodzenia te dwa światy ....Chociaż świat poszukiwaczy jest starszy od młodej archeologi na osi czasu .......Archeolodzy będą się liczyć wtedy z poszukiwaczami gdy ci się zjednoczą ...stworzą silne lobby i będą przeciwwagą ..To jedyne wyjście z sytuacji POSZUKIWACZE Z WYKRYWACZAMI .....WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ. :1

Kolego Wiarus,od dłuższego czasu śledze z zainteresowaniem Twe wypowiedzi.Mam serdeczną prośbę,albo zmień dostawce,albo dawaj namiar na pw i wtedy nadajemy na tych samych falach :za

Dyskusja polega na tym, że szanujemy argumenty drugiej strony... nawet jeśli są różne od naszych i z nimi się nie zgadzamy...
Trzeba pamiętać, że my - w przeciwieństwie do archeologów - co by nie mówić, jesteśmy amatorami. Większość z nas nie ma solidnej wiedzy, popartej wieloletnimi studiami, a później ciągłym dokształcaniem się. Trzeba to uszanować, nawet jeśli się z tym nie zgadzamy.
Jeśli ktoś, obojętnie z której strony, chce być przysłowiowym betonem, to nim będzie!
Wraz z nowymi odkryciami, nowymi publikacjami, informacje o tym trafią do chcących to usłyszeć! A wśród archeologów jest coraz więcej ludzi otwartych na osoby z piszczałkami :za. Wg mnie więcej osiągnie się współpracą niż konfliktowaniem środowisk. Prawo - prawem, przepisy - przepisami, a życie - życiem, więc ludzie mogą myśleć, oczywiście jeśli zechcą! Może trzeba zacząć patrzeć na całokształt, a nie oceniać krańcowe przypadki.
Ps. W żaden sposób nie jestem związany z archeologami. Gdyby nie szczęśliwy zbieg okoliczności w 2011 roku, to nadal bym trzymał szoty lub wędkę nad wodą w chwilach wolnych i pracował w zawodach technicznych, a nie przemierzał pola i lasy :lol: .

Walczmy dalej.
Kropla drąży skałę:),,,, ale czy drąży beton ?? hmmm

Nikt nam nie broni zainteresować się archeologią. Wszelkiego rodzaju dyskusje i fora chyba mają na celu poszerzenie wiedzy, bo nadmiar jej jeszcze nikomu nie zaszkodził. Gdy byłem w łomżyńskim Muzeum Północno-Mazowieckim z ciekawością obejrzałem wystawę http://www.4lomza.pl/index.php?wiad=26379 . Zobaczyłem tam przedmioty, których kiedyś bym nie zauważył jako wartościowe - także pod względem historycznym. Trzeba mieć świadomość, że szukając możemy trafić na np. groby, miejsca kultu itp i wtedy trzeba zachować się tak, aby jeśli to zostanie nagłośnione, było zrobione z pożytkiem dla poszukiwaczy.

...gdyby ten beton był taki, jak na naszych, obecnie budowanych mostach i wiaduktach, to jeszcze można by mieć jakąś nadzieję na szybkie i może nawet gwałtowne zmiany. :)

Myślę, że archeologia, dąży do wypracowania sobie, takiej samej pozycji, z podobnymi możliwościami decyzyjnymi, jaką ma obecnie ekologia*, tylko, że w tym przypadku ma miejsce ścisła współpraca z wszelakimi organizacjami społecznymi.
*ekoterroryzmu nie popieram

Skała jest naturalna ,głaz ,kamień i wpasowuję się do otoczenia ,tworzyła ją natura leży setki tysięcy lat .......A beton to wymysł człowieka, człowiek go stworzył i człowiek - ludzie mogą go zniszczyć , to sztuczny twór !!....To tylko kwestia czasu , niedługiego czasu ........POSZUKIWACZE Z WYKRYWACZAMI ....WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ....I WOJEWÓDZTW TEŻ....

Kolego Wiarus
Po tak głośno wykrzyczanej idei wstań proszę od klawiatury i rusz w stronę najbliższego urzędu konserwatorskiego drążyć beton. Jak już coś zrobisz to opisz nam na forum jakie zwycięstwa odniosłeś w swej walce. Mam nadzieję, że Twój szczery zapał nie ograniczy się do wygłaszania haseł na forum internetowym, a cała para nie ujdzie w momencie przeskoczenia na inną witrynę, czego serdecznie Ci życzę wraz z Bracią Poszukiwaczy Skarbów !

Dzięki za poparcie płynące z szczerego serca ,dbającego o nasze interesy ,interesy i przyszłość poszukiwaczy .Wiem ze martwisz się ,jako poszukiwacz nie ważne czy ten były ,obecny ,czy przyszły .Ważne że też coś robisz dla środowiska ,prowadząc ten portal, kontrowersyjny czy też nie ...ale jest a to się liczy .Chociaż wyczuwam że wypowiedzi są bardzo stonowane ,ale to nie mnie kwestia je oceniać . Co do archeologów ,to też są poszukiwacze ,tylko może bardziej zaszufladkowani ,i bardziej kontrolowani .Prawdziwy poszukiwacz się nigdy na to nie zgodzi .Będzie miał to przysłowiową ikrę ,pałera i będzie improwizował ,dlatego będzie zawsze lepszy i będzie miał lepsze efekty .Improwizacja zawsze wygra z schematycznością .Rozumiem ciebie ze chciałbyś stonować te dwa środowiska ale się nie da ...To są bufony wpatrzeni w swoje odbicie w lustrze ....Prawdziwym poszukiwaczem był H. SZCHLIEMAN ten od Troi ,był nie konwencjonalny o czym oni tylko mogą pomarzyć.....Pozdrawiam W.

Bo nie był archeologiem a pasje poszukiwacza i odkrywcy miał od urodzenia:)
Nie ważne co robimy, ważne by robić to z pasja.
A o to by inni zrozumieli co My robimy, musimy walczyć, męczyc urzędników i kruszyć beton bez kontekstu.
Min. Ciebie kolego Wiarus zapraszam do wzięcia udziału w akcji urzędnik i sam zobacz jak to jest wesoło :d.
Pozdrawiam Artur

PS. Warto zapoznać się z tym artykulikiem:

http://gazetacodzienna.pl/artykul/polit ... publicznej

Jak to jest w teorii, a jak to się ma w praktyce apropo naszych starań dostępu do informacji publicznej, jaką są karty ewidencji zabytków.

Mam spis zabytków województwa siedleckiego 163 str. 1984 I patrząc na niego i wertując i porównując ile zabytków nieruchomych odeszło w zapomnienie ,scyzoryk się otwiera .To jest czcza gadka ,zniknęło nam setki dworków i pałaców i tym wszystkim kieruję konserwator z reguły wojewódzki który dysponuje i ma na nie monopol uznaniowy .....Lepiej przemilczeć

o znikaniu zabytków to Ci powiem tyle że duża częśc należy/należało do osób prywatnych, prawo było i w zasadzie nadal jest tak skonstruowane, że konserwator niewiele może, zaraz po transformacji społeczno-ustrojowej zamki dwory i pałace mozna bylo kupic za symboliczna złotówke. Większość z takich nowych Panów doprowadziła własnie do upadku nieruchomosci zabytkowych. Już nie wspominam o PGRach. Wiesz jaki jest koszt przywrócenia do w miare jako takiej świetności obiektu zabytkowego ? od kilku do kilkudziesieciu milionow złotych. Już nie wpomne o posiadałosciach które były kiedyś budowane przez Hrabiów i innych arystokratów za kwoty rzędu ćwierć miliarda dzisiejszych złotych. I teraz mi powiedz jak nasz kraj zarządzany przez idiotów może wygospodarować większe pieniądze wojewódzkim konserwatoriom na jakiekolwiek remonty zabytków należących do gmin ? Myślisz że konserwatorom nie krajają się serca jak widzą jakis dwór w rozsypce ? Przecież to ludzie którzy w większości kochaja historię - nie pisze tu o urzędnikach bez wykształcenia, którzy wydają zgody na wyburzanie zabytkowych kamienic, lub wsadzanie w zabytkowe pierzeje miast szklane molochy.
Dam Ci jeszcze taki fajny przykład, pod Białymstokiem jest coś takiego jak szlak dworów ziemskich( jedyny wyremontowany pałac to Strabla), do dziś stoją jeszcze ściany dwóch - dachów już nie ma. Nikt nic nie może zrobić ze względu na zawiłą sytuację własnościową ( komuna oddała pałac 12 rodzinom - a człowiek przecież się rozmnaża ) - sam bym go nawet chetnie kupił i odremontował.
Pieniądze które posiada WKZ idą na takie rzeczy jakie możesz zobaczyć w biuletynach konserwatorskich.
To że środowisko Konserwatorów zabytków i poszukiwaczy ma inne podejście do poszukiwania skarbów, nie oznacza że którakolwiek ze stron nie kocha historii i zabytków.
o to moje zdanie
pozdrawiam

''prawo było i w zasadzie nadal jest tak skonstruowane, że konserwator niewiele może''
Konserwator może bardzo dużo - skutecznie przeszkadzać w remontach.

a czy widzisz w jakim kontekście jest to napisane ? Chodzi o ratowanie zabytkow nieruchomych.

Kolego Wiarus
Jak sądzę znasz osobiście całe środowisko archeologów wystawiając mu taką opinię.
Doskonale znasz się również na metodyce badań archeologicznych.
Generalnie wystarczy /jak w twoim przypadku/ kupić średniej klasy wykrywacz i już czuć się kompetentnym do wygłaszania takich opinii.
Proszę w imieniu reszty forumowiczów.
Nie ośmieszaj nas swymi "mądrościami"

Jacek