Teraz jest niedziela, 27 lipca 2025, 13:28

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 239 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 16  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Jak Wam odmawiano zgody na kopanie
PostNapisane: środa, 2 października 2013, 13:55 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): wtorek, 19 kwietnia 2011, 13:23
Posty: 1356
Lokalizacja: Mazowsze
Wczoraj próbowałem wynegocjować zgodę na chodzenie po pewnym polu. Drugi raz odmówiono mi argumentując, że jeśli coś znajdę to przyjadą archeolodzy, uniemożliwią Im prace itp.
Pierwszy raz, w innym miejscu oczywiście, powodem odmowy było, cytuję - mamy znajomego z wykrywaczem, ma u nas poszukać, czekamy na niego. A żona dopowiedziała - od paru lat :1
A jak Wam odmawiano - bez nie, bo nie!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak Wam odmawiano zgody na kopanie
PostNapisane: środa, 2 października 2013, 14:16 
Offline
Użytkownik zbanowany
Użytkownik zbanowany

Dołączył(a): niedziela, 22 stycznia 2012, 01:36
Posty: 591
Jak idziesz bez flaszki to się nie dziw, że odmawiają.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak Wam odmawiano zgody na kopanie
PostNapisane: środa, 2 października 2013, 14:52 
Offline
Podporucznik
Podporucznik

Dołączył(a): niedziela, 21 października 2012, 19:56
Posty: 254
W zasadzie jeszcze mi się nie przytrafiło, by mi ktoś odmówił, raczej gdy się kopie to przychodzą, oglądają fanty i mówią "choć pan zobacz, może u mnie na polu będzie coś ciekawego"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak Wam odmawiano zgody na kopanie
PostNapisane: środa, 2 października 2013, 14:59 
Offline
Chorąży
Chorąży

Dołączył(a): czwartek, 26 stycznia 2012, 14:26
Posty: 125
Nephilimer napisał(a):
Jak idziesz bez flaszki to się nie dziw, że odmawiają.


Nephilimer ty za wejście na każde poletko płacisz flaszką?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak Wam odmawiano zgody na kopanie
PostNapisane: środa, 2 października 2013, 15:15 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): wtorek, 19 kwietnia 2011, 13:23
Posty: 1356
Lokalizacja: Mazowsze
szperacz01 napisał(a):
W zasadzie jeszcze mi się nie przytrafiło, by mi ktoś odmówił, raczej gdy się kopie to przychodzą, oglądają fanty i mówią "choć pan zobacz, może u mnie na polu będzie coś ciekawego"

Mnie także :1 , poza tym poinformowali mnie, że na tych polach były wywożone gruzy z powstańczej Warszawy.
jarolud napisał(a):
Nephilimer napisał(a):
Jak idziesz bez flaszki to się nie dziw, że odmawiają.

Nephilimer ty za wejście na każde poletko płacisz flaszką?

:1


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak Wam odmawiano zgody na kopanie
PostNapisane: środa, 2 października 2013, 15:25 
Offline
Specjalista
Specjalista

Dołączył(a): poniedziałek, 1 lipca 2013, 23:05
Posty: 1721
- Dzień dobry, słyszałem że tamto pole należy do pana, czy nie miałby pan nic przeciwko temu żebym pochodził po nim z wykrywaczem metalu i poszukał monet?
- Nie ma mowy, pan mi będzie dziury kopał.
- Gwarantuję, że każdy dołek idealnie zakopię.
- Nie zgadzam się, to jest moje pole.
- Rozumiem to i dlatego do pana przychodzę, jeśli dołki są kłopotem, to obiecuję, że nie będzie po nich śladu.
- Nie ma mowy, to jest moja własność.
- No tak, ale...
- Moja i koniec! Do widzenia.
- Do widzenia. (a w myślach "stary dziad" było najlżejszym terminem. Facet miał pole wcinające się wgłąb starego miasteczka, żadne nie było tak blisko centrum).

Innymi słowy - facet odmawiał, bo to jego pole. Nie wiem jaki konkretnie to ma związek i co to za argument żeby akurat nie kopać, ale ok, w końcu to jego pole.

Ale to jedyny przypadek, raz mnie nawet facet zaprosił jak zobaczył że idę drogą z wykrywką na ramieniu a jescze inny nie dość, że wskazał miejsce po karczmie to jeszcze mi łopatę zespawał po tym jak tego trupa na kamieniach połamałem.


Ostatnio edytowano środa, 2 października 2013, 15:31 przez aquila, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak Wam odmawiano zgody na kopanie
PostNapisane: środa, 2 października 2013, 15:30 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): środa, 20 lipca 2005, 19:50
Posty: 4663
Lokalizacja: Gútþiuda
"To złoto co jest w ziemi jest moje! Nie można kopać!" Chytra baba z Kujaw :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak Wam odmawiano zgody na kopanie
PostNapisane: środa, 2 października 2013, 15:33 
Offline
Użytkownik zbanowany
Użytkownik zbanowany

Dołączył(a): niedziela, 22 stycznia 2012, 01:36
Posty: 591
jarolud napisał(a):
Nephilimer napisał(a):
Jak idziesz bez flaszki to się nie dziw, że odmawiają.


Nephilimer ty za wejście na każde poletko płacisz flaszką?


Nie chodzę na "poletka" bo mnie nie jarają śmieszne blaszki. Jak już od wielkiego dzwonu się gdzieś idzie, to zwykle na ugadane i pewne miejscówki, gdzie gospodarz zadowolony ze współpracy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak Wam odmawiano zgody na kopanie
PostNapisane: środa, 2 października 2013, 16:30 
Offline
Złosliwy Nieludzki Doktor

Dołączył(a): piątek, 15 marca 2002, 01:00
Posty: 2242
Nephilimer napisał(a):
Jak idziesz bez flaszki to się nie dziw, że odmawiają.


Kiedyś chłopa rozpijał dziedzic teraz i poszukiwacze :lol: :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak Wam odmawiano zgody na kopanie
PostNapisane: środa, 2 października 2013, 16:39 
Offline
Generał Brygady
Generał Brygady

Dołączył(a): czwartek, 30 maja 2013, 14:23
Posty: 605
Lokalizacja: kotlina jaleniogórska
Większość rolników wyraża zgodę na kopanie ,ale nie raz się trafiają buraki z przepalonymi od wódy mózgami ,którzy sami do końca nie znają powodu dla którego nie chcą żeby ktoś u nich na polu pochodził z wykrywaczem.Też mi zdarzyło z raz czy dwa że jeszcze buraka nie było widać a już go słyszałem ja drze gębę gdzieś za krzakami...''moje pole ,czego tu pan szukasz ! wypier....! ''


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak Wam odmawiano zgody na kopanie
PostNapisane: środa, 2 października 2013, 16:40 
Offline
Młodszy Chorąży Sztabowy
Młodszy Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): wtorek, 25 października 2011, 10:16
Posty: 168
Lokalizacja: 52.232566,21.020638
Johny Walker napisał(a):
Większość rolników wyraża zgodę na kopanie ,ale nie raz się trafiają buraki z przepalonymi od wódy mózgami ,którzy sami do końca nie znają powodu dla którego nie chcą żeby ktoś u nich na polu pochodził z wykrywaczem.Też mi zdarzyło z raz czy dwa że jeszcze buraka nie było widać a już go słyszałem ja drze gębę gdzieś za krzakami...''moje pole ,czego tu pan szukasz ! wypier....! ''


Takie jego prawo! Twoja głowa, żeby go przekonać :h


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak Wam odmawiano zgody na kopanie
PostNapisane: środa, 2 października 2013, 16:47 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): czwartek, 5 stycznia 2012, 17:28
Posty: 1220
Lokalizacja: GLIWICE
Koledzy uwazajcie na slowa.Ja tez kiedys tu na forum zle napisalem na naszych kochanych rolnikow i potem musialem sie tlumaczyc i przepraszac


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak Wam odmawiano zgody na kopanie
PostNapisane: środa, 2 października 2013, 16:53 
Offline
Generał Brygady
Generał Brygady

Dołączył(a): czwartek, 30 maja 2013, 14:23
Posty: 605
Lokalizacja: kotlina jaleniogórska
MIRAS2009 napisał(a):
Koledzy uwazajcie na slowa.Ja tez kiedys tu na forum zle napisalem na naszych kochanych rolnikow i potem musialem sie tlumaczyc i przepraszac


Kochany to ten co pozwala kopać :luv

Całkiem nie tak dawno gdzies pod Złotoryją ,kopałem sobie na polu ..wtem podjeżdza właściciel traktorkiem ..więc go pytam czy mogę pokopac ? ..on .że owszem jak już wszedłem na jego pole ,to mogę sobie kopać :) i dodał -wie pan ze jakbyśmy mieszkali w USA to bym pana zastrzelił ! to go pytam - dlaczego ? a on - a tak sobie ,bo takie miałbym prawo


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak Wam odmawiano zgody na kopanie
PostNapisane: środa, 2 października 2013, 16:58 
Offline
Użytkownik zbanowany
Użytkownik zbanowany

Dołączył(a): czwartek, 5 kwietnia 2012, 13:37
Posty: 125
Lokalizacja: Tyrol Południowy
Coz czyjes pole to wlasnosc, nic nie poradzicie , trzeba bys ostroznym.
Osobiscie znam przypadek jak dwoch roslych braci rolnikow polamalo sprzet szukajacy mlodemu poszukiwaczowi, Policja byla, awantura i nic...pole bylo ich i juz...Grzecznie i z podarkiem mozna duzo zdobic...choc nie zawsze..kilka razy uslyszalem nie, ale nie mam urazy, spoko....


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Jak Wam odmawiano zgody na kopanie
PostNapisane: środa, 2 października 2013, 17:16 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): wtorek, 13 października 2009, 14:56
Posty: 1109
Lokalizacja: Warszawa
Mnie dotychczas raz rolnik wywalił z pola, akurat łaziłem z bratem, kiedy zaszedł nas od tylca i w wulgarny sposób kazał "wyp....", schodząc z pola wysłuchaliśmy tyrady, gdzie pan farmer zalecał nam, abyśmy w kwestii dziur to skonsultowali sie z naszymi kobietami, a nie robili mu takie na polu i pomimo naszych przeprosin w ogóle był dość nieprzyjemny, aż w końcu zacząłem sie zastanwiać, czy nie przyładować mu saperką...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 239 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 16  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 50 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL