Baza - konewka plastikowa z IKEA
1. Przygotowanie szablonu do wiercenia otworów
2. Nawiercenie małych otwarów
3. Rozwiercanie na 12mm i fazowanie
4. Obcięcie końcówki do nalewania
Koszty minimalne, prosta robota, plastik bardzo wytrzymały (ważę 76 kg i stawałem na nim jak było odwrócone, sprężynuje ale nie pęka)
Idealne na suchy piasek, mokry trzeba trochę machać ale daje radę.
Można sobie wybrać kolor :)

Ciekawy pomysł, aż sam dziś takie "sito" wykonam.
Użytkuje obecnie litrowego lekkiego kubka ze stali nierdzewnej ( tuning wiertarką ) z tym że trochę w transporcie gorzej bo wymiary swoje ma i chyba na sandscoop'a zostanie przerobiony, o ile pomysł kolegi spełni moje oczekiwania ;/

Myślałem jeszcze o wzmocnieniu "dziubka" kawałkiem metalu ale najpierw sprawdzę na plaży. W piaskownicy sprawdził się znakomicie.

A dziury na dnie? Myślę że kilka dziurek nie zaszkodziło by, nawet o mniejszej średnicy.
Czekam na relacje z plaży, nie z piaskownicy :)

Na dnie jest 6 otworów też 12 mm

Fajnie ,piasek ...u mnie glina jak cho...a.Saperka trzeszczy ,nie padało od 2 tygodni .Na to jakiś patent macie?

Oznajmiam wszem i wobec że te sito na plaży egzamin zdało :)
Dziękuję i pozdrawiam. Daniel.

Podjechać beczkowozem i polewać wodą, aż odmięknie, albo iść do sejmu - tam już kiedyś o deszcz się modlili... :lol:

U mnie to samo, nawet jak jest przeorane, to pod spulchnioną warstwą, glina jest twarda jak skała, saperka nie daje rady, chyba pozostaje tylko kilof :evil: .

A propos kilofow-w Biedronce calkiem niezle kilofki- kilkaset gram z plastikowym trzonkiem za 14,99..

Wracamy do siatka. Wczoraj na plaży przesiało 12 monetek :)