ktoś kiedyś na forum,pisał że fabryczne przejściówki,szybko się psują a kosztują 150 złotych.wykombinowałem sobie,przejściówkę z łatwo dostępnych materiałów.już zrobiona,sprawdzona i działa.korpus wykonałem z pręta teflonowego[obróbka na tokarce].nakrętka i tulejka dociskowa,pochodzi z linki szybkościomierza.gniazdo słuchawkowe,na wtyk 3,5mm,kupiłem w sklepie.wtyk "żeński",wyjąłem z podstawki lampowej.wtyk "męski",wykonałem sam.uszczelka[oring],była w zakupionym zestawie z at-pro,jako zapasowa.proste,skuteczne,łatwe w wykonaniu i tanie.

Witam!

Gratuluje pomysłowości ja w razie czego trzymam jedną w zapasie bo strasznie są podatne na uszkodzenia.Przeważnie "łamią" się przewody w okolicach wtyczki i gniazda i trzeba bardzo na to uważać . W razie "W" firma wymienia je na nowe bez problemu .
Pozdrawiam.

to dla tego w nowej wersji jest kabel/oczko do przykręcenia pod srubę mocującą podłokietnik, żeby cały kabel nie pracował :)..... czyli tak jak by przenieść gniazdo słuchawkowe w podłokietnik.

Co nie oznacza że ta przejścióka nie jest wtedy narażona na uszkodzenie. Kabel do podłokietnika w jakiś sposób trzeba doprowadzić. Często robi się to wpuszczając go pod piankę rękojeści i bez dodatkowego przymocowania taśmą po obu stronach kabel dalej jest narażony na wyrwanie z wtyku.
Kol. mariusz.babilon coś o tym wie: reklamował już kilka sztuk tych przejściówek a Garrett nadal nic nie robi aby poprawić ich jakość.

Kolega Krzysiek ma rację .

Wysłałem jedną uszkodzoną sztukę na prośbę Garrett-a do kontroli jakości i jest nadzieja że może coś poprawią .
Pozdrawiam.

zamiast robić,następne wygibusy z kablem,powinni zrobić,coś w stylu mojego "wynalazku".tu nic się nie zepsuje,chyba że ktoś się uprze i przyłoży dużą siłę,aby zniszczyć moją przejściówkę.