Witam.Na forum jest dużo wszelkiego info o różnych schowkach,skrytkach,depozytach, ale nigdzie nie ma zamieszczonych żadnych informacji na jakich głębokościach się one znajdują.Interesuje mnie i podejrzewam że nie tylko mnie ale i wiele osób na tym forum na jakiej głębokości można znależć takie depozyty.Proszę Osoby które takowe kiedykolwiek trafiły o podanie miejsca np.(las.pole,ogród) i głębokość.
Myślę że będzie to pomocna wskazówka dla wielu ludzi którzy bawią się wykrywką a jeszcze nic ciekawego nie trafili.

niewiele ich znalazłem, w moim przypadku do metra
pozdrawiam

Od 30 cm. do wyobrąźni zakopującego, więc loteria. :h

To wygląda na to że nie głęboko. Dzisiaj rozmawiałem z kumplem i on przeważnie znajdował na ok 50cm.Ja osobiście i na pewno co niektórzy z Nas jeszcze takiego depozytu nie trafili i zastanawiamy się czy mamy w ogóle wykrywacz dobrze ustawiony. Ale widzę że ze sprzętem jest ok.(proxima)/ tylko na razie brakuje szczęścia.Pozdrawiam.

na ok 50 cm znalazłem kociołek...

tuz pod powierzchnia; nawet nie zakopane tylko wrzucone w jakieś naturalne zagłębienie i przysypane prowizorycznie.

:1 do 50cm,przewaznie pod warstwa śmieci ,kamieni..kamienie i smieci,w niektórych (nie twierdzę ze zawsze)przypadkach...pierwsza warstwa śmieci,potem kamienie,i na sz depozycik.Kamienie przewaznie układano ab kopiący ,szukający czyjegos skarbu szybko sie zniechęcił.Szczegółowe miejsca łatwe do zapamietania,stare drzewa gdzies w ogrodzie,układ drzew(nie typowy)itd,wskazówek mnóstwo trzeba na to tez zwracac uwage.Co do miejsc..róznie,przewaznie sady,ogrody,parki.w.okolicach domostw.

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
myślę że 56cm to jest akurat

Najczęściej kopali doły o parametrach 2 na 2 a w głąb ile się da. :lol:

Ja swój garnek trafiłem na dobrych 50ciu paru centach. :666

Powiedzcie prawdę że od 10 cm do nawet 500 m . I może nie prawda ? Sakiewka uciekającego kupca w średniowieczu przez las- tylko 10 cm. Obrazy, srebra zrabowane podczas II wojny - w kopalnianych korytarzach. będących nieraz głębiej niż te 500 m. No tak. co do wykrywacza to od 10 do nawet kilku metrów. Wykorzystanie różnych urwisk , żwirowni, dołów i zsunięcie ziemi skutecznie oddali wykrywacz od depozytu. Tu jedynie pomoże relacja dziadka itp.

Ja niestety spóźniłem się o jakieś kilka tygodni z "moim" depozytem.
Zastałem tylko kwadratową dziurę po skrzyni oraz deske z zamkiem - najwidoczniej ktos rozwalał zamknięcie na miejscu.

Głębokość ok 30 cm na szczycie urwiska.

btw czy kto wykopał kiedyś jakiś depozycik Rutusem Proximą? da rade tym sprzętem coś wykopać na takich głębokościach jak 40-50cm? oczywiście mówie o gabarytach kanki na mleko, skrzyni itd.


pozdro

Jak będzie depozyt 100% go znajdziesz proximą na dynamiku bez problemu. Na 50-70 cm złapie tylko musi być....

Statyk nie da rady?

Statyk jeszcze lepiej,jest głębszy i nie zapomnisz wyłączyć dyskryminacji :lol: :1