Whites to wzór wyważenia,gorzej mnie ręka bolała chodząc z teresą .

Chyba jednak zdecyduję się na Teresę 705 z cewka DD 18,75kHz.
Zastanawiam się jeszcze nad DFX-em, ale tu boję się, że będę więcej kombinował z ustawieniami niż kopał.

Witam!

Mam dośc podobny dylemat. Rozmawiałem na ten temat z Konradem z Talcompu pytając się, czy jak podmienił bym omegę na t2 to będzie duża różnica. Gośc szczerze odpowiedział, że tak, ale nie będzie to taka różnica aby klękac. Zaproponował mi na razie cewkę detecha. Nawet podesłał na kilka dni na próbę. Cewka baaardzo fajna. Bardzo uspokaja wykrywacz, głębsza, stabilniejsze odczyty. No i co ważne lekka jak 11dd. Analizowałem i analizuję w bliskim czasie wymianę na sprzęt z wyższej półki tak czy inaczej, choc na detechu to inny wykrywacz z omegi się zrobił. Tak czy inaczej po rozmowach z różnymi kolegami kopaczami i dealerami sprzętu konkluzja jest taka: jak chodziłeś z lekkim sprzętem - omega nie waży dużo - to wybieraj lekki sprzęt, ciężki szybko potrafi zniechęcic. Podobno jak ktoś chodził z czymś ze stajni tekneticsa, fishera (w końcu to w zasadzie jedna firma) dośc łatwo jest przesiąśc na Deusa. Tak twierdzi kilku kolegów przeskakujących z nich na właśnie Deusa. Reszta górnej półki to także bardzo dobre sprzęty, ale jak się nie jest przyzwyczajonym do machania kilka godzin takim sprzętem to po jednym wyjściu trzeba zamówic ładną masażystkę :8) do wymasowania mięśni (mam na myśli ramienia) :ang . Miałem okazję pomachac E-trakiem, to po pół godzince czułem całe ramię. Na pewno da się do tego przyzwyczaic, bo sprzęt jest nie przeciętny. Ale moim skromnym zdaniem wybór powinien paśc na Deusa.

No i co kolega postanowił?

Ja również miałem podobny dylemat
Mówię sobie T2 po Omedze w sam raz
Jednakże dokupiłem sondę Detecha 13" i zmieniłemm zdanie.
W tej chwili zasięgi porównywalne z T2 ergonomia bez zmian powiedziałbym jeszcze lepsza gdyż 11dd wciąż opadała do przodu natomiast 13" punkt ciężkości ma na środku i to jest strzał w dzięsiątkę, pole przemiatania dwa razy większe
Cóż chcieć więcej
Może jeden minusik trzeba chodzić jeszcze wolniej gdyż łapie po prostu wszystkie skarbeńki, nigdy nie powiedziałbym że jest tego tyle w ziemi
11dd jest już w tej chwili w drugiej lidze. Detech rządzi bynajmniej w przypadku Tekneticsa
Swoje spostrzeżenia po użytkowaniu Omegi i Delty w ciągu ostatnich 3 miesięcy.
Dziękuję

Śmigam od 3 lat z omegą plus nel tornado i też po głowie mi chodzi zmiana sprzętu. Biorę pod uwagę f 75 ltd i boję się , że przy całym szacunku do fishera będzie to sztuka dla sztuki. Często spotykam się z kolegą który ma 75 i jego efekty nie są porażająco lepsze od moich. Wszystko to kwestia miejscówki. Także im dłużej się zastanawiam tym mam większe wątpliwości, czy zamiana na coś innego ma sens. Prawdopodobnie zajeżdzę omegę na śmierć i dopiero przyparty do muru kupię coś nowego.

koledzy ja już od tamtego roku zastanawiam się nad zmianą sprzętu i myślałem o F75 lub deusie. Koniec końców po rozmowach ze znajomymi, którzy mają taki sprzęt zrezygnowałem z wymiany. Wydaje mi się, że sprawie sobie prezent i kupie detecha ultimate i to będzie najlepszy rozwiązanie :1

Z moich wstępnych obserwacji bo tylko na paru wypadach nel 13" fisher f70 szału nie ma sprzęt się wykłada na rdzy i wyniki średnie nawet gorsze, może dlatego że kolega przesadza z czułością , jednak ostatnio na piasku kupę ceramiki brak zakłóceń typu rdza, pomyślałem że idealne warunki dla takiej cewki i tak się stało ja XLT dwa fanty , kolega Safari dwa fanty a f 70 z nel ze dwadzieścia teren był pewnie przeszukany wcześniej bo cisza cisza a kolega łoi cały czas :)

Koledzy czytam ten wątek i widze że coraz większe cewki zakładacie do sprzętów,a jak ma się do tego separacja żelaza i koloru?ja teraz mam Fisherka z cewką 8 i powiem że na początku byłem sceptyczny,taka mała,ale wybiera super kolor miedzy żelastwem i to słyszę.
Moim zdaniem większe cewki w Omedze itp chyba wcale nie poprawiają stabilności itp tylko pokrywają większy teren maskując kolor,czyli jak mamy wycięte żelazo to mamy cisze bo tym samym maskuje kolor.Dopiero taka cewka odezwie się jak w koło kolorowego fanta nie ma żelastwa co zakłóca detekcje i wtedy jest ten efekt łał ,jak tak to rozumuje nie wiem czy dobrze :)

maskowanie o niebo lepsze w przypadku Detecha w porównaniu z 11dd
natomiast jeśli chodzi ostabilność to z moich doświadczeń wynika że jest jeszcze bardziel pierdząca
może powodem jest rozmiar cewki który powoduje że układ ma więcej informacji do przeanalizowania(większe pole detekcji) pole musi być naprawdę czyste aby móc chodzić powyżej 90
mimo wszystko już nie wrócę do 11"

U mnie ze stabilnością dokładnie na odwrót : na DeTechu jest ciszej ( chodzę przeważnie na czułości 95-99 ) - dużo czulsza na naprawdę małe drobiazgi.

Jak może być lepsze maskowanie w tak wielkiej cewce ? 11" na zaśmieconej plaży wyłapywałem sygnały z konkretnym odczytem co 3...2 cm więc lepsza chyba może być tylko snajperka, ale nie chodziłem z tak wielkimi cewami teoretycznie tak mi wychodzi.

ja natomiast nie chodziłem z nelem to nic o nim nie wiem
niby podobny ale może być zgoła inny
żelaza kopię naprawdę bardzo sporadycznie co w przypadku 11 bywało normą

ja mam garretta 250 jestem zadowolony lecz zbiera monetki takie jak boratynki tylko z powierzchni i też zastanawiam się nad zmianą na jakiś o głębszej penetracji gruntu i o prostocie obsługi takiej jak owy garrett? czy te wykrywacze co radzicie są proste w obsłudze? masa porównywalna z garrettem?? ile pochodzą na baterii ??

Używałem Nela w zeszłym sezonie, więc mogę jakoś go porównać z Detechem, jakby kogoś to interesowało.
Waga: plus dla Detecha
Wykonanie: moim zdaniem lepsze od Nela
Stabilność pracy: w moim przypadku na Nelu niemożliwe było ustawienie czułości pow. 80 -po przekroczeniu tego progu zaczynało pojawiać sie już dosyć sporo fałszywych sygnałów - przy Detechu jestem w stanie ustawić max czułości i jest spokojnie
Zasięg na kolorki: na korzyść Detecha - nie piszę ile cm żeby nie wywoływać burzy na forum, lecz niejednokrotnie potrafi sięgnąć poniżej warstwy ornej :-)
Czułość: Detech jest w stanie wyłapać naprawdę niewielkie kolorki
Testów z gwoździem na razie nie robiłem, lecz żelazo zdarza mi się wykopać bardzo sporadycznie