Zabytkowy dom w małej mazurskiej miejscowości. Pragnę prosić o opinię osoby znające się na średniowiecznej sztuce budowlanej. Czemu służyły takie nisze w ścianie? Łatwiej przecież wymurować ją prostą . A może było to przejście lub raczej wejście pierwotne? Po drugiej stronie ściany obecnie jest ulica. Czy układ cegieł i wypełnień nie zdradza żadnych anomalii / nie sugeruje , że coś zamurowano? Dodam drobny szczegół , po obfitych opadach deszczu wyraznie słychać z zewnątrz skapujące w jakąś przestrzeń krople wody. Kilkanaście metrów od budynku znajdują się ruiny krzyżackiego zamku.

Po przeciwnej stronie niszy jest ślad dostawienia ściany /zamurowania przejścia/ o czym jak mi się wydaje wskazywały by inny rodzaj budulca i inny kolor zaprawy. Po lewej stronie domniemanego przejścia ,tuż nad posadzą jest osadzony hak ,taki jak kotwa zawiasu. Ponieważ większego sensu w montowaniu takiego elementu w takim miejscu nie ma uznałem , że kiedyś przejście takowe istnieć mogło. Przeróbki mogły też zostać dokonane w epoce i przy użyciu podobnych materiałów. W czasie II wojny budynek pełnił rolę siedziby Hitler jugend. Ujawniono dwie skrytki - niestety puste , szczątki gazet pociętych przez myszy.

I nikomu nie wpadło wtedy do głowy,żeby również w cegiełki zapukać?

Ależ pukano ! Przedostatnie zdjęcie , centralna część nad rurą - dwa odwierty 50 - 60 cm i wjazd kamerą inspekcyjną , w naturalne szczeliny również. Niestety brak przelotu. Trza by narobić trochę hałasu i dla tego te zdjęcia oraz pytanie - czy hałasować warto?

Hałasować zawsze warto choćby tylko po to aby mieć pewność że tam nic nie ma.

Przypomniał mi się taki "drobny szczegół " z przeszłości. Gdzieś w latach pewnie siedemdziesiątych pod główną drogą miasteczka nastąpił samoistny zawał. Zapadła się wówczas asfaltowa jezdnia odsłaniając pomieszczenie o łukowym sklepieniu. To co potem nastąpiło woła o pomstę !!! Nie pamiętam już czy wtedy uszkodzeniu uległa jakaś instalacja wodociągowa czy ...w każdym razie jakiejś instytucji zależało na tym , by jak najszybciej przejezdność przywrócić . Wtedy właściciel okolicznego kamieniołomu jak i żwirowni zjawił się z ciężkim sprzętem , na pewno operowała koparka i jak walnęła łychą w dziurę , to zawalił się kolejny poziom !!! Potem to już pół nocy wozili gruz i walili w zawał. Nigdy nikt nie powiadomił archeo o wypadku :usta , a lokalny kacyk z panem wywrotką... :666 . Podobno takie rzeczy się zdarzają , ta zdarzyła się kilkanaście metrów od fotografii nr 1 :D .

...piwnica wygląda raczej na dziewiętnastowieczną. W takich wnękach jak na zdjęciu były półki. Wnęki mogły też mieć drzwiczki.

Tak jak mówił przedmówca, w tych wnękach znajdowały się półki. Widziałem kilka takich piwnic i do dziś ludzie trzymają tam przetwory. Jeżeli chodzi o piwnicę ciągnącą się pod drogą to ludzie obchodzi w ten sposób podatek, ponieważ podatek płacili za metraż domu, natomiast co było pod ziemią nie było opodatkowane.

Skoro działano według utartych jak wyżej opisujesz zasad , to jest szansa, że możemy mieć do czynienia ze zjawiskiem podobnym do sandomierskiego gdzie z piwnic i spichlerzy połączonych ze sobą czasem w sposób świadomy czasem nie powstało "podziemne miasto" udostępniane obecnie jako podziemny szlak turystyczny.
Przemawia za tym fakt , że opisywany wyżej zawał nie był jedynym w tej mieścinie , wtedy otworzono/wybito dużą niszę w trakcie prac ziemnych przy budowie domu , ale generalnie o istnieniu podziemnych schowków i piwnic w tym miejscu wiemy z przekazów historycznych tyle , że mało kto je widział :D
Hmm...najbliższe wakacje spędzam w Polsce , a może by już zacząć myśleć o odpowiednim sprzęcie , może przydałby się ktoś kto posiada georadar i co ważne potrafi właściwie interpretować jego prace ? Myślę , że satysfakcja z odkrycia tych przejść zrekompensuje trudy z nim związane ;)

Sandomierskie podziemia , hmm... chyba coś podobnego czeka na odkrycie we wspomnianej mieścinie ;)

I wcale bym się nie zdziwił jak by coś tam było,niedaleko szukać skarb średzki też był schowany w piwnicy,a tu może nie jest akurat nie aż tak bogaty ale na pewno coś jest.