Mam koledzy pytanko a mianowicie czy może lepiej widzieć wykrywacz w zmarzniętym polu.? Chodzi mi ot że dziś byłem z wykrywką 15-20 minut na polu gdzie było już chodzone i to w zeszłym roku. Nie po to byłem aby pojechać i kuć glebę a tylko sprawdzić miejsce, oczywiście nic nie kułem w taki mróz. Ale dziś miałem tam wiele dźwięków wskazujących np. na monety. To miejsce było chodzone nie tylko z moim GTP-1350 ale z o wiele droższymi sprzętami i coś było znalezione. Akurat w tym miejscu gdzie byłem jest bardzo mało śniegu na polu, bo był wiatrak i jest wzniesienie. Może lepiej wykrywacz widzieć czy raczej nie.??

Nie wiadomo co tam zostało jak nie kopałeś ;)

Nie wiem jak zasięgi, na chłopski rozum powinny być bez zmian. W każdym razie mój GTP 1350 mrozu nie lubi, po ochłodzeniu do tempm otoczenia zaczyna dzikie brewerie wyprawiać :) Po części jest to też winą zmiany prądu baterii, kiedy pojemnik z bateriami trzymałem pod ubraniem było trochę lepiej.

Okropnie mnie zdziwiło że w ogóle coś było. Poczekamy ciepła i będziemy kopać. Tylko jeszcze pojadę i poznaczę miejsca.

Zmarznięta ziemia gorzej przewodzi,
więc pole elektromagnetyczne mniej
powinno się rozpraszać...tak sobie kombinuję
ale porobić testy w terenie...ciężko trochę
Pozdrav

Może ktoś ma poligon z zakopanymi celami, mógł by sprawdzić jak przymrozi...

Teoretycznie: zamarznięta ziemia się "kurczy" i cele które były głębiej powinny być teraz bardziej czytelne.

Na pewno się kurczy? bo woda na ten przykład nie... Zmarznięta, mokra ziemia zwiększa swoją objętość, stąd zjawisko "wypychania" zbyt płytkich fundamentów, kamienie na polach też przez to "rosną".

:h Oj tam kolega mial na mysli cos innego

Moim zdaniem owszem konduktywność gleby spada gdy woda zamarza i zawarte w niej jony ale zmniejsza się też wpływ mineralizacji.
Zasięg nie wzrasta, poprawia się wykrywalność ze względu na to że grunt stawia mniejszy "opór".

p.s. polecam sprzęt dla zawziętych na zmrożone gleby, zabawka z czasów gdy biegałem po nowojorskich dachach.

Napisz gdzie jest to pole ze wzniesieniem to pojadę i sprawdzę :),a wynikami oczywiście się podzielę :luv

Opanuję sytuacje spoko. :1

Ja przełaziłem zeszłą zimę praktycznie całą (z Rutusem Argo) i wyniki były zadziwiająco dobre w porównaniu np. z jesienią... Czy to miarodajne? Nie wiem...

Mi się wydaje,że nic się nie zmienia.Bo te kilka stopni w tą czy w tamtą nie może odgrywać dużej roli.Co innego gdybyś zamroził ziemię ciekłym azotem do minus 197 to mogło by być ciekawie.

Dzięki koledzy za wyczerpujące odpowiedzi. Pozdrawiam. :1