Wyskoczyłem dzisiaj w teren z piszczałką-z fantami kiepsko ale znalazłem studnie.Jak stara ona może być i czy jest sens coś z nią kombinować

jak stara nie wiem ale moze być cos w tej wodzie przydałby ci sie neodym. pozdrawiam

Z zewnątrz jest bardzo zniszczona i datowałbym na czasy przedwojenne, choć na zdjęciu nr 2 wewnętrzne kręgi są w dość dobrym stanie... Bliżej gruntu na zewnętrznych kręgach często wykuwano datę i inskrypcje skąd kręgi pochodzą (przynajmniej jest tak ze studnią u mnie na łące i u sąsiadów). Warto przeszukać wykrywka wokoło :za

Neodym na razie jest w planach :)

Jeśli jest blisko pola czy gospodarstwa to miejscowi często robią sobie ze studni bardzo darmowe, głebokie śmietnisko... Na lata... :666

Jest w lesie obok pola

Mimo wszystko warto spróbować ;) nie wydaje się głęboka, a jak woda trochę opadnie (jeśli dreny zapchane) to może być ciekawie :1 mama mojej babci podczas wojny zwinęła w szmaty parę drobiazgów i wrzuciła do studni,i tak przeleżały tam przez okres wojenny aż do komasacii gruntów kiedy studnię zasypano i śladu po niej brak na polu

Moim zdaniem każde miejsce jest warto sprawdzić i tą studnie też, ja bym sprawdził :)

Najlepszym wyjściem byłoby wyczyszczenie studni aż do samego dna lecz jest to operacja bardzo niebezpieczna i ryzykowna ale warta zachodu.
Wyczyściłem już kilka studni więc wiem o czym piszę rzeczy w nich znalezione są przeważnie w bardzo dobrym stanie a znaleźć można wszystko, tylko trzeba być bardzo ostrożnym i pod żadnym pozorem nie robić tego samemu.

W moich stronach starsi ludzie opowiadali jak ruscy nie radzac sobie z transportem zdobycznej broni wrzucali ja do studni wlasnie na polach.

Długo tam pewnie nie leżała :)

Można znaleźć rodzynki o ile były dobrze zabezpieczone, znam miejsce ukrycia kilku sztuk w starym szambie które obecnie jest zasypane i zalane betonem.

Studnie zawsze warto sprawdzić.

Okolica pokazała śmieci metalowe i fanty wychodziły by w pobliżu studni
to duże prawdopodobieństwo że studnia nie spenetrowana.

Domyślam się że przeszukałeś dookoła studni teren.
Pisałeś że bez rewelacji było z fantami...

To i studnia dla mnie wyczyszczona z ciekawszych rzeczy.

Jak się już uprzesz to jak Kolega sprota pisał powyżej zabierasz ze sobą kompana który jest na okoliczność
nieprzewidzianych sytuacji.

Proponował bym jednak temat studni pominąć i szukać w lżejszych warunkach swoich skarbów :1

W takiej starej studni mogą być różne niespodzianki. Mam też taką dosyć głęboką studnię (zabezpieczoną odpowiednio , żeby nikt nie wskoczył) miejsce po starej leśniczówce która została spalona w czasie okupacji , trochę tam było strzelaniny po tym co wychodziło z ziemi. Ale po zaczerpnięciu języka u miejscowych dowiedziałem się bezpośrednio od sprawcy , że w latach 50tych , rzucili do tej studni minę przeciwczołgową , ciekawe czy zareagowała by na neodym , ja tego na pewno nie sprawdzę, ale ktoś może kiedyś.