Ja używam zwykłych philipsa z supermarketu za 40 zł :D I też dają radę :h

witam kryniu a kabel przy odkładaniu nie denerwuje cie?

No trochę denerwuje, ale idzie się przyzwyczaić :)

Zastanawiam się nad jedna rzeczą. W Rutusie Argo są filtry i możliwość ich zmiany, a zastanawiam się jaki filtr jest fabrycznie w proxi, do jakiego filtra w Argo jest najbardziej zbliżony. Ktoś wie coś na ten temat? Może wypowie się producent?

Pewnie do standardowego.Bo w argo relikt jest to większych rzeczy, a 4 rzędu to typowo na drobnice.

A waszym zdaniem które oprogramowanie do proxy jest najlepsze? Bo są różne opinie, ponoć 5 jest takie sobie a lepsze były poprzednie wersje nie licząc 4.

Czytałem wiele na temat niestabilności Proximy v.4 i szczerze mówiąc nie mam pojęcia skąd się to bierze :? Osobiście z ta wersją Proxy chodzę już od ponad roku / a w moim przypadku ten rok to ponad 1000 godzin :8) / i jest to bardzo stabilny wykrywacz. Chodzę na all metal / dyskryminacja ustawiona na minus 90 /, czułość na max czyli 39. Jak za te pieniądze to jest bardzo dobry,stabilny, nie wymagający zbyt wiele od użytkownika wykrywacz :1 Opinia moja dotyczy trybu dynamicznego. Pozdrawiam Walbor62.

Myślę, że przyczyną może być strojenie do gruntu, źle dostrojony wykrywacz nie będzie stabilny. Warto to zrobić kilkakrotnie, obserwując wskazania na wyświetlaczu. Ale to tylko taka moja teoria :ang Pozdrawiam Walbor62.

Zgadzam się z kolegą walbor62 że przączyną niestabilności w proxi jest złe dostrojenie do gruntu(znam to z autopsji).
Mam v5 i zawsze jak "popier...je" wykonuje ponowne strojenie,naprawdę pomaga. :)

Chodziłem z proximą 2.0 kupiłem cewkę dd soft został zmieniony na 3.0 sprawowała się super, ale nie o tym mowa . Kumpel kupił proxę 4.0 zaraz jak weszła i co wzbudzanie , niestabilność masakra. Myślę może nie ma odpowiednich ustawień( balans gruntu korekcja kamieni , czułość) , telefon komórkowy , linie wysokiego napięcia , saperka blisko sądy ,czary mary .Zgłupiałem nie potrafiłem pomóc koledze któremu poleciłem rutusa,chodził tak jakiś czas (biorąc jego detektor do ręki chciałem rozwalić go o najbliższe drzewo). Na szczęście wysłał go do reklamacji i w zamian dostał wersje 5.0 która działa jak należy.Jak sie nie da chodzić z 4.0 proponuje serwis

Jeżeli po zakupie jakiegokolwiek sprzętu, są problemy uniemożliwiające jego normalne, zgodne z przeznaczeniem użytkowanie to sprawą oczywistą jest skorzystanie z serwisu / po to on jest:) /. Nie słyszałem o przypadku, żeby serwis Rutusa zostawił kogoś " na lodzie " z wadliwie działającym sprzętem. Pozdrawiam Walbor62.

Trzeba dodać, że chodzi również o okres pogwarancyjny. Myślę, że takie zachowanie P. Arkadiusza to jedna z wielu części sukcesu Rutusa.