Dodam dwa zdjęcia najczęściej występujących egzemplarzy u mnie jakie wyciągam. Przy okazji prosiłbym o zidentyfikowanie tej kulki. Pytałem się paru osób od czego to może być to jedni mówią że od jakiegoś pocisku ewentualnie miny inni że od muszkiety lub kartacza. :)

[ img ]

[ img ]

Zdarzają się też łuseczki z innymi spłonkami ale na tą chwilę nie posiadam ich zdjęć.

INQUIS z rzadkością łusek jest różnie, wiele czynników od tego zależy np; nakład,rocznik,kraj pochodzenia, rzadkie modele broni np: łuska od Ur-a. Co do tematu, ja jestem typowym militarystą więc monety traktuje jako przyłów, może też wezmą wiaderko od emalii i jak mi się uzbiera to na złom :D ? Oddawanie łusek na złom to brak wyobraźni, to też relikty zasługujące na miejsce w gablocie czy nawet w pudle po butach ale nie na skupie złomu.

Ja np łuski lubię czyśćić fajnie potem się prezentują na półce , a inni wywalają to na złom fajną sprawa są odłamki pocisków o dziwnych kształtach polakierowane doczyszczone budza ludzką
ciekawość

ja od 2 dni mam wykrywacz i większość rzeczy jakie znajduję to polny złom . dzisiaj wyskoczyłem na teren starej twierdzy i wypadły mi 2 łuseczki. na razie moje największe znaleziska :D a jak pomyśle, że ludzie znajdują je całymi wiadrami i jeszcze na złom oddają to aż się w głowie kręci :ups:

Ja łuseczki kolekcjonuje jak są w ładnym stanie to biore jak nie to tez biore ale je wywalam na złom :) pozdrawiam Adrian

Co zrobić z łuskami - (których nie zbieram)...
1
Bitwa 1939
W ciągu 8 lat - w ziemi nie zostało śladu - ni łuski ni pocisku
- w okolicę sprowadził się Pan z Synem - i "wyzbierali" wszystko.
----------------
Pan - przyjeżdża na letnisko - i wyjeżdża
czyli - "nietutejszy" - czyli - nie zainteresowany - kompletnością lokalnej historii
de facto - "odparował" układ stanowisk strzeleckich
a całe zdarzenie przechodzi w sferę - już istniejących opisów - bez możliwości weryfikacji w terenie...
2
Bitwa 1863
fotka - 2 kg pocisków Minie... zabranych z miejsca wystąpienia

------------------
podejście do detectoringu jak do strzelectwa - lub łowiectwa - na wynik/ kilogramy/ sztuki
jest naganne
podstawową wartością jest informacja - jaki zasób - w jakiej ilości - wystąpił w danym miejscu
a w tej dziedzinie zasoby są - nieodnawialne
-------------------
stosunek do powyższych wartości - pozwala na podział "użytkowników detektorów"
i niestety - pierwotne pojęcie "detektorysta" - ewoluje w niechlubnym kierunku
--------------------
Wracając do tematu:
- Łuski co z nimi robić?

Jeśli "nie wiesz", zostaw - tam gdzie są...
a "wiedza" - powinna - wynikać z "odpowiedzialności historycznej"

Bardzo mądre tezy. Niestety oficjalna nauka nie zajmie się takimi sprawami z oczywistych względów a amatorom nie wolno... W innych warunkach prawnych byłoby to wyśmienite pole do działania dla jakiegoś stowarzyszenia-penetrujemy poboowisko np z Powstania Styczniowego, każdy znaleziony pocisk nanosimy na mapę. Po kilku latach takich poszukiwań powstaje dosyć wartościowy obraz bitwy, po skonfrontowaniu go z relacjami uczestników, istniejącą wiedzą historyczną mogła by powstać bardzo interesująca publikacja. Niestety w naszych warunkach niewykonalne...

To jak mam zostawiać na miejscu to wole je zanieść w inne miejsce i zakopać by na następnym wypadzie nie kopać tego ponownie.

...Niestety oficjalna nauka nie zajmie się takimi sprawami z oczywistych względów a amatorom nie wolno...

Istnieje takie pojęcie - "badania celowe"...
które ułatwia - amatorom - wolność działania, jeśli inaczej nie potrafią.

Główny problem tkwi w "braku problemu" w środowisku...
-----------------------------------------------------------
...Niestety oficjalna nauka nie zajmie się takimi sprawami z oczywistych względów a amatorom nie wolno...

Niech każdy robi swoje, byle mądrze.
Ku pożytku ogólnemu.
Regionalizm - TAK
Turystyka detektorystyczna - raczej NIE
A złomiarstwo - mięsiarstwo - wandalizm - leży po drugiej stronie skali niż detectoring...
nie tłumaczmy go - brakiem warunków.

Po co komu 300 łusek w dwóch biciach?
Po co komu 2 kg Minie?
--------------------
i jako przeciw wagę...
cenne inicjatywy takie jak Elnia - monety rzymskie - mało ich... i giną.

...Skąd te naukowe cytaty?...
Niestety - ze Szkoły Doświadczenia

Ja osobiście nie zbieram niczego prócz monet i biżuteri dlatego znalezione łuski traktuje jak "chwast detektorystyczny" który pozostaje tam gdzie go wykopałem.

A to dział ID?
Muszkietówka widać ślad ogonka.

Ja osobiście zabieram cały złom kolorowy aby następnym razem mieć czyściejsze pole bo są ugorki na które wracam wielokrotnie. Jak kogoś interesują łuski które wykopałem to sobie zabiera a reszta na recykling. I nie widzę w tym nic złego i dla mnie nie jest to żadna ujma na honorze. Tak samo robią to moi znajomi którzy latają z wykrywką od 25-30 lat. Dla nas jest to kwestia porządku i wychowania bo finansowo mamy pełną stabilizację. Łuski niezbite zakopuję głęboko w jednym miejscu i po problemie.

:1 łuski są faine,nie raz mozna trafic łuskę z ciekawym biciem,a tak poza tym,to każda zgnieciona itp.,idzie na złom..zawsze na baterię jest :1

...łuski które wykopałem to sobie zabiera a reszta na recykling.

...Tak samo robią to moi znajomi którzy latają z wykrywką od 25-30 lat. Dla nas jest to kwestia porządku i wychowania...

--------------------- (Piotrze - kreseczki są by zaznaczyć następną część wypowiedzi /komentarz do cytatu)

No to być może podobny model wychowania do tego Pana - który "uporządkował" las - miejsce bitwy...
"Nic się nie stało - Chłopaki, nic się nie stało" - (myślnik, zawieszenie głosu, a winna być "pauza")
----------------------(następna część)
odnośnie funkcji ignore - Piotrze
parafrazując - http://pl.wikipedia.org/wiki/Parafraza
Historia non habet osorem nisi ignorantem