Jestem nad wyraz spokojny... jeśli uważasz, że była żartobliwa to ok :) ... mi jej charakter skojarzył się z pewną osobą, która wszelkie rozumy tu pozjadała a miałem o Tobie inne zdanie :)

P.S.
Może moim błędem jest podnoszenie zbyt małej części urobku bo wtedy jest większa szansa na przelatywanie ale gdybym to zmienił sito ma sens.

Emotka świadczyła o tym, że złośliwie tego nie pisałem.
OK, w porządku.
Tak, nabranie do pełna to też dobry sposób.
W trudnych przypadkach ja na dno sand scopa wkładam taki dopasowany na wcisk kawałek plastikowej wkładki z małymi otworkami, która zasłania część dużych otworów sandscopa przez które najwięcej ucieka. Po delikatnym przesiewaniu zazwyczaj drobiazg udaje się złapać.

:)

W każdym razie sitko to obiecujący pomysł i trzeba będzie nad nim pomyśleć... Rewelacją byłoby korzystanie z niego tylko właśnie w szczególnych przypadkach bo nie wiem czy takie ciąganie je przy sobie nie będzie zbytnio przeszkadzać.

Przypniesz z tyłu do paska i nawet nie będziesz wiedział ze ciągniesz :)
Dobry patent to konstrukcja z rurek kanalizacyjnych + jakieś drobna siatka np. na opaskach zaciskowych.

No niby tak ale nie raz zdarzało się, że był silny wiatr i fale... gdyby mnie to sitko zaczęło wyprzedzać i majtać się przed nosem to nie byłaby komfortowa sytuacja. Ja już pomyślałem sobie, że dobrą sprawą byłby takich woreczek-siatka, który używam do wkładania fantów (w Decathlonie pakują w nie różne akcesoria), oczywiście większych rozmiarów tylko byłby problem z włożeniem tam zawartości scoopa... chyba wszystko wyjdzie "w praniu" :)

No to ci mówię: pomyśl nad wkładką do swojego sandscopa z mniejszymi otworami.
Kawałek plastiku zawsze gdzieś można mieć pod ręką.

Dodam coś od siebie :D Efekt nudy w pracy :P : "cedzak" mojego pomysłu:

No i gitara gra :1 można można :1

Taki cedzak,to tylko na płytką wodę i okazjonalne kopanie-od święta.Wydobywanie urobku,kończy się w momencie gdy,ucho lub nos,dotyka do wody.Ręka szybko się męczy,przy wciskaniu tego cedzaka w dno i po zabawie.Bez długiego trzonka,ani rusz.

A jak dodamy ciągłe schylanie to w pewnym wieku będzie mogiła i lumbago ;)

Witam wszystkich. Wczoraj udało mi się spłodzić też sitko , sami oceńcie.

Trochę chuda ta rurka. Trzeba będzie dać przez to chudy trzonek i będzie dość słaby. Sito gdy zassie muł to naprawdę potrzebna jest duża dźwignia. Poza tym przydałyby się jakieś podpory pod rurkę i rurka mogła by być bardziej na środku.
Ale ogólnie za wrażenie artystyczne: całkiem nieźle :)

Dzięki , właśnie jutro robię poprawkę ,rurka inna no i na środku z podpora z tyłu. Mam jeszcze inny ale dno do poprawki bo jest płaskie , daje foty.

Podstawowa sprawa:
Pochylona tylna ścianka sandscoopa - bardzo ułatwia naciskanie butem.

Dokładnie.