Ładnie ci to wyszło :1

Piękne cud malina Adasiu tylko pozazdrościc :1 pozdrawiam

No pięknie :1 Adam w czym były kąpane? Super efekt ;)

obstukane młotkiem i szczotka druciana na wiertarce,na koniec poprawka szczotką mosiężną i lakier bezbarwny w areozolu,tylko delikatnie taka słaba mgiełka :)

No pięknie,jestem pod wrażeniem :1 a myślałem,że była jakaś elektro albo autoliza że tak pięknie wyczyszczone :) Super fanciory :1 :1 Pozdrowionka.

Ta druga fota :1 ładna grupa przestrzenna w środek daj jaki kawałek krzemienia pasiastego albo kryształu moze byc tez bursztyn ale bez szlifu i bedzie ciekawa rzeźba ...
O taki kawałek kryształu lub ametystu :D
P.S.
Sorry ze tak radzę ale jak zobaczyłam tę fotke to tak mnie naszło :oops:

Całą noc pieściłeś te kule? Od razu wiedziałem, że z Ciebie prawdziwy pasjonat... jeszcze kilka kulek, potem odkopiemy to działo i obok campingu zrobimy skansen :)

Nie ma to jak dobrze wypieszczone kule :)
Pozdrawiam

Kule piękne tylko pogratulować :1
Z racji tego ze zawodowo zajmuję się obrubką błąd ortograficzny - piszemy obróbką metali dam Ci dobrą radę:
- Ja staram się fant metalowy ze stali czarnej doprowadzić do pierwowzoru
a używam do tego specjalnej pasty poczerniającej no cóż jest dość droga ale
jej tanim zamiennikiem jest zwykła pasta do butów czarna.
Stosuje się ją jak na buty na oczyszczony fant nakładasz pastę trochę
czekasz i wycierasz jeżeli efekt nie jest jeszcze zadawalający powtażasz błąd ortograficzny - piszemy powtarzasz czynność..
Widzę że dużo pracy i serca włożyłeś w wyczyszczenie tych kulek więc szkoda by się zmarnowała lakierowanie ma jedną małą wadę aby się pozbyć wilgoci z mikro szczelin należało by pierw w piekarniku podpiec fanta. Potem anty silikonem wyczyścić i pomalować...
P.S
Tania i dobra pasta dostępna w Lidlu W5 z gąbeczką koszt coś 5pln

Masz na myśli tzw krem/pasta kowalska ??

Możliwe nie znam nazwy jak zamawiam to dostaję w pudełku na którym jest tylko jakiś numer :?

Dzięki Bartku za dobrą radę bo pierwszy raz coś takiego robiłem,na pewno skorzystam,a szczególnie z tego piekarnika bo dość długo woda się z kul wydostawała z szczelin po opukaniu młotkiem,jeszcze raz dzięki :)

Witam!Jakieś kilkanaście lat temu - tak dawno ,że już nawet o tym zapomniałem :lol: stosowałem też przez jakiś czas pastę do butów jako środek konserwujący fanty z żelaza(zresztą kule też ją traktowałem)ale powiem szczerze na dłuższą metę nie byłem z tego sposobu zadowolony.Po kilku latach (a może nieco wcześniej)z przedmiotów ustawionych na półce, tak zakonserwowanych pasta zaczęła sie wykruszać brudząc powierzchnię a wycierając kurz ścierałem jednocześnie pastę.Wg.mnie najlepszym i tanim sposobem na konserwację żelaza jest lakier"Capon".Takie jest oczywiście moje zdanie i w żadnym razie nie umniejszam rad kolegi Bartka.Pozdrawiam!

Dla tego pasta błąd ortograficzny - piszemy dlatego do stali kosztuje a do butów nie :lol:

Dokładnie.Ja jeszcze bym spróbował wygotować w oleju silnikowym ale to zabawki Adasia niech sam zdecyduje :lol: