W ustalonym miejscu spotkania, o godzinie 17:50 byłem tylko ja. Postałem 25 minut i zrobiłem zjazd. Więcej się nie umawiam.

:rotfl
tak to jest z tymi dzieciakami

Dopiero wróciłem z pracy.Tak jak mówiłem.Będę miał czas mogę się spotkać.
Co do umawiania się na PW ,nr telefonu i koniec z zabawą ustalania na PW na forum.

hmm nas 4 tam było więc nie wiem o co Ci chodzi ?

A ty nie bądź taki mądry jak masz pisać tylko po to aby post dodać to się w ogóle nie odzywaj .

Nie mam pojęcia, gdzie wasza czwórka była. We wcześniejszym poście napisałem, że będę stać obok bankomatu i tam stałem. Nie ważne.

Hehe to jednak udało się spotkanie :P

A po drugie jak mogłeś tam stać 25 min jak mówisz ze byłeś tam o 17:50 a post dodałeś o 18:13 ? więc gdzie czas na dojście do domu dodanie posta itp itd ??? hmm

Musisz przestawić czas w ustawieniach forum lub w systemie.

Gumer, chyba wiem o co chodzi, sa 2 stokrotki na Nm ja miałem na myśli tą na padarewskiego- tak jak napisałem. I rzeczywiście tam byliśmy, dodatkowy zbieg okoliczności to to, że przy drzwiach wejściowych, do tejże stokroty jest bankomat :usta
Samo spotkanie się odbyło, w 4 osobowym gronie więc nawet nie przyszło mi do głowy nieporozumienie.
pzdr.

:pupa
rozbrajasz swoim "tykaniem" :rotfl

Jak pisał Czarny - umawianie się na forum to ... nie robota.
Telefony w garść i stukać w cyferki. Nigdy mi się nie zdarzyło aby po umówieniu tel. ktoś się "zagubił pod bankomatem" (jaki to musiał być wielki bankomat ? albo ktoś się pomylił z miastem :hahaha )

Po co ta kpina?
Jak pisałem na osiedlu są 2 stokrotki na pułaskiego i padarewskiego i obie mają bankomaty... zwykły, niefortunny zbieg okoliczności.
Ale..
Przyznam racje co do nr telefonu- prawda jest taka, że nr mieliśmy wcześniej .
Koniec tematu- do następnego razu- na łączach.

Mieszkam na NM już ponad 8 lat i wiem, że są dwie Stokrotki. Gwoli ścisłości, tylko jedna, właśnie na ul. Paderewskiego, ma bankomat obok drzwi, bo druga, na ul. Dubois, w ogóle go nie ma. Skoro ustawialiśmy się na 18 pod bankomatem i wyście już tam byli, to chyba można było się zorientować, że jakiś gość stoi kamieniem pod bankomatem, obok wejściowych drzwi od kilkunastu minut. Łatwiej Wam byłoby podejść do mnie, niż ja miałbym zaczepiać dziesiątki ludzi, którzy obok mnie chodzili i pytać, czy są w tym miejscu umówieni.

Kolego gumer, jak już się spotkaliśmy to jakoś tak gadka szmatka, usiedliśmy i zapomnieliśmy o tym że miałeś być przy bankomacie.. nic straconego pisz pw to się dogadamy wszyscy co do wypadu.. ( ja prawie stokrotki pomyliłem, bo przy tej drugiej jakoś nigdy nie byłem :D )