Jakies nowe informacje, czy caly misterny plan legl w gruzach?

Detektor i plany z nim związane mają się bardzo dobrze. Właśnie kończę ostateczne projekty płytek drukowanych.
Opóźnienia wynikają z tego, że projekt ciągle zaskakuje nas (mnie i Pawła) swoimi możliwościami i przez to jest trochę w stanie dynamicznym. Trzeba sobie zdawać sprawę, że jest bardzo złożony i tym samym niewdzięczny do realizacji praktycznej, a my podchodzimy do sprawy bardzo poważnie. Projekt ma charakter rozwojowy i dosyć często rozmawiamy co dać już teraz a co zostawić na potem (myśląc np. o tzw. ramie czyli detektorze NAPRAWDĘ głębinowym). Możliwości jest wiele, pracy jeszcze więcej a czas tak szybko biegnie. Pracujemy w ciszy. Sondy do pierwszej serii już leżą gotowe.

Proszę powiedzieć czy finalnie sztyca zostaje z Rutusa czy rozważa Pan swoją konstrukcję?

Napaliłem się na ten sprzęt jak wielu innych i gdyby już był w sprzedaży powiedzmy miesiąc temu to bym sobie go sprawił, miałem też inny pomysł dokupić do mojego XP GMP cewkę NEL ATTACK żeby też sięgnąć głębiej.

I powiem tak dobrze, że sprzęt Mranda się nie pojawił a cewkę nel planowałem kupić na wiosnę bo miałem czas na przetrawienie decyzji. Z pierwszej opcji około 3500zł (wykrywacz Mranda) i drugiej (cewka nel attack z duperelkami 900zł) już się na szczęście wyleczyłem a pieniądze przeznaczę na paliwo w następnych kilku sezonach :usta

O taki jestem szczęśliwy po dotarciu do powyższego wniosku :D :)

Dobrze Krzychu :1 Będę łoił Ci skórę na każdym wyjeździe jak już Mrand wypuści swój sprzęt i stanę się jego posiadaczem :)

Taaa, jak wypusci ten sprzet to bedziecie juz mieli demencje starcza i na wykopki ewentualie z przewodnikiem bedziecie chodzic. :usta

Może i z "balkonikiem",czego nikomu nie życzę.Przeciąganie struny w pewnym momencie,kończy się-zerwaniem.

Cierpliwość jest cnotą, jak mawiali starożytni Pigmeje :1

Przepuscilem juz dwa PI na ebay'u ludzac sie, ze doczekam sie rodzimej produkcji, mam nadzieje, ze juz wkrotce. Jedno pytanie, czy nowy Mrand wykryje zlota obroczke/sygnet i jak z zasiegiem?
PS Mial niby sie ukazac koniec sierpnia/wrzesien 2013?

Pamiętaj, że tu jest Polska a nie UK :D Autostrady też miały być na Euro 2012 :1

Zastanawiałem się dosyć długo, co tu odpisać.
To co robimy jest to projekt koncepcyjny tworzący nową metodę. Idziemy drogą, którą jeszcze nikt nie szedł. Jest ona trudna i kręta. Jesteśmy na jej końcu. Nad projektem pracują dwie głowy i tylko jedna para rąk (moich). Jestem w takim okresie życia, gdy znacznie przecenia się swoje możliwości (duch jeszcze młody lecz ciało mdłe). Gdy wydaje mi się, że coś zrobię w ciągu jednej godziny najczęściej zajmuje trzy. Nad projektami tego typu zwykle pracuje dynamiczny zespół składający się przynajmniej z kilku osób, a my są tylko dwa :) Ponadto mamy do tego stosunek bardziej naukowy niż merkantylny. Jednak nie jesteśmy naiwni i wiemy, że pieniądze nas i tak nie ominą. Znamy ciężar gatunkowy tego co robimy.
Przygotowanie do wytwarzania (ponieważ produkcją nie mam śmiałości tego nazwać) zajmuje bardzo wiele czasu i ludziom pracującym po stronie bezpośrednio wytwórczej trudno to zrozumieć. Jednak biura konstrukcyjne i działy technologii po coś są i coś tam w końcu robią. Każdy wdrażany przedmiot musi swoją drogę prześć. Nie da się pójść do mechanika i opowiedzieć mu co ma zrobić. Musi być stworzona pełna dokumentacja wg ściśle określonych norm, formatki, szablony oprzyrządowanie. A nie daj Boże zdarzy się zmiana koncepcji i większość robimy od nowa. Tak właśnie schodzi czas, a przecież projekt należy do wybitnie trudnych.
Wiem, że pojawiają się już ironiczne komentarze. Jednak pochodzą od osób, które prawdopodobnie nie potrafią dobrze liczyć. Gdyby umiały, mogłyby wyliczyć, że to jednak jest możliwe. Niniejszym rezerwuję sobie prawo do śmiechu jako ostatni.
Pozdrowienia dla wszystkich cierpliwie oczekujących na nowy detektor. To już nie długo.
Mrand i Paweł.

Działajcie Panowie w spokoju. Lepiej poczekać nawet pół roku i dostać sprzęt pełnowartościowy, niż kupić niedopracowany bubel. Depozyty nie uciekną :)

W takim razie, po co się chwalić - nie trzeba by się teraz tłumaczyć. ;)
Poza tym jestem pełen podziwu dla PR, nie ma to jak przekuwać problemy w nowe magiczne, nieoczekiwane zalety :1

"Detektor i plany z nim związane mają się bardzo dobrze. Właśnie kończę ostateczne projekty płytek drukowanych. Opóźnienia wynikają z tego, że projekt ciągle zaskakuje nas (mnie i Pawła) swoimi możliwościami i przez to jest trochę w stanie dynamicznym. Trzeba sobie zdawać sprawę, że jest bardzo złożony i tym samym niewdzięczny do realizacji praktycznej, a my podchodzimy do sprawy bardzo poważnie. "

@Lipek
Prototypy jak wiemy maja to do siebie, że masa usterek wychodzi dopiero w praniu, wiec nie liczyłbym na dopracowany produkt za pół roku.

No ja nie wyobrażam sobie, ze do sprzedaży trafi prototyp....

Ma to być, jak słyszymy, całkowicie nowa technologia - więc raczej krótka seria testowa by się na początek przydała, a dopiero po jej sprawdzeniu i zweryfikowaniu konstrukcji - sprzedaż stricte komercyjna...