Dopóki w ziemię da sie wbić saperkę, a zasięg wykrywki jest większy niż warstwa śniegu, to nikt i nic mnie z pola nie przegoni :D A jak mrozy będą za duże to będę w lasach szperał. A jak juz w lesie sie nie da to... pozostaja strychy i piwnice :P Nigdy nie przestaje poszukiwać <3

Kolego ja tez jeszcze niedawno byłem taki "kozak" :8) ... a teraz już 6 dzień leżę w łóżku(przewlekłe zapalenie pęcherza moczowego) :cry: i się zwijam z bólu. :n

Bo tu kolego Coiner trzeba się hartować :D w każdą pogodę wychodzić, a jak czasem mnie tubylcy przez pola przegonią to i kondycje mam lepszą :lol:

I ja też idę jutro na caaaaaaaaaaaaaaaały dzionek, aż miło gdy taka zima choć w ostatnim czasie gdy było troszkę śniegu super się szukało w sypkiej ziemi :roll:

Podobno na weekend ma być do 12 na plusie :1 oby w fantach było tak optymistycznie :lol:

Ja odkąd doszła wykrywka chodze codziennie, trzeba korzystać z pogody :D
Oby w ferie (połowa stycznia-początek lutego) tez taka pogoda była :D