Witam jako nowy mam pytanie w związku poszukiwaniem wykrywacza widziałem parę egzemplarzy produkcji chińskiej, czy ktoś je sprawdzał w terenie i może parę słów na ich temat czy warto zainwestować jako pierwszy wykrywacz czy się sprawdzi, zasadniczo interesują mnie monetki, proszę o informacje
Pozdrawiam waldikal1957

Z Twojego punktu widzenia nie warto - bo to rupiecie.
Z punktu widzenia innych poszukiwaczy - warto jak najbardziej. Niewiele znajdziesz, zniechęcisz się, będzie o jednego poszukiwacza mniej. :)

jak chcesz tanim kosztem to kup używanego kanarka 150 (garrett), taka moja rada ale Ty zrobisz jak uważasz obyś się nie zniechęcił :za

Kiedyś kolega przywiózł do testów jakiś model MD. .Moneta na trawie mimo wielu wysiłków nie została przez to coś widziana.Dopiero wielki pęk kluczy na centymetr od sądy wykrywacz zauważył.Po takim teście wyrobiłem sobie zdanie.Było to 4 late wstecz wiec może przez ten okres coś się zmieniło choć nie sądzę.

Kiedyś od jednego kolesia osobiście miałem w rękach model MD318B ten akurat na wszystko piskał, nawet ustawiając dyskryminacje na max'a widział cały złom włącznie z kluczami na których nie ma rdzy. W sumie z zasięgiem nie było tak źle ale na monetki odpada bo będziesz kopał każdego gwoździa i góra po 2 wypadach się zniechęcisz. Na pewno fajna zabawka dla dziecka.

Rano nad morzem widać takich poszukiwaczy z tym sprzętem. Ale czy jest to coś warte? Ja wiem jedno z gówna bicza nie ukręcisz....

Chciałbym przedstawić taki model który do złudzenia przypomina Garretta 150 ta zabawka jest z Ebaya czy ktoś może parę słów na temat tego egzemplarza czy swoimi parametrami dorasta do Garretta

Chyba wszystko co niezbędne zostało napisane. Chińskie podróby przypominają Mercedesy, Gucci itp. Jak nie szkoda Ci kasy to kupuj, będziesz miał podróbę garecika z niebieskim wyświetlaczem.

Widzę, że ma nawet pinpoint to już prawie garrecik 250 :). Jak każdy z kolegów doradza - odpuść sobie taki sprzęt. Jako nowicjusz od razu postawiłem sobie minimum, które równa się - Fisher F2 lub Garrett ACE 250. Nabyłem Fisherka F2 w zeszłym roku i naprawdę było warto. Niestety kupując takie wynalazki tylko się zniechęcisz do tego hobby.

Wpisz na YT - MD3010ii - masz kilka filmików przedstawiających to cudo.

Ja ze swojej strony polecam właśnie któryś z tych wykrywaczy wymienionych na początku - jest to dobry sprzęt na start - poza tym nie masz problemu z późniejszą sprzedażą gdy hobby Ci się znudzi, lub gdy po prostu będziesz chciał kupić coś z wyższej półki.

jak kolega powyżej napisał, jeśli jużchcesz podjąc ryzyko to kup używkę tego wynalazku, a na all..... jest tego pełno i to już o czymś świadczy, przypuszczam że przy tego typu specyfikach nawet dwa równe egzemplarze w tym samym modelu są równe pod względem działania. Nigdy nie miałem czegoś takiego i polecam zrobić to samo. Używkę Ace 150 trafisz za dobre pieniądzę i odsprzedasz za takie same, albo nawet na tym zarobisz kilka złotych, z tym garrettopodobnym tylko stracisz, jak nie pieniądze to na pewno czas i chęci.

Z tym wykrywaczem to interes życia, za zaoszczędzone pieniądze wynajmij jakiegoś kopacza albo najlepiej mini koparke. A podczas sprzedawania tego badziewia będziesz musiał nieźle nabajerować żeby ktoś to od Ciebie odkupił.