Może by się i dało ale niekoniecznie chodziło mi o machanie tą cewką w kroku :)

he, he...

Czesc. Pare postow do tylu, kolega pisal o sluchawkach. Moje Xp sie rozpadly. Teraz zamowilem Garretta Clear Sound. Ktos takich uzywal? Moze troche dluzej posluza, bo kabel jest spiralny I wyglada na masywniejszy.

mleko80rt
Które miałeś XP ?? Te niebieskie składane z wykończeniem z chromu ??

Tak, dokladnie te. Fajne wygodne, ale kabel mi sie zerwal. Chcialem naprawiac z wtyczja od innych sluchawek, ale nie dalem rady.

Apropo słuchawek - z jakimi biegacie? - jestem na kupnie słuchawek do mojej Optimy i nie bardzo mam pogląd co zakupić...możecie coś doradzić?

Ostatnio na francuzkich forach sledzilem watki sluchawek bezprzewodowych. I zrezygnowalem. Powody:
1)sygnaly w wiekszosci modeli opuznione.
2) inny model U Mate Oxygen- bardzo interesujacy, lecz baterie wytrzymaja 300 ladowan, a potem nie wiadomo gdzie baterie dokupic.
3) ten sam casque np. znieksztalca dzwieki.
4) inne modele po prostu nie dzialaja z niektorymi wykrywkami, czyli wydac kase, a potem miec sluchawki nie nadajace sie...
5) naladowane baterie w sluchawkach starczaja na ok 6h.
To byly glowne wady, jakie zauwazali urzytkownicy.

Ja mam te garretty, słuchawki ok, ale najlepszą zaletą jest przewód w przeciwieństwie do normalnego sprawia wrażenie nieobecności :1

Ja wczoraj, w oczekiwaniu na niedziele- bylem umowiony na kopanko z kumplem wegrem, siadlem i przerobilem moja duza cewke na wzor kolegi z forum. Urzylem pleksi z opakowania od sluchawek garretta, co mi przyszly w tym tygodniu, uzylem kleju, czyli raczej na stale :D .

[ img ]

Jadac autem spodkalem detektorystke, chodzacego z Deusem, no tak zadufanej kobiety jeszcze nie spodkalem... Wiem ze Deus jest super. Ale rozwalila mnie stwierdzeniem, ze nigdy zlota nie znajde, bo mam tylko 16kHz, a ona ma 18kHz, a poza tym duza cewka wg niej jest do niczego... WIdzeialem, ze nie ma sensu dyskutowac, a do tego chodzila po terenie, co ja juz go robilem i wiem, ze niewiele tam bylo :666 .

Znam dwóch kolegów co uratowało złoto jeden ace 250 (6,5khz) ,a drugi proxima (6,6khz). Więc miejscówka i dużo szczęścia.

Trafił się bardzo ciekawy przypadek, dający wiele do myślenia, gównie jeśli chodzi o technikę przechodzenia pola przy korzystaniu z cewki DD29, a może i ze wszystkich DD...

Otóż w ziemi siedziało takie coś (złotówka w celach odniesienia):

Niby nic nadzwyczajnego - typowa opaska, pozostałość z otworzenia polmosa - i wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że cewka 29DD widziała to coś jedynie przy przemiataniu dla jednego kierunku (geograficznie)- przy kierunku odwróconym o 90º była ślepa i głucha, jak przysłowiowy pień.

Znalazłem to coś przy powrocie z pola, idąc w poprzek swoich śladów i z przyzwyczajania machając sondą. Jakież było moje zdziwienie, kiedy odezwał się bardzo silny i czysty sygnał dokładnie pod śladem mojego buta z trasy w poprzek pola. Myśląc w pierwszej chwili, że to typowy 'omijak' ustawiłem się w kierunku poprzecznym i oniemiałem - zero sygnału, po prostu NIC (tryb:dynamiczny, czułość:45, dyskryminacja:0, maskowanie:2).

Niestety, nie wiem jak to było usytuowane w ziemi, bo byłem już zmęczony i nie chciało mi się bawić w archeologa. Ale co najważniejsze - nie było głęboko - max do 15cm - raczej w okolicach około 10cm.

Oczywiście, to coś to klasyczny śmieć, ale warto sobie uświadomić, że takie pokręcone coś to w ogólności może być biżuteria, nie mówiąc o tym, że nie znając zasady zjawiska, można domniemywać, że cewka może w ogóle nie dać, albo dać jakiś ekstremalnie marny sygnał również na inne, nietypowe, lub nietypowo ułożone obiekty.

Sumując krótko, potwierdza to tylko starą jak świat maksymę, że dany teren trzeba przechodzić wielokrotnie z cewką DD, w poprzek, wzdłuż i na końcu po kącie.

************

I dodatkowa ciekawostka dla ciągle niedowierzających w możliwości DD29 odnośnie wszelakich maleńtasów: 1 grosz i małe coś (były w ziemi niezależnie od siebie):

Gwoli dokładności: oba namierzone w trybie mix, leżały dość płytko - jakieś 5...10cm, sygnały silne i czyste.

Geometria dała o sobie znać... :D

Witam w piątek byłem z Optimką 29DD na poletku schodzonym wcześniej f2, ace 250 i deltą, wpadło kilka fantów większość to niemczyzna fenolki i kilka boratynek, ale zainteresowało mnie jedno, zaznaczam że mam Opti od grudnia więc jestem w trakcie poznawania i przyzwyczajania się do sprzętu, a więc tryb S+D, dyskryminacja 30, czułość 45 trochę było niestabilnie ale dało się iść, grunt -87, monetka 5 pfennig 1888r. zazwyczaj monetki wyskakiwały powyżej ID 60 a tu niespodzianka ID 47 i pierd jak na skorodowany metal, zazwyczaj w tym przedziale skacze jakaś blaszka tudzież inny śmieć a tu niespodzianka. Poniżej fotka fenolka i sprawcy całego zdziwienia, a i jeszcze mam pytanie w związku z tym jakie monetki trafiliście na tak niskim ID lub niższym.

Głębokość zalegania , ułożenie i stan monetki pewnie złożyły się na takie ID.
Z reguły znaleziska na granicy zasięgu uciekają z ID nawet w kierunku śmieci bądź stali.

Potwierdzam opinię kolegi odnośnie znajdowania fantów pod innym kątem/kierunkiem przemiatania. Dodatkowo polecam wysepkę ziemi rozgarnąc na płasko i to parę razy. Mianowicie boratynka na płasko z ładnym czystym sygnałem w okolicy 47-52 po wykopaniu pełne milczenie, po prostu ustawiła sie na sztorc. Po rozgarnięciu ziemi to samo, dopiero drugi konkretne rozgarnianie ustawiło ją odpowiednio. :zb Argo cewka DD 6,6 khz.