Witam,

Jako swiezak na Forum,zaczalem go doglebnie eksplorowac w dziedzinach szczegolnie mnie interesujacych.
Watek o tej samej nazwie zastal kilka dni temu zamkniety,a szkoda,bo odnosnie ostatniego posta Jacka(" Nie ma żadnych kar za chodzenie z wykrywaczem o ile nie wleziesz na zabytek wpisany do rejestru lub komuś w szkodę na polu.") znalazlem cos zupelnie przeciwnego w ksiazce Marka Luczaka pt.: "Policja w walce o zabytki" (mozna sobie sciagnac w pdf za friko z neta) str.50 (nie wklejam,bo jeszcze autor mnie scignie za gwalt na prawach autorskich :lol: )
Stoi tam jak byk,ze gdy policja chwyci zbrodniarza z wykrywka na polu,to jest to wykroczenie z art111 Ustawy o Ochronie i Opiece nad Zabytkami,za co grozi areszt,ograniczenie wolnosci lub grzywna...no a gdy to bedzie stanowisko archeologiczne,to :gil

Nie wnikamczy jest ona prawidlowa(pare bykow jak byk jest w tej ksiazce),ale warto wiedziec,ze jak :cop sie uprze,to mozna miec smrod,no moze smrodek....
my to sie mamy w tym Zachodniopomorskiem :ups: :ups: :ups:
Co to bedzie,gdy akcja Stop Mandatom nabierze rozpedu :idea
Ps.Jak jest mozliwosc,to prosze o wklejenie posta do poprzedniego watku...
Pozdro

Kolego Wojtku !
Publikacja na którą się powołujesz jest poza prawniczym bełkotem. Ustawa i rozporządzenia do niej są jedynymi normami prawnymi w tej kwestii. Forum PS skupia kilkanaście tysięcy poszukiwaczy, z których znaczna część wkleja codziennie swoje znaleziska. Nie mam ani jednego sygnału aby kogoś z tego powodu skazano. Poza tym temat wałkowany jest od dawna. Wystarczy przeczytać dokładnie forum.

Straszne! :cry:
Dlatego ja poszukuję meteorytów, a że trafiają się przy tym inne, gnijące w ziemi przedmioty, stanowiące własność skarbu państwa nie wyzbierane jeszcze do tej pory przez różnych urzędników państwowych - to cóż poradzić...

Autor tej nieszczęsnej publikacji przyjął już na samym etapie jej płodzenia, że osoba chodząca z wykrywaczem szuka zabytków. Pod tą tezę nagina całość swych wypocin co jest oczywistą bzdurą.

mea culpa,nie da sie wszystkiegio ogarnac w 3 dni :cry:


Kolo dostal nagane w sadzie ze 2-3 lata temu za brak zgody WKZ na poszukiwania.
No i coby nie trollowac-zaglebiam sie dalej w lekturze forum :1

Kolo dostał grzywnę bo zapewne z nieświadomości przyznał się do wykroczenia, którego nie popełnił.
Pomijam przypadki, gdzie w tle jest np. niewypał w bagażniku lub handel zabytkami na allegro.

Kolega szuka meteorytów a ja piłeczek do golfa(znaleziona ostatnio na polu :)

A ja kluczy które zgubiłem będąc na grzybobraniu :D

Ważne jest to aby nie mówić za dużo i najlepiej z sensem. Nie przyznawać się do niczego bo na to zawsze jest czas.

no własnie a czy poszukiwanie meteorytów jest tez objete ustawa o ochronie zabytkow i uzywaniu urządzen elektronicznych bez licencji?

Kolo dostał grzywnę bo zapewne z nieświadomości przyznał się do wykroczenia, którego nie popełnił.
Pomijam przypadki, gdzie w tle jest np. niewypał w bagażniku lub handel zabytkami na allegro.[/quote]
...lub post z fantami na znanym portalu detektorystów :D :h

Meteoryt to nie zabytek.

http://marivo.pl/?prawo-wlasnosci-do-meteorytu,12

Chodzę często z wykrywaczem,nie konspiruję się . Nieraz zainteresował się tym patrol Policji .Panowie podjeżdzali tylko z czystej ciekawości.Pytali o wykrywacz,jak działa .Ogólnie miła wymiana zdań.
Nawet nie legitymowali.Miłe pożegnanie.Teraz gdy mnie spotkają z daleka pozdrawiają.
Znam również policjanta biegającego z wykrywką.

...lub post z fantami na znanym portalu detektorystów :D :h[/quote]
Proponuję abyś, zanim wypowiesz się w głupi sposób w tej kwestii, przeczytał najpierw kilka wątków w tym dziale :666

PS: Komendant wszystkich komendantów też lata z wykrywaczem ;) Tak do waszej informacji ;) Więc może być tylko lepiej.