Teraz jest poniedziałek, 15 września 2025, 20:22

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: kopac czy nie kopac
PostNapisane: sobota, 8 lutego 2014, 20:55 
Offline
Szeregowy
Szeregowy

Dołączył(a): czwartek, 26 grudnia 2013, 10:35
Posty: 8
Lokalizacja: Wielkie Księstwo Izerskie
To ja trochę z innej beczki...
Parę lat temu, niejako z urzędu, uczestniczyłem w pracach geodezyjnych przy odtwarzaniu granicy działek i byłem świadkiem jak geodeta zastabilizował punkt graniczny przy pomocy solidnego kawałka rury metalowej ;) :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: kopac czy nie kopac
PostNapisane: sobota, 8 lutego 2014, 20:58 
Offline
Użytkownik zbanowany
Użytkownik zbanowany

Dołączył(a): środa, 30 października 2013, 16:58
Posty: 1394
Lokalizacja: Wolny strzelec.
Zawsze warto kopać bo później można sobie w brodę pluć i żałować.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: kopac czy nie kopac
PostNapisane: niedziela, 9 lutego 2014, 10:37 
Offline
Major
Major

Dołączył(a): piątek, 30 września 2011, 13:06
Posty: 418
Jako, że wolę unikać odkopywania gazociągów/wodociągów to zawsze przed wyjściem sprawdzam sobie na mapce zagospodarowania czy jakiś tamtędy nie przebiega - po pierwsze wolę unikać głębokich wykopów, a po drugie wokół takiego n. p. gazociągu rozciąga się strefa ochronna - jakby ktoś świadomy zauważył pewnie byłyby grube tłumaczenia przed :cop . Dodatkowym sygnałem ostrzegawczym mogą być słupki pomalowane na żółto - jak wychwycimy dwa to już mamy prawdopodobną trasę przebiegu gazociągu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: kopac czy nie kopac
PostNapisane: niedziela, 9 lutego 2014, 15:21 
Offline
Szeregowy
Szeregowy

Dołączył(a): środa, 22 stycznia 2014, 17:44
Posty: 6
Lokalizacja: Lublin
Pracuję przy budowach gazociągów i powiem ci bayo84 że pracownicy budżetówki o których wspomniałeś nie mają zielonego pojęcia o trasach przebiegu rurociągu i guzik ich to obchodzi. Gazownia nie jeździ i nie kontroluje zakopanych rur pod warunkiem że nie ma awarii i są odebrane ( np nowa budowa ). Właściciele gruntów mają cokolwiek do powiedzenia. pzdr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: kopac czy nie kopac
PostNapisane: wtorek, 20 maja 2014, 15:16 
Offline
Młodszy Chorąży
Młodszy Chorąży

Dołączył(a): sobota, 30 marca 2013, 18:52
Posty: 103
Swój pierwszy depozyt trafiłem własnie na polu niedaleko wioski, tylko ja kopałem bo wiedziałem ze cos w poblizu jest zakopane, nie usnąłbym gdybym zostawił głeboki i wyrazny sygnał


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: kopac czy nie kopac
PostNapisane: środa, 21 maja 2014, 09:21 
Offline
Młodszy Chorąży
Młodszy Chorąży

Dołączył(a): czwartek, 2 maja 2013, 14:45
Posty: 103
Lokalizacja: Wawa
A ja kopałem wiele takich dołów ;) i niestety jeszcze nigdy się nie zwróciło, szczególnie jak jedziesz na daleką miejscówkę i zmarnować pół dnia na wykopanie np. denka od puszki to słaba sprawa :) no ale nigdy nie wiadomo czy nie przegapisz depozytu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: kopac czy nie kopac
PostNapisane: czwartek, 22 maja 2014, 11:35 
Offline
Generał Dywizji
Generał Dywizji

Dołączył(a): sobota, 23 marca 2013, 19:18
Posty: 959
Lokalizacja: warszawka sie klania
4 razy w przeciągu roku wracałem do jednego dołka w lesie przy okazji szukania w pobliżu. Masakra, silny sygnał na kolor masa korzeni, od 50 cm podchodziła woda.Odczekałem na suchy czas kopie dalej tez nic..i tak 4 razy. Mowie do kolegi, pojedzcie wykopcie,nie mam już cierpliwości :lol: . Nie pojechali...wreszcie z kolegą chyba za 5 razem powiedziałem- nie wychodzimy z lasu jeśli nie wykopiemy...około metra głębokości zacząłem energicznie opukiwać łopatą znalezisko dopóki nie zdałem sobie sprawy że to niewybuch mniej więcej wielkości i kształtu butli do nurkowania;)co to było nie wiem, to nie mój dział wiedzy nie znam się. Oczyściłem ręcznie o tyle by namierzyć kształt i ponownie zakopałem. W tym miejscu raczej nikt nie chodzi a szansa na przypadkowe znalezisko jest zerowa więc może sobie leżeć.


Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


Ostatnio edytowano czwartek, 22 maja 2014, 11:39 przez alex_2013, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: kopac czy nie kopac
PostNapisane: czwartek, 22 maja 2014, 11:36 
Offline
Generał Dywizji
Generał Dywizji

Dołączył(a): sobota, 23 marca 2013, 19:18
Posty: 959
Lokalizacja: warszawka sie klania
Później w necie znalazłem foto najbardziej podobnego przedmiotu...


Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: kopac czy nie kopac
PostNapisane: czwartek, 22 maja 2014, 16:11 
Offline
Sierżant
Sierżant

Dołączył(a): czwartek, 21 listopada 2013, 17:17
Posty: 65
Z racji stażu nie miałem jeszcze takich sytuacji zbyt wiele ale raz mi się trafiło to kopałem i wykopałem hełm niemiecki , dziura ok 70-100cm. Dlatego zamiast saperki noszę szpadel :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: kopac czy nie kopac
PostNapisane: czwartek, 22 maja 2014, 20:40 
Offline
Starszy Sierżant
Starszy Sierżant

Dołączył(a): niedziela, 26 marca 2006, 00:25
Posty: 76
Lokalizacja: Lwówek Śląski
Ja miałem sytuację że chodziłem z kumplem koło starych ruin, no i on natrafił na dno miski blisko drzewa ( była oplatana korzeniem). No i oczywiście zostawił dołek bo nie chciało mu się kopać :). Parę miesięcy później pojechałem na tą miejscówkę i myślę "a wykopię tą miskę, chociaż na złom ją sprzedam". Ku mojemu zdziwieniu pod miską odkryłem porcelanę :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: kopac czy nie kopac
PostNapisane: czwartek, 22 maja 2014, 22:34 
Offline
Kapitan
Kapitan

Dołączył(a): poniedziałek, 17 października 2011, 20:36
Posty: 372
Kiedyś penetrowałem ogród.Sygnał na kolor.Wykopałem spory dół i nic.Sprawdzam dalej sygnał.Do niczego nie mogę się dokopać .Zrezygnowałem ,aby przyjechać na drugi dzień ze wzmocnionymi siłami w postaci brata.Wykopaliśmy dużej wielkości dół i nagle jakiś stary złom,dziurawe miednice,jakieś naczynia stare słoiki i butelki,słoiczki z lekami,perfumami.Bardzo stare.Stare leki,"na pewno" pisze się oddzielnie - błąd ortograficzny!!! wszystko z przed II wojny.Nagle łyżki ,łyżeczki ,widelce ,ceramika.Wszystko ze swastyką .......


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: kopac czy nie kopac
PostNapisane: piątek, 23 maja 2014, 01:22 
Offline
Chorąży Sztabowy
Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): czwartek, 28 lipca 2011, 21:54
Posty: 181
Lokalizacja: Kraków / Bielsko-Biała
A czy zdarza się Wam tak?

Piękny mocny sygnał, kopiecie i po 50cm znika? Kilka razy tak miałem, na pewno nie poleciało gdzieś przy kopaniu bo dokładnie na około zawsze przeszukiwałem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: kopac czy nie kopac
PostNapisane: piątek, 23 maja 2014, 09:56 
Offline
Starszy Sierżant Sztabowy
Starszy Sierżant Sztabowy

Dołączył(a): środa, 30 kwietnia 2014, 12:16
Posty: 91
Mogło się zdarzyć, że było to coś małego co w miarę kopania obsuwało się do dołka. Aż wreszcie zostało z ziemią w dołku, natomiast wykrywacz z powierzchni już go nie widział, ponieważ był za głęboko.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: kopac czy nie kopac
PostNapisane: piątek, 23 maja 2014, 11:52 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): środa, 21 grudnia 2011, 16:45
Posty: 1193
Lokalizacja: pomorskie
Trochę nie na temat, ale przy depozytach się przydaje :1 Bardzo dobry jest szpadel Fiskars teleskopowy, minimalna długość mniejsza niż normalnego szpadla, maksymalna - sporo większa. Kopanie głębokich dołów jest dużo łatwiejsze. Pozdrawiam Walbor62.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: kopac czy nie kopac
PostNapisane: wtorek, 29 lipca 2014, 13:06 
Offline
Plutonowy
Plutonowy

Dołączył(a): sobota, 15 grudnia 2012, 15:58
Posty: 42
Miałem też taki sygnał nie był obszerny więc to chyba nie blacha tylko coś zwartego obawiam się tylko że to jakiś pocisk, teren wokół wyglądał na stare bagnisko.
Kopaliśmy we trzech 1,5m! w łupku glinie z kamieniami... bliscy zawału zrezygnowaliśmy ale.. wrócę tam :1


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL