Witam i proszę o poradę bardziej doświadczonych i obeznanych w sprzęcie kolegów o wybór przy zakupie wykrywacza. Posiadam w użytkowaniu samoróbkę Tesoro ,szukam głównie koloru a chciałbym mieć coś lepszego.Dysponuję kwotą ok. 10000 zł.
Teren jest w większości mocno zmineralizowany, sporo ugorów, dużo pól jest oranych w wysoką skibę i obsianych gryką - "niedzielni " rolnicy co biorą dopłaty za użytkowanie opłacają miejscowego który raz w roku zaorze i zasieje.
Często dostaję pozwolenie na jednorazowe wejście na pole tuż przed obsianiem lub na posesję i sad rolnika więc bardzo ważny jest zasięg.
Dużym plusem jest wodoodporność,nie mamy jeszcze wpływu na warunki pogodowe :lol: a i poranna rosa skutecznie zniszczyła mi kilka jabelków.
W lasach też nie łatwo. W latach 1968- 75 nasadzenia były prowadzone po zniwelowaniu terenu, i wszystko zostało skutecznie zasypane i przemieszane.
Jedynym plusem jest małe zaśmiecenie terenu, dziewicze tereny i sporo fantów

Budżet masz zacny więc bierz Minelab CTX :D

Dotychczas widziałem w czasie pracy dopiero kilka modeli wykrywaczy, ale wg mnie Twój post brzmi jak zapotrzebowanie na Deusa. Jeśli tylko spełni oczekiwania na "wysokiej skibie" (czytałem gdzieś, że to nie jest jego najmocniejsza strona, ale nie miałem jeszcze okazji sprawdzić), to o resztę bym się nie martwił. Za to błyskawicznie się go skraca, a mała waga nie męczy przy unoszeniu go wysoko. Wodoodporny jest niewątpliwie z dwóch powodów: jeśli elektronikę włożysz do etui mocowanym na przedramieniu to całą resztę możesz kąpać w rzece, a drugi aspekt to jego kompletna niewrażliwość na trącanie cewką mokrych roślin. Niektóre detektory lubią się wzbudzać w takiej sytuacji, ten nie. Waży połowę lub nawet ciut mniej niż inne. W lesie nie zerwiesz przewodu sondy, bo go nie ma, a z dolnym odcinkiem sztycy odpinanym jednym kliknięciem możesz nawet się wczołgać w krzaki jeśli będziesz miał taką potrzebę. I nie bój się, że jest zbyt delikatny:
http://www.youtube.com/watch?v=3fsNaymy78M

Dodam, że jeśli dokupisz drugą cewkę, a widzę, że Twój budżet wytrzyma to na luzie, to masz wtedy dwa osobno działające Deusy i ktoś zaprzyjaźniony może połazić z Tobą.

Dzięki koledzy za pomoc, filmik niezły teraz czeka mnie rozmowa z żonką i pewnie zakupię oba.Deus dla syna, ma 12 lat od 2 lat chodzimy obaj i często zaskakuje mnie swoją wiedzą, szczęściem i fantami - terminator. Osobiście wypróbuję Minelaba, to zakup na długie lata a małżonka pewnie się zgodzi, uwielbia jak co jakiś czas przywieziemy dla niej coś "świecącego".

Tylko CTX-a nie dawaj dla syna bo przy tej wadze jeszcze sobie stawy chłopak ponadrywa.

Ja zamiast CTX-a kupil bym E-TRACA,to prawie to samo a kasa zaoszczedzona.

V3i , Etrac, explorer se pro, bo są to wieloczęstotliwościowe sprzęty a CTX nic nie wnosi poza wodoszczelnością, wagą i Gps lub coś szybkiego Deus ale jak ludzie wracają po nim do f-75 to nie jest to szczyt techniki. Najlepiej mieć dwa z pierwszej grupy zamulonej i drugiej szybkiej, bo w rożnych warunkach będzie przewaga pierwszych lub drugich. Tesoro samoróbki są dobre ale na sporej rdzy się wykładają jak wszystkie analogowce, po wymianie od razu będziesz miał różnicę.

Moze i po DEUSIE niektorzy wracaja do F75,ale tu jest mowa o bardzo zmineralizowanym gruncie gdzie F75 przy DEUSIE siada.

Tak z ciekawości - kaaktus wymień kogoś( poza DZIADEM) kto wrócił po Deusie do F75.

Marcelxbox i to chyba wszyscy

Postawiłem na wadze nasze samoróbki Tesoro 2,80 i 2,90 kg jak na siłowni , krok pierwszy sprawdzę CTX-a wodoodporność to podstawa, gps mnie nie kręci

Z ta wodoodpornoscia u CTX-a to jakos krucho,tu na wloskim forum juz 5-ciu gosci oddawalo do serwisu bo woda dostawala sie do baterii.Ogolnie bardzo tu narzekaja na jakosc uzytych materialow do produkcji CTX-a.

Czytałem na forach zagranicznych nie pamiętam gdzie na szybko nie znajdę.

Mój tesoro samoróbka waży mniej jak delta a delta warzy 1,2 kg te wagi co podałeś to explorer ze sporą cewką detech , prawdę mówiąc pierwszy wykrywacz który zrobiłem All1m też tyle ważył, musiałem sprzedać bo rękę sobie załatwiłem na rok. Co ciekawe przy ciężkim XLT nie męczy się ręka tak jak w minelabach , pytanie czy V3 też jest tak perfekcyjnie wyważony ?